A ja mam nadzieję, że mimo tego jednorazowego mleka krowiego, maluchy dadzą radę.
A swoja drogą zdumiewa mnie fakt, że kto jak kto, ale wet zdecydował o podaniu mleka krowiego??? Skąd jesteś, mam nadzieję, ze nie ze Stargardu i,, że to nie "mój" wet??? Litości ...
Dlaczego ta pani nie przejmie tych wiewiórek od Ciebie? Bo są wg. niej nie do uratowania?Trzymam mocno kciuki
Teraz doczytałam, ze masz tylko krowie. NIE dawaj im tego mleka!!!
A dla kociaków mleka zastępczego nie uda Wam sie kupić? Albo jakieś dla dzieci w proszku, najlepiej "0", albo jedynka, a najlepiej tzw. AH, czyli dla alergików (jeszcze bardziej zmniejszona ilosc laktozy)???
W aptece, supermarkecie 24h?
Zaczęłam czytać więcej w podanym wątku (podany wcześniejszy link) i znalazłam:
"Małe sprostowanie dotyczące karmienia wiewiórek mlekiem.
( Podobnie rzecz ma się z innymi gryzoniami, małymi jeżami lub zajęczakami ).
Otóż okazało się, że kwestia dotyczy nie tyle gatunku mleka ile jego składu tzn. zamiast koziego można podawać również mleko krowie, ale musi być zagęszczone
(takie jak do kawy) ewentualnie można zagęścić normalne mleko 30 % śmietaną w ilości 9 części mleka i 1 część śmietany.
Chodzi tu głównie o ilość tłuszczu. Zbyt chude, dostępne w handlu mleko krowie nie zapewnia oseskom właściwych wartości odżywczych co może stwarzać problemy. "
Teraz, to już nic nie rozumiem. Wydaje mi się jednak, że z krowim już z załozenia trzeba uważać ze względu na tę laktozę.