Polinda już u Felisaquatici z Piksą i Nocusiem

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 28, 2010 5:30 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Piksa i Mamoń mogliby służyć jako temat jednego z programów "Taka miłość się nie zdarza"
obawiam się, że ani Nocuś, ani tym bardziej Pola, Mamonia nie zastąpią ale....
mam nadzieję, że będzie przynajmniej sympatia
a ze zdjęć widać, że Nocusiowi towarzystwo Poli odpowiada bardzo i ze wzajemnością :) a to bardzo cieszy
łapięta Poli są fascynujące :1luvu:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 28, 2010 6:55 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

No to jest wątek :piwa: :piwa: !!! Aż przyjemnie go odwiedzać.Mnie się od razu poprawia nastrój.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56223
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 28, 2010 7:20 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

prawda?
a ponieważ Polduś i Agusia to ciągle koty specjalnej troski, i przez jakiś czas jeszcze takimi pozostaną więc wizyta u Piksy, Poli i Nocusia, oraz Felisaquatici jako gospodyni programu, jest dla mnie jak balsam na duszę
no i jeszcze ze względów, że tak powiem rodzinno-uczuciowych, tym bardziej mi miło
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 28, 2010 22:19 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

...fantaści z ZG pozdrawiają fantastów z Zabrza ;)
tu sobie proszę wywołać zdjęcie i w ramki oprawić, o:
Obrazek
a przy okazji donoszę, że nastąpiło całkowite złamanie zasady nr 1 w moim domu, tj. "nie ma Kota na stole/szafce" ;)
no ale jak miałam ją zgonić, no jak? przeesz tak ładnie siedziała.....

a z innej beczki - położenie na parapetach kawałków owczej skóry spotkało się z dużym uznaniem ;)
Obrazek

Wystawiłam już Polciową kuwetę do łazienki, tam, gdzie kuweta pozostałych Kotów, a miseczki na stałe do kuchni, z obu miejsc korzysta zgodnie z przeznaczeniem. Zagospodarowała się dziewuszka - swobodnie chodzi po domu, wygląda z zaciekawieniem za okna - bo to parter: Basiu, a Ty na którym piętrze mieszkasz? bo tu ją bardzo ciekawi świat na zewnętrznej..
Dziś po obudzeniu miałam znów oboje w łóżku, z tym, że Nocka było widać, a Panda się zamelinowała pod kocem tak, że dopiero jak się przeciągałam, to włożyłam w nią stopę i zdziwiłyśmy się obie ;)
a na dobranoc jeszcze fotka przezabawnego Kocurka imieniem Zorro - powiedzcie, czyż mu to imię nie pasuje jak ulał? :)
Obrazek
KotkaWodna
 

Post » Śro kwi 28, 2010 23:00 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Cudowne historie - masz Felis dryg do pióra :wink:

a zdjęciówki po prostu bajeczne - wiencej fotów poduch prosiemy!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Śro kwi 28, 2010 23:04 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

petycję o podusie przekażę ;), z tym, że to-to tak szybko się wybrzusza i przestaje wybrzuszać ;), że jak cykam fotkę, to mam na niej jakąś prędkość światła w formie Koty ;D
KotkaWodna
 

Post » Śro kwi 28, 2010 23:28 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

petycja złożona - czekamy :lol:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Czw kwi 29, 2010 19:13 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

felisaquatica pisze:...fantaści z ZG pozdrawiają fantastów z Zabrza ;)
tu sobie proszę wywołać zdjęcie i w ramki oprawić, o:
Obrazek
a przy okazji donoszę, że nastąpiło całkowite złamanie zasady nr 1 w moim domu, tj. "nie ma Kota na stole/szafce" ;)
no ale jak miałam ją zgonić, no jak? przeesz tak ładnie siedziała.....

a pewnie, że w ramki oprawię :lol:
a przy okazji pozdrawiam fantastów z ZG :D
i na tym przykładzie widać jak niewiele trzeba by złamać zasady.....
wszelkie? :wink:

podesłać jakieś kocie posłanka?
chociaż u mnie baranie skóry też cieszą się największym uznaniem

a Zorro jest ślicny :lol:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt kwi 30, 2010 12:08 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

jebs
jebs
jebs
jebs
jebs
jebs
jebs
jebs
jebs.
Pola sprawdziła empirycznie, ile mam butelek z różnościami na wannie. A także jak głośno wpadają do tejże wanny o 5 rano.
Naliczyła ich 9.
Ja też, siłą rzeczy.
Nadmieniam, że poszłam spać pół godziny wcześniej, bo mam na długi weekend najazd Przyjaciół i siedziałam do świtu w garach.
Poza tym kopytka będą z dużym dodatkiem czarnego futra.
Obierałam ziemniaki z Pandą na kolanach, pod kolanami, przy kolanach i wokół kolan, i mmmmmmrrrriuuuu.
Bo nic w domu się nie uda bez Ko(t)ntroli.
cbdu.
:ryk:
KotkaWodna
 

Post » Pt kwi 30, 2010 14:37 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

:ryk:
czy Nocek też się przyłączył do sprawdzania jakości kopytek? :D
a może mam rozumieć, że jako facet czuje się nie zainteresowany kulinariami
tzn jedzenie ma być i mało istotne jak się je przygotowuje

u mnie dziewczyny systematycznie kontrolują każdą moją działalność
tylko ja spędzam mniej czasu przy garnkach a więcej przy maszynie do szycia więc siłą rzeczy ....., a właściwie kotów :wink:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto maja 04, 2010 0:00 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

Nocek, jak to często faceci, nie interesuje się czynnościami kuchennymi, jeśli nie owocują bezpośrednio czymś wrzuconym do jego michy ;), więc czarne futro w serniku i kopytkach było li i jedynie Polindy ;) - właśnie wywlokłam czarny kłak z kęsa sernika, tak a propos ;)
generalnie, moje Kotki nie przepadają za gośćmi - mimo, że moje Przyjaciółki to istoty Kociolubne, dokarmiające i mające Koty, wizyta nie wzbudziła w Kotach entuzjazmu. Są najwidoczniej przyzwyczajone do jednej osoby w domu i większa ilość dwunogów budzi w nich lekki niesmak.
Tak więc gdy po dzisiejszym wyjeździe moich Leśnych Bab ;) ja spłakałam się jak całe bobrowe żeremie ;), moje Koty wydały niewerbalne "uff!!" i rozłożyły się do - nareszcie - spokojnego odpoczynku:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...no i nie ma to jak w \m/ dziurze \m/ ;)
Obrazek


a tak całkiem na marginesie - mam wrażenie, że Panda leciutko spadła z wagi, wydaje mi się, że galopady Mafii Czarno-Biało-Czarnej zaczęły się przyczyniać do tej zmiany. Bo to i piłeczkę gonimy kolektywnie, i mocujemy się na podłodze, i "kto pierwszy przy drzwiach, temu w garnek"... dziś np. o 5.40 rano Duecik przegalopował po nas (spałyśmy z jedną moją Babą na jednym tapczanie) w stanie totalnego upojenia pędem, co spowodowało użycie mało cenzuralnych określeń i stanowczą banicję Dueciku ;) za drzwi ; ))
KotkaWodna
 

Post » Wto maja 04, 2010 20:31 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

oooo
jakie cudne foty
i jakie cudne Koty :1luvu:
widzę, że słusznie nie odchudzałam Poli
teraz o jej linię dba Nocek :lol:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto maja 04, 2010 20:44 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

(sigh)
taaaa..... a jedna z moich Przyjaciółek mąci mi we łbie...
Kotem mi mąci....
rudym, malutkim Kotem....
jestemrozsądnajestemrozsądnajestemrozsądna......

drrrrriiiiimm ooon...... :ryk:
bo to było tak: w Grudziądzu, w firmie, gdzie pracuje moja Przyjaciółka, zainstalowała się piękna, trójbarwna Koteczka - jak się okazało, nieprzypadkowo trafiła do tejże firmy, jako propagatorka akcji "Rodzić Po Ludzku" :D - no i urodziła 4 maluszków, 2 bure i 2 rude... Wszystkie poza jednym rudaskiem mają już domy, a ten czwarty..... no właśnie....
Nie wiem, co to się z tego wykluje, ale Piksa mnie chyba w nocy udusi poduszką jeśli to małe do nas trafi :D
KotkaWodna
 

Post » Śro maja 05, 2010 20:10 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

a Nocek i Pola będą przeszczęśliwi :twisted:
jeszcze jedno towarzystwo do ganiania i rozrabiania
to bierz tego rudzielca i dawaj foty :D :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro maja 05, 2010 22:00 Re: Polinda - piękna pingwinka już u siebie

haj everybody
ja tylko przelotem, na chwilkę - zmęczona po pracy, a jeszcze dobiłam sobie do pieca takim oto zdjęciem... aż się poryczałam..
http://demotywatory.pl/1498616/Sila-przyjazni
...taaak.. zwierzęta nie mają Duszy, nieprawdaż?....

u nas wsio ok, bez obaw. Jak mi się trochę poluzuje z pracą, czyli w okolicy weekendu, kolejne fotki i mam nadzieję - nieco weselszy nastrój.
Buziaki wszystkim.
Basieńko, trzymam kciukowie za Poldka i Ciebie, nieustające i mocne. Aż się mnię palce zrastają ;)
Buźka dla Agusi i pozostałych Kotek : *
KotkaWodna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 188 gości