4 TYGODNIOWE kolorowe kotki bez matki,już w DT-dziękuje

[ASK@]

[aksara]

Czy ktoś ma jakiś kontakt do osoby która założyła wątek???
bo tutaj chyba nie zagląda i nie wiadomo jak wygląda sytuacja
postarajmy się żeby póki co wątek był na górze. boże, teraz myślę czy one tam jeszcze są...........................

[ASK@]

[aksara]

[ASK@]

[ASK@]

Jak mnie to denerwuje.Najpierw raban potem cisza.Oby jakaś konstruktywna była.
Jeśli to takie maluchy, to one nie mają szans przy takiej pogodzie bez matki. Osoby, które widziały śmierć kocicy i wiedziały o maluchach,pozostawiając je na pewna smierć to chyba serca nie maja.
Szlag mnie trafia , bo kolejny dzień stracony!

[bazyliszek]

Ja mogę zabrać maluszki ale do mnie daleko jestem z Inowrocławia. Dałoby się zorganizować jakiś transport?

[ASK@]

bazyliszek one nie wiadomo gdzie są.Ja tak zrozumiałam.Ale pewnie dałoby radę, gdyby trafiły wreszcie w łapki własciwe.
A osoba, która założyła wątek nie odzywa sie.

[ewajanka]

Jest osoba która chce uratować te maluchy (Bazyliszek ) , ale założycielka wątku znikneła. Strasznie to irytujące.
A jak sobie pomyślę że te kociaki umierają z głodu to

[bazyliszek]

Właśnie to jest najgorsze... U mnie niestety ciężko finansowo na ale nie można pozwolić kociakom zginąć...

[ASK@]

Juz jakiś czas temu wyciagnęłam jedną nauke.Biorę kota a potem myslę co dalej.Bo w innej kolejności nie ma czasem po co wracać
A sumienie nie daje spokoju,i to gdybanie...

na pierwszą.

[bazyliszek]

Jestem tylko ciekawa ile ich tam jest.... Mam nadzieje że przeżyją do czasu aż ktoś je zabierze i przywiezie do mnie..

[ewajanka]

Mashas gdzie jesteś?

[bazyliszek]

Może napisać maila do Mashas?

[ewajanka]

Może napisać maila do Mashas?

Jak masz adres to oczywiście pisz.

Koszmarna jest ta bezsilność. Muszę uciekać ale trzymam kciuki z całych sił.