No to juz sie wyjasnilo...Dieta po prostu rozbila Cie psychicznie.
Tak to bywa z dietami... Albo przetrwaj i tlumacz sobie, ze to przeciez zaraz minie, albo rzuc ja w diably. Oba przypadki gwarantuja sukces w postaci powrotu dobrego humorku
Tusza w zyciu nie najwazniejsza.
Dla poprawienia humoru: doczytalas juz na forum, ze dosc powaznie podejrzewalysmy Twoje Trio o sklonnosci do balangowania???