Rolex [*],Kara[*],Luna[*], Carry[*],Faxe,Lex,Tiramisu[*]Coco

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 10, 2010 18:39 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

ja sie boje o male,ale nie ze wzgledu no duze koty tylko Miko..
dzis tarmosila Pana Frodo jakby byl zabawka..
maluch ledwo dychal..
nakarmilam i poszedl slodko spac zawiniety w sciereczke..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pon maja 10, 2010 19:50 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

no to słodziutko macie :)
a tak było na lego... trochę dziwny kolor zdjęcia ale tam wszystko było żółte i w tym tłumie nie mogłam sobie poradzić :oops:
Obrazek

to lubie:
Obrazek
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Pon maja 10, 2010 21:19 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

kurdęż ze ja nie wiedzialam o tym lego...tez bym malego wzięła...no szkoda
ja to zawsze wszystkie niusy chwytam po fakcie...wrrr
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon maja 10, 2010 21:24 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Obrazek
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pon maja 10, 2010 22:13 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

Obrazek

hyhyhyhy jaka gracja z tą łapka w górze :)
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto maja 11, 2010 8:16 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

dune pisze:kurdęż ze ja nie wiedzialam o tym lego...tez bym malego wzięła...no szkoda
ja to zawsze wszystkie niusy chwytam po fakcie...wrrr


nie martw się - ja też się dowiedziałam w ostatniej chwili i to przez przypadek
ponoc to lego ma być co weekend ale w innym mieście - poszukaj info w necie to się może jeszcze załapiecie :)
z całej wizyty najfajniej było połazić po starych samochodach strażackich (całe 2 były) i 1 karetce nowej :)
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Śro maja 12, 2010 22:15 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

He he he poszukam, zalapię sie do katowic :) calkiem po drodze :ryk:
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Sob maja 15, 2010 19:19 Re: Rolex i Kara - powiększająca się rodzinka :)

vilinskonov pisze:ten w zapachu feliway odpada bo ponoc moze uczulac i nie chce przy dzieciach ryzykowac
no i dlaczego ciągle pada ?


Ja mam złe doświadczenia z feliweyem. Przetestowałam go niedawno na własnych futrach, bo lały się w nocy niemiłosiernie i co... Było jeszcze gorzej. Wiem, że to się rzadko zdarza, ale po feliwayu im się pogorszyło. Były kupy poza kuwetą i lejąca się krew. Ostawiłam!! Może ktoś chce nabyć za symboliczną złotówkę dyfuzor? :?

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Sob maja 15, 2010 20:47 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

witam... a u nas coraz gorzej :( zaczęło któreś sikać poza kuwetą :( - pierwszy raz znalzałam rano zasikane spodnie syna co leżały na pralce... no nic - pomyślałam że się zdarzyło bo kuweta była zapchana po nocy... ale potem po południu znalazłam już dwie rzeczy zasikane... leżące z dala od siebie - też na pralce :( kurcze - co się dzieje ? i które to ? jak sprawdzić które sika ? może oba ? pojęcia nie mam i nie wiem dlaczego - a do tej pory te sprawy były ok :(
czy możlie że to Rolex ponieważ jest zdenerwowany i prycha na kocicę cały czas ?
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Sob maja 15, 2010 22:30 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

a może kota tak rujkowo posikuje ????
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie maja 16, 2010 0:13 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

możesz odizolować? chociaż z drugiej strony przy izolacji, sikanie może ustać.
może są jakieś barwniki moczu nieszkodliwe dla zdrowia? żeby wytypować złoczyńcę :mrgreen:
wiem, że furagina (podawana na zapalenia dróg moczowych) barwi na mocno żółto, ale :
1. nie wiem czy można ją tak sobie podać (chociaż ta akurat może być uzasadniona)
2. wydaje mi się, że barwienie furaginy jest ciężko-zapieralne - więc istnieje ryzyko nieusuwalnych plam ..

podsikiwanie może być spowodowane rujką (sygnalizator :wink: ), chorobą dróg moczowych (ból przy oddawaniu moczu - wtedy,kot ma złe skojarzenia z kuwetą i sika poza nią) albo stresem (wtedy kot oswajając przestrzeń - znaczy teren)

napewno feliway u mnie nie zadziałał, wręcz został dosłownie "olany" :evil:
ponoć skuteczne na uspokojenie są krople Bacha, jest też karma RC Calm - podobno działa po ok. 2 tyg.

musowo trzeba oddać do analizy mocz podsikiwacza (żeby zawczasu wykluczyć choroby dróg moczowych!)

:ok:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie maja 16, 2010 10:03 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

dzieki za odzew
też właśnie myślałam o jakiś barwnikach ... tylko co ?
fakt jest taki że oba sikaja też w kuwetę bo sama widziałam :)
więc nie chodzi raczej o złe skojarzenia z kuwetą ... może raczej o jakiś manifest
narazie zdecydowałam że zamówię krople bacha - bo i tak przydadzą się na ich nerwy
kotka nie powinna mieć rujki bo miała już wcześniej i objawy były inne - poza tym jest na hormonach.. miała się wczoraj ciachać ale wetowi coś wypadło i przesunęliśmy to na ten tydzien... po cichu mam nadzieje ze może po tym fakcie będzie lepiej
narazie usunęłam elementy odzieży które mogą ulec zasikaniu i zamykamy pokoje z łóżkami, żeby nie kusić obsikiwacza ;)
myślę że na wszelki wypadek chyba zbadam mocz obojga ... ale to i tak w tygodniu bo dziś niedziela i się nie da :(
no i trza złapać a to nie łatwe...
przejrzałam forum po katem tego sikania i widzę ze to duży problem.. kurcze a tak było pięknie
pozdr
Tiramisu moja mała iskierko...bardzo przepraszam

vilinskonov

 
Posty: 573
Od: Śro sty 20, 2010 11:39

Post » Nie maja 16, 2010 10:25 Re: Rolex i Kara - ciągłe spięcia i łapoczyny :(

vilinskonov pisze:witam... a u nas coraz gorzej :( zaczęło któreś sikać poza kuwetą :( - pierwszy raz znalzałam rano zasikane spodnie syna co leżały na pralce... no nic - pomyślałam że się zdarzyło bo kuweta była zapchana po nocy... ale potem po południu znalazłam już dwie rzeczy zasikane... leżące z dala od siebie - też na pralce :( kurcze - co się dzieje ? i które to ? jak sprawdzić które sika ? może oba ? pojęcia nie mam i nie wiem dlaczego - a do tej pory te sprawy były ok :(
czy możlie że to Rolex ponieważ jest zdenerwowany i prycha na kocicę cały czas ?


Po faliwayu kupiłam RC Calm i relacje wracają do normy - to dłuższy proces, ale ta karma trochę wyciszyła koty. Może u Ciebie też się sprawdzi. Trzymam kciuki za rozejm :ok:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pon maja 17, 2010 10:49 Re: Rolex i Kara - powiększająca się rodzinka :)

I jak układy kocio-kocie?


Dama Ya pisze:Może ktoś chce nabyć za symboliczną złotówkę dyfuzor? :?


Ja chciałabym.. Ja nie odstawiłam.. :roll:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2010 17:27 Re: Rolex i Kara - powiększająca się rodzinka :)

Kaprys2004 pisze:I jak układy kocio-kocie?


Dama Ya pisze:Może ktoś chce nabyć za symboliczną złotówkę dyfuzor? :?


Ja chciałabym.. Ja nie odstawiłam.. :roll:

pw Ci piszę

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości