Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

[Ja-Ba]

Odwiedziłam stronę wspomnianą przez Dulencję.
:
"My bronimy swoich racji i potrafimy postawić na swoim. Z kotem się nie wygra i z nami też. Mamy swoje cele i realizujemy je konsekwentnie od lat. Te moje dziewczyny to są takie dobre koty, bo nigdy nie powodują awantur pod trzepakiem… (śmiech). Nawet jeżeli są burze, to oczyszczają atmosferę i tylko nas wzbogacają. Nie ma u nas czegoś takiego, jak zawiść i wzajemna rywalizacja."
Nawet jeśli wypowiedź dotyczyła kwestii wewnętrznych fundacji, to teraz warto by było te założenia zastosować w praktyce forumowej.

[BTW - 'moja' pani prezes chyba nigdy nie wyrażała się o nas - wolontariuszach fundacji - per 'moje dziewczyny'. Ale to taki szczegół. ]

niektóre fragmenty wypowiedzi brzmią jak groźba...

[Tajemniczy Wujek Z.]

Sprawa jest tak kuriozalna, że aż trudno w to uwierzyć. Ale powiem jedno: Pani Iza Milińska ma pecha, strasznego pecha. Nie mogła trafić gorzej, niż na Magdę

Kciuki za odzyskanie koteczki.

[Femka]

i ja zajrzałam na tę stronę.
napisałam kilka słów
i dałam linki.

[JaEwka]

Też napisałam krótki komentarz...Bardzo fajnie to wygląda w jej opowiadaniach Szkoda tylko, ze prawda jest zupełnie inna

[Dulencja]

Mam fajnego pomysła

Zrobię w pracy taki plakat opisujący historię Tiki - mogę druknąć duże na ploterze i już chyba nawet wiem, gdzie je umieścić Ale to dziś się dowiem, ile by trwało
Ulotki w formacie A4 i mniejszym, mogę też pociąć.

Gdyby tak rozreklamować sprawę, nie tylko w mediach, ale dotrzeć do zwykłych ludzi.... I darczyńców

[mar9]

Mam fajnego pomysła

Zrobię w pracy taki plakat opisujący historię Tiki - mogę druknąć duże na ploterze i już chyba nawet wiem, gdzie je umieścić Ale to dziś się dowiem, ile by trwało
Ulotki w formacie A4 i mniejszym, mogę też pociąć.

Gdyby tak rozreklamować sprawę, nie tylko w mediach, ale dotrzeć do zwykłych ludzi.... I darczyńców

to jest szczególnie wazne, no bo jeśli "fundacja" istnieje tylko dla kasy, to brak darczyńców najbardziej ją zaboli

[panikota]

Trzymam mocno kciuki, żeby cała sprawa zakończyła się pozytywnie dla kotów, w szczególności Tiki, ale skoro tam jest taka sytuacja jak opisuje Dulencja, to nie jedna Tika czeka na pomoc

[mar9]

Trzymam mocno kciuki, żeby cała sprawa zakończyła się pozytywnie dla kotów, w szczególności Tiki, ale skoro tam jest taka sytuacja jak opisuje Dulencja, to nie jedna Tika czeka na pomoc

tylko, czy dziewczyny będą mogły wszystkim pomóc, obawiam się, że to przekracza ich możliwości

[magdaradek]

na pewno trzeba to stado posterylizować, choćby te kotki w ciąży przecież!!
Dulencjo odezwij się, chcemy pomóc w łapankach!! Dziewczyny piszą PW ale może masz przepełnioną skrzynkę.

[panikota]

Trzymam mocno kciuki, żeby cała sprawa zakończyła się pozytywnie dla kotów, w szczególności Tiki, ale skoro tam jest taka sytuacja jak opisuje Dulencja, to nie jedna Tika czeka na pomoc

tylko, czy dziewczyny będą mogły wszystkim pomóc, obawiam się, że to przekracza ich możliwości

No ja się w sumie też obawiam

[Dulencja]

na pewno trzeba to stado posterylizować, choćby te kotki w ciąży przecież!!
Dulencjo odezwij się, chcemy pomóc w łapankach!! Dziewczyny piszą PW ale może masz przepełnioną skrzynkę.

Nie mam przepełnionej skrzynki, na PW, które dostałam odpisałam

[magdaradek]

a to ok

[tillibulek]

czy my mozemy poprosic o banerek informujacy w paru slowach o tym co robi ta pozal-sie-boze-fundacja??? w ten sposob wiecej osob by sie dowiedzialo, o tym, zeby im nie ufac, nie wysylac pieniedzy, przeciez jesli te pieniadze nie trafiaja do zwierzat, to po co w ogole licytowac... sa inni potrzebujacy, ktorym sie te pieniadze przydadza i rzeczywiscie do nich trafia...

ja sama juz nie wiem co mozna, a co nie....

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=105924

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tnij.org/tikaw][img]http://tnij.org/tikab[/img][/url]

dziekuje, juz wkleilam - doczytuje watek

hop

[WarKotka]

Sprawa jest tak kuriozalna, że aż trudno w to uwierzyć. Ale powiem jedno: Pani Iza Milińska ma pecha, strasznego pecha. Nie mogła trafić gorzej, niż na Magdę

[tillibulek]

Dobrych wieści nie będzie

Są za to złe i to bardzo
Tikusi nie udało się złapać Przedwczoraj, tam jeszcze była, wczoraj w nocy nie przyszła. Tam sa przynajmniej trzy miejsca w których trzeba się "zasadzić" a cały czas dowiadujemy się o kolejnych

Kocia Mama nie odda Tiki Podejrzewam, że nawet nie wiedzą, czy ona tam jeszcze jest Dlatego nie ma zdjęć, nie ma rzetelnych informacji, nie ma nic...

Jednak mimo wszystko nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że tam jest wiele kotów, bardzo głodnych kotów
Wczoraj złapał się nam dzieciak, taki 3-4 miesięczny... Podrostek jest dzikawy, ale w samochodzie jest bardzo spokojny... Kocię jak poczuło jedzenie oszalało Dodatkowo taki fajny biało-bury buras, który sam by się zapakował i to wiele razy, byle tylko zjeść cos... Ogólnie dramat
Koty są karmione raz dziennie - wg. informacji mieszkańców, nie ma miseczek z suchą karmą, nie ma miseczek z mokrym... nie ma nic