Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon maja 17, 2010 10:12 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Półki pokażę jak będą skończone. Tż miał z nimi dużo pracy, bo robił podświetlenie i chował w pólkach wszystkie kable i gniazdka. Teraz już żadne kable nie będą zwisać 8) Wczoraj półki zostały otynkowane, dziś będą szlifowane. Szlifowane będą też okolice okien, które niedawno uszczelnialiśmy, a tego już się nie da osłonić folią :roll: Później jeszcze szybkie przemalowanie (na razie na biało, zmiana koloru będzie przy okazji malowania reszty pokoju) i będzie gotowe :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon maja 17, 2010 10:25 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Efekt końcowy szykuje się szałowo :D Widzę rodzinka "złotych rączek" :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon maja 17, 2010 10:33 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Sporo pracy Was jeszcze czeka. Na takie polki to jestem ciekawa, bo ja bym tylko zwykle zrobila... Nienawidze bialych scian...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 17, 2010 10:58 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ja złotych rączek nie mam :roll: Tż takich prac nie lubi, ale robi i efekt jest zwykle bardzo dobry. Sam położył instalację elektryczną w naszym mieszkaniu, elektryk przyszedł tylko zrobić odbiór i chwalił wykonanie :mrgreen:
Też nie lubię białych ścian, a na razie takie mam. Malowaliśmy w pośpiechu i planowaliśmy przemalować po pół roku. Minęły cztery lata :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon maja 17, 2010 11:10 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Nastepne malowanie na 25-cio lecie malzenstwa :mrgreen: :ryk:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 17, 2010 11:32 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Mam nadzieję, że trochę szybciej :wink: Po tylu latach musiałoby wyglądać tragicznie, teraz nie jest aż tak źle - po prostu trzeba odświeżyć :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon maja 17, 2010 11:50 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Jak sie z akademika wyprowadzalam po szesciu latach, to wygladalo okropnie. Ja wtedy jeszcze palilam i jak ktos u mnie byl, tez palil, to sobie wyobraz. Sciany z koloru bialego nawet pod plakatami nic juz nie mialy.
Teraz tez bym musiala malowac, ale mysle caly czas, ze sie nie oplaca, bo i tak chce sie wyprowadzic.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 17, 2010 11:56 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk pisze:Z ostatniej chwili.
Kuba zaspany, z oczami na wpół przymkniętymi postanowił zmienić miejsce do spania. Pewny siebie wszedł na drapak i chciał umościć się wygodnie z legowisku. Efekt - kotecek z hukiem runął na ziemię. Rozejrzał się wokół, umył łapkę i dumnym krokiem z wysoko zadartym ogonem odszedł - "tak miało być, ja chciałem spaść" :lol:
Przyczyna - niedobra mamusia wyprała legowisko. Jak się chodzi z zamkniętymi oczami, to takich drobiazgów można nie zauważyć :wink:



:ryk: co się uśmiałam to moje :ryk:



Co do malowania...Rok temu wprowadziliśmy się do nowego, pachnącego, czystego domu a teraz mam kocie macki pod parapetami i dziecięce macki na ścianach...latem odświeżamy...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon maja 17, 2010 12:08 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Już wyjaśniam - my nie palimy, goście u nas też nie palą (większość nie pali wcale), dzieci nie ma, parapetów nie ma :wink:
Chciałabym, żeby następne malowanie było przed wyprowadzką, jak będzie - zobaczymy :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pon maja 17, 2010 12:10 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Marzenia... Sa takie ulotne... :mrgreen: 8)
Mieszkanie bez parapetow nie chce, bo gdzie sie pupcie owlosione usiada? :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon maja 17, 2010 14:07 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ale bez marzeń byłoby smutno :wink:
Brak parapetów to nie był mój wybór - taki urok poddasza. Przez 3 lata walczyłam, bo chciałam mieć w domu świeże zioła, ale bez parapetów to trudne. Zioła z braku bezpośredniego światła słonecznego ubumierały, mimo, że mieszkanie jest bardzo jasne :roll: W tym roku Tż zamontował mi półki przy samym oknie i zioła rosną jak głupie :mrgreen: Trzeba je tylko często skracać, żeby pozostały niskopienne, bo szyba stanie im na drodze :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto maja 18, 2010 6:09 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Cześć Kochani! :)
Moje kociaste uwielbiają przesiadywać na parapetach, ku uciesze gawiedzi na zewnątrz.
I jeszcze wiekszemu mojemu ubawowi - czasami aż boki zrywam, obserwując jak gawron na 2 nogach stoi naprzeciw mojego okna z otwartą japką i patrzy na moje futra :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto maja 18, 2010 7:41 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

U mnie dostępny jest tylko parapet w pokoju juniora,ale tam koty wchodzą tylko na chwilę.Wolą okno balkonowe.Roki dlatego,ze mało skoczny i na wysokości raczej nie wskakuje a Salma,bo czeka a nuż się załapie na dodatkową wycieczkę na balkon np.w czasie wieszania prania.

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 18, 2010 10:58 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Najbardziej lubianym ostatnio miejscem do spania jest nasz fałszywy koci parapet :wink:

Półki ciągle nie są oszlifowane :roll: Okazało się, że potrzebna jest jeszcze jedna warstwa gipsu, a że wróciliśmy do domu późno, to gips nie zdążył wyschnąć :evil: Mam nadzieję, że dziś uda się skończyć, bo Tż wyjeżdża... Jak nie dziś to dopiero w weekend :roll:

Kotki założyły wczoraj gipsowe buciki :evil: Drobna chwila nieuwagi i obaj chłopcy przeskoczyli zrobioną przez nas barykadę i wskoczyli prosto w świeżutki gips :evil: Natychmiast rozbiegli się w dziwaczny sposób (bo jakieś coś ciężkie i mokre się do łapek przykleiło :wink: ), zostawiając za sobą białe ślady. Butki chyba jednak im się podobały, bo obaj strasznie płakali podczas mycia łapek :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto maja 18, 2010 11:13 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ale numeranci, no nie mogę :roll: :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 17 gości