Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

Śniłaś mi się dziś, choć przecież nawet nie wiem jak wyglądasz... i Leon mi się śniło. Śniło mi się że wzięłaś do siebie dwa koty rozrabiaki ale żaden z nich nie potrafił zastąpić Leonowi Gucia. :roll:

Nie wiem skąd taki sen... ponoć to co się śni zwykle dzieje się w rzeczywistości na odwrót :roll:

PS. W moim śnie byłaś brunetką, a przecież wiadomo że nie taki kolor włosów masz

Dulencja: może krople Bacha?
Napisz do forumowej ryśki.
U mnie bardzo pomogły na sikanie.

Ja tez polecam Ryśkę :ok:

Też yślałam o Ryśce...

Poczekam jeszcze chwilkę, może Leonowi przejdzie :roll:

Wściekam się na niego, jak jasna cholera, jest nieznośny, ale z drugiej strony jest mi smutno, bo on tak strasznie przeżywa odejści Gucia

Dulencja pisze:Leon w nocy dziś latał do 4 nad ranem - padam na pysk. Kociaste też, bo napadał na nie i czekał, aż poganiają się z nim

Teraz poszedł spać do namiotu

Wreszcie znalazłam Twój wątek

Jak czytam to powyżej to współczuję bardzo, a wiem, co mówię, bo mój tymczasowy Aluś ma tak samo. Niestety nie ma u mnie w domu kota, który dałby radę dotrzymać mu towarzystwa :roll:

marzę o dniu, gdy wreszcie znajdzie się szaleniec, co go weźmie a ja będę mogła się wyspać :mrgreen:

Tylko, kto będzie chciał głuchego jak pień szaleńca :roll:

Oooo, Iwcia :1luvu:

No to Leon nagrabił sobie :evil:

Obsikał w szafie wszystko... Całe pościelowe, ręczniki, bieliznę :evil:

ta część szafy jest otwarta, bo górną półkę wybrała sobie na popołudniowe drzemki Masza :roll:

Kilka książek pachnie inaczej :evil:

I nasikał do proszku do prania :evil:

zapach proszku mu nie pasował?

współczuję Ci Dulencja, u mojej córki mieszka podobny z charakteru do Leona czarny Komandos, miałam ogromną ochotę ogon mu z tyłka wyrwać jak w szale zabawy obrzucił mnie wszystkim co było na najwyższej półce regału :evil:

nalał mi w walizkę, ukradł nam dwa steki, nalał do kwiatka no i przestraszył mnie jak brałam prysznic, a czarna łapa zza zasłonki próbowała podprowadzić mi szampon :evil:

nawet na kiblu spokojnie nie można posiedzieć bo Komandos musi wiedzieć co się dzieje, kot demolka...jadę do nich 1 maja ciekawe jak szybko tym razem skończy się moja cierpliwość do Komandosa :roll:

Leonie, miejże litość :strach:

Pojemność pęcherza Leona mnie zadziwia :strach:

... no chyba że on tak po kropelce ... :mrgreen:

Współczuję...

katarzyna1207 pisze:Pojemność pęcherza Leona mnie zadziwia ... no chyba że on tak po kropelce ...
Współczuję...

Czasem po kropelce, czasem po kilka kropelek... w każdym razie czuć go...

Dulencja, masz cierpliwość dziewczyno :strach:

iwcia pisze:Tylko, kto będzie chciał głuchego jak pień szaleńca

Ło, matko! Masz Miyuki w wersji męskiej?! Toż jak jej odwala głupawka to się za nią podłoga zwija. :evil:

Dulencja, współczuję. Fizycznie Leon ok?

Gibutkowa pisze:PS. W moim śnie byłaś brunetką, a przecież wiadomo że nie taki kolor włosów masz

Gibutkowa, jestem prawie brunetką, tylko na rudo farbowaną. Wiesz, musiałam kolor włosów do charakteru dostosować :mrgreen:

Leon był badany pół roku temu i były odchyły wątrobowe... Za miesiąc badania miał w normie.

Leon tęskni za Guciem, nagle został sam i nie ma się z kim bawić

Kurcze... To wiem. I na tym się kończy. Pomysłu brak.

Dulencjowo. Wątek do zamknięcia

Kto przegląda forum