To, ze z niego cudo, a raczej cudak to ja wiem

. Tylko tak się zastanawiałam, bo czasami myślę,że się nie "odegnie" z powrotem jak tak śpi przez parę godzin:-)
Trochę z innej beczki - w okolicach Starosielc/ Klepacz są pewni państwo, którzy maja suczkę. Gdy tylko suczka ma cieczkę wypuszczają ją i sobie łazi po osiedlu, a za nią, jak nie trudno się domyślić stado zainteresowanych kawalerów. Oczywiście potem są szczeniaki. Państwo twierdzą, że zawsze znajdują im dom, ale wiadomo, jak jest.. nikt nie sprawdzi w sumie, co się z nimi potem dzieje...Szkoda i tej suczki i tych piesków małych. Da się coś z tym zrobić?:-(