» Śro kwi 21, 2010 11:24
Re: Behemot II ...
AYO podziwiam twój spokój i opanowanie. Ja jestem choleryczka i bardzo źle reaguje na przemoc wobec mnie. Zwłaszcza taką niezasłuzoną. Sama przemocy nie stosuję i wobec siebie nie pozwalam. Krótko mówiąc pewien pan dawno temu, który miał nieostrożność podnieść na mnie rękę, miał w ciągu 2 sekund podbite oko i rozkwaszoną wargę, a jego koledzy mnie z niego ściągali. Obawiam się, że zanim bym się opanowała, kotek mógłby przypłacić to dużym stresem i traumą na przyszłość.