Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy:)"

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 29, 2010 14:51 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Serdecznie witam Forumowe Koleżanki Obrazek

Moja Duża coś słabowata. Bez trudu zabrałam jej piórka i sama nimi wywijałam.
Obrazek

Obrazek

Ale najfajniej jest znaleźć pod szafą piłeczkę
Obrazek


Przeczytałam z uwagą Wasze spostrzeżenia....
Oj-tak-tak koty-stworzenia nieprzeniknione 8)

Cały czas mam na uwadze, że Ruda była kotem wolnożyjącym.
Szczególnie "za potrzebą" bardzo chciałaby wyjść na dwór,
żwirek rozsypuje z kuwety po całym pokoju.
Obrazek
W zabawie biega po mieszkaniu z wielkim impetem.
Poza tym widzę ciągle tkwiący w niej uraz po dwóch przeprowadzkach.
Chorobliwie boi się złapania i następnego wywiezienia, następnej utraty "swojego ludzia".
Już nawet głaskanie zaakceptowała - byle ciągle poświęcać jej swoją uwagę.
Dzisiaj w nocy obudziła mnie o trzeciej rozpaczliwym miauczeniem,
bo spaliśmy wyjątkowo spokojnie i cicho - zupełnie jakby miała wrażenie, że została sama.
Ocierała się o nogi z głośnym mruczeniem, nadstawiła łepek do pogmyrania.
Zjadła chrupki, które miała w miseczce i wróciła zadowolona do łóżka na swoje miejsce w nogach.
A niedawno zostawiłam ją smacznie śpiącą na kocu i będąc w łazience
po paru minutach już słyszałam przyzywanie. Gdy się odezwałam,
przybiegła galopkiem, zarzuciła kuperkiem przy nogach i już była spokojna.
Branie na ręce (na chwilkę) przerabiamy obowiązkowo bez przyjemności - ale już bez gryzienia.
Coraz częściej Ruda przyjmuje to z obojętną niechęcią lecz czasem aż zapiszczy ze strachu
jak świnka morska. Spodziewam się wtedy, że ucieknie gdzieś do kąta obrażona -
- a ona nie, wręcz przeciwnie chowa się pod nogi i przytula do bamboszów :)
MOJA KOCHANA KOTA!
Bardzo bym chciała, żeby jej było u nas tak samo dobrze, jak u poprzedniego Pana w firmie.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw kwi 29, 2010 19:33 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Graszko..............czytam to co piszesz z...........łezką w oku. Jesteś cudowną ciepłą osobą ,pełną miłości. :1luvu: :1luvu:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 30, 2010 21:34 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Och Szirra... :1luvu:

Jeśli się długo nie odezwę, to będzie wina mojego okropnie złego samopoczucia.
Niechby się wreszcie ta aktywna wiosenna pogoda ustabilizowała,
bo oszaleję z bólu!

... ale zapewniam, że kociastych nie zaniedbuję -
- towarzystwo nakarmione, wybawione, w miarę możliwości nawet uczesane :)

Jeszcze parę dni temu przy jedzeniu - teraz już na tapczanie, ale króciutko!
Obrazek

Mąż też twierdzi, że gdyby nie :kotek: :kotek: , stres by nas zabił.

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Sob maja 01, 2010 8:15 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

To prawda, koty odstresowują :lol:
Żeby tak moje dawały się wyczesać :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 01, 2010 19:49 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Ja jak wracam z pracy zestresowana i zmęczona to jak biorę Maciusia na ręce i przytulam się do niego to cały stres i emocje odpływają .............czuję wyraźne rozluźnienie. :)

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro maja 05, 2010 13:18 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

graszka_gn pisze:MOJA KOCHANA KOTA!

:lol: 8) :ok: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro maja 12, 2010 23:12 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Grażynko , co tak u Was cicho? :kotek: :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Pon maja 17, 2010 6:13 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Obrazek W sobotę zmarła moja mama....
Koty wyją jak wilki (sic!)

Ja od tygodnia walczę z grypopopdobnym wirusem, teraz mam drugi rzut, bo za szybko uznałam się za dostatecznie wyleczoną. Nie wiem kiedy wrócę :cry:
Wesprzyjcie mnie proszę dobrymi myślami, ale się nie wpisujcie - w końcu to wątek Rudej a ona ma się dobrze.
Jak się pozbieram, to wkleję te fotki, które zrobiłam zanim.........

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon maja 17, 2010 21:47 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

:cry:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Pon maja 24, 2010 15:00 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Serdecznie witam i dziękuję za krzepiące listy.

Moje chorowanie - gdy mąż był w pracy - wyglądało tak:
Obrazek

Popołudniami Ruda przechodziła pod opiekę męża:
Obrazek
Niby nie lubi się przytulać :wink: ale...
gdy mąż stawia jej miskę na ławie, ona zamiast wskoczyć i jeść,
kręci mu się pod nogami, patrzy w oczy i miauczy.
Dopiero po takim krótkim przytuleniu i cmoknięciu za uchem - uszczęśliwiona
rzuca się na jedzenie.
I tak jest codziennie :mrgreen:

Przez czas mojej nieobecności na forum, Ruda poczyniła duże postępy.
Po pierwsze: podczas zabaw z piórkami przekonała się, że wszelkie łaskotanie,
poklepywanie, poszturchiwanie i podszczypywanie - to są żarty. Raczyła również
zauważyć, że na drugim końcu patyka jestem ja. Od tej pory bardzo dobrze
reaguje na dotyk - albo traktuje go jako zaczepkę do zabawy w "podgryzanie-podczczypywanie",
albo po prostu odsuwa się. Bardzo radośnie wita się co rano i wtedy domaga się głaskania.
Również zaczęła reagować na to co mam jej "do powiedzenia", czyli np. że ma mi ustąpić z drogi,
albo przejść tędy gdzie poklepuję ręką aby ominąć Czarka... a czasem, że wlazła gdzie nie wolno
i natychmiast ma zejść. Dotąd była "głucha i ślepa" na takie sygnały .

Po drugie: Gdy (w zaistniałej sytuacji) przez mieszkanie przewinęło się kilka osób, Ruda nareszcie
poczuła się "na swoim" - bo oni wychodzili a ona zostawała. Poza tym bardzo dobrze
czuła się (z naciskiem na się) w obecności podziwiających ją gości, pląsała między nogami,
układała się na swoim miejscu na tapczanie we wdzięcznych pozach. Ale minę miała
p.t. "tylko spróbuj mnie tknąć!" :lol:

Jedną z oznak takiego zadomowienia jest wydziedziczenie mnie z mojego koca.
Najlepiej gdy jest jeszcze ciepły, rozrzucony na tapczanie...
ale złożony też umie sobie przysposobić:
Obrazek

Jeśli chodzi o zachowanie kotów względem siebie - bardzo złagodniało,
nie ma tej mieszaniny strachu i agresji. Ich bójki odbywają się już bardziej dla sportu.
Ciągle są sobą bardzo zainteresowane.
Czasem już nawet pomykają za sobą w chęci zabawy, lecz gdy staną "dziób w dziób"
nerwy je zawodzą i kończy się pyskówką i łapoczynami.

Chociaż nie jest "przylepą" - bardzo nam Ruda ze swoim żywiołowym i wesołym usposobieniem
pomaga przebrnąć przez ten smutny okres.

Nie myślałam, że jestem jeszcze taka słaba - kręci mi się w głowie! :roll:

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon maja 24, 2010 16:05 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

graszko :(

Ruda cudna i pięknie o niej piszesz.. ma kochający Domek.. :ok: na zawsze :ok:

życzę Ci zdrowia, zdrowia, zdrowia :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 17:47 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Ruda ma śliczne paluszki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :D
Dużo sił i zdrówka Graszko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon maja 24, 2010 20:10 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Ruda ma ciemne poduszeczki pod łapkami :D Dużo zdrówka :1luvu:

szirra

 
Posty: 2625
Od: Pt sie 17, 2007 22:15
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto maja 25, 2010 5:59 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Dużo "dzięków" ! :1luvu:

Te czarne poduszeczki przy białych łapkach ciągle nas zadziwiają i zachwycają.
Nawet nasz czarny kot, tam gdzie miał białe skarpetki, poduszeczki miał różowiutkie
jak landryneczki. A tutaj takie "ziarka kawy? pieprzu?" - urocze.
Jeszcze czarne łatki na różowym podniebieniu Ruda ma Obrazek

Mam nadzieję, że po tak obszernym "raporcie" wybaczycie mi, że znów pewnikiem
zamilknę na trochę, pracując usilnie nad moim nieszczęsnym zdrówkiem.
Chyba czeka mnie jeszcze łykanie antybiotyku, bo jednak został we mnie jakiś
zarazek po tym wirusie.
No i mam straszne zaległości w pracach domowych :|

Obrazek
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto maja 25, 2010 16:23 Re: Powrót Rudej(Neski)-fotostory "Słońce po burzy?"

Wszystkiego dobrego Graszko :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Kankan, Lifter i 21 gości