Rolex [*],Kara[*],Luna[*], Carry[*],Faxe,Lex,Tiramisu[*]Coco

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 24, 2010 8:47 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

hejka... niestety weekend minął :(
kota w kubraku chodzi i chyba do końca czyli 10 dni pochodzi bo ona z tych co by sobie wygryzały... i tak próbuje przez kubrak dobrać się do brzucha :(
oba koty w sobotę pojechały do weta - czarna na kontrole i zastrzyk
Rolex na obejrzenie bo się podejrzanie drapał - no i wyszło że ma alergię na pchły 8O ja się kurna pytam skąd kot domowy ma pchły ? jak do mnie trafił to dostał specyfik i myślałam że jest ok, czarna też dostała na wejście... a tu takie zaskoczenie
no nic... dostał zastrzyk i oba zostaly potraktowane specyfikiem, posłania zaś wyprane... no mam nadzieje że się poprawi
u weterynarza straszna kocia furia była... w ogóle trudno je wpakować do transportera bo jak widza to od razu pazury i zęby idą w ruch (no żeby nie było... każde w swoim jeździ)
Rolex spędzil sobotę i niedzielę z nami na ogrodzie i wciąż mu mało... napolował sobie różnych robaczków i chyba pozjadał ich troche - sama natura
kota przez kilka dni byla spokojna i wymęczona ale dziś znowu zaczęły się awantury, chociaż kubrak trochę ja powstrzymuje i jest spokojniej.....może ja ROlexa wsadzę w taki kubrak i nie będzie miał ochoty wyłazić i ganiać czarnej ;)
pozdrawiamy
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Wto maja 25, 2010 16:44 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Minął niestety.. :roll:

Moja znajoma bardzo lubiła kiedy jej pupilek zjadał robaczki. Twierdziła, że mu się wygląd futerka poprawi (choć nie miało mu się co poprawiać :lol: ) :D

Załóż kubrak :twisted: Niech wie, że za karę jak będzie czarną ganiał :twisted: :twisted:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 25, 2010 21:18 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

ło matko....zarziłas kota pchłami :ryk: biedny oj biedny
no cóż...wiele rzeczy mozna na przyslowiowych butach przynieść...
a pchly to są wszędzie....jak kleszcze
cholera, no niech mi kto powie po co są kleszcze lub pchły...
jaką funkcję w ekosystemie pelnia....?
Dobzre ze mi sie spokojne koty trafily - bezkubraczkowe :ryk: :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto maja 25, 2010 21:48 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

a moja Pumka-Cycek nie miala zadnego kubraka 8O
po sterylce miala jedynia 1 cm szew rozpuszczalny nad lewym udem :ok: ..
a skora byla wygolona 3x 3 cm i to wszystko :ok: ..

za to Miko miala kubrak jak najbardziej i byla ciachana na brzuchu :roll: ..
no i miala krwotok :roll: ..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto maja 25, 2010 21:55 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Jak "nad lewym udem" ? od góry ją ciachali?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto maja 25, 2010 22:02 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

dune pisze:Jak "nad lewym udem" ? od góry ją ciachali?


Monia no dokladnie na pierwszej czesci jak znajde jest nawet zdjecie po sterylce..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto maja 25, 2010 22:08 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

hmmm pomysłowa akcja :) wylizac gorzej :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto maja 25, 2010 22:11 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Pumka-Cycek po sterylce:

Obrazek
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto maja 25, 2010 22:14 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

tez sie da wylizac :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Wto maja 25, 2010 22:16 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

dune pisze:tez sie da wylizac :)


oczywiscie ze da,ale wiele ladniej wyglada i nie ma kubraczka :mrgreen:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Wto maja 25, 2010 22:25 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

moje tez nie miały kubraczków :)
wcale nie pilnowalam
nawet nie wiem czy sie mocno lizały :) wyszlo na to ze nie :)
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Śro maja 26, 2010 9:02 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

analiza zachowań kotów wskazuje że to chyba były te pchły bo po zastrzyku i płynie Rolex mniej się drapie i troche humoru odyzskał bo nawet mruczy przy glaskaniu a ostatnio to tylko syczał i fukał :)
musze chyba bardziej pilnować regualrnego pozbywania się robactwa... i dla informacji... ja pcheł nie mam ;)
same przyszły ....
a po co one są to też nie wiem
Kota czarna tak się po sterylce rozpuściła że jedzenie trza jej pod nos nosić bo nie przychodzi - a co ! w końcu to ona jest obolała , chociaż minął już tydzień
w noscy 24/25 burza była straszna i kociaste się bały :(
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Śro maja 26, 2010 10:35 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Koty łatwo się rozpuszczają.. :lol:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 26, 2010 11:00 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

ja takna necie z doskoku. Więc szybko pytam czy sikanie się wyjaśniło ????
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Czw maja 27, 2010 8:48 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

jeszcze się nie wyjasniło - pousuwałam wsystkie szmatki i ubrania i nie mają gdzie sikać ... ale jak byłam okna i szmatka została w łazience to została zasikana :( wet przebadał i przyczyny nie znalazł
zauwazyłam ze sikanie zdarza się jak Rolex jest zabierany z ogrodu i mu sie to nie podoba albo go nie chcemy wypuścić (bo nie mamy czasu wyjśc i pilnować) - prawie na 99% jestem pewna że to on
będziemy szukać dalej
i dziś znowu kot był w złym humorze bo starsznie mnie owarczał i osyczał jak głaskałam - bo się czarna patrzyla na niego :(
wariatkowo
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 14 gości