Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

miłego malowania :-)

)

Ps dosłać saszetek???

olamichalska pisze:miłego malowania )

Ps dosłać saszetek???

Dzięki.

PS. Poproszę. :oops:

Aga,

ja 30 kwietnia będe w Toruniu na sterylizacji i badaniu nosa Filipa, jakbym zostawiła w Salusie dla Ciebie kartony z saszetkami to odebrałabyś sobie? dasz radę?

olamichalska pisze:Aga,

ja 30 kwietnia będe w Toruniu na sterylizacji i badaniu nosa Filipa, jakbym zostawiła w Salusie dla Ciebie kartony z saszetkami to odebrałabyś sobie? dasz radę?

A to nie przyjedziesz do nas???? :crying:

[Oczywiście odbiorę sobie. Moja mama niańczy dzieciaki dr Marii.

]

wiesz, ze mną to jest tak.. w ten weekend mam jakies tak spotkanie, potem będzie sterylka Zgagulca..
w normalny, powszedni dzień pracuje do 16, zanim dojade do domu to jest 16.30, wyjscie z psem .. i jest prawie wieczór.
Te moje biedne futerka są cały czas same i żal mi ich zostawiać...
Umówię się z Tobą konkretnie na jakiś majowy weekend i się w końcu pokażę, bo aż mi wstyd że tak blisko a ja jeszcze nie byłam u Was...
a na teraz to zawioze większą ilość do Salusa, a wcześniej wyślę porcyjkę..

Przegapiłam (wiesz przez co

) pożegnanie Boguszka [*]... Kocisko dostało rok dobrego życia i miłości. Dzięki Agn!

olamichalska pisze:wiesz, ze mną to jest tak.. w ten weekend mam jakies tak spotkanie, potem będzie sterylka Zgagulca..
w normalny, powszedni dzień pracuje do 16, zanim dojade do domu to jest 16.30, wyjscie z psem .. i jest prawie wieczór.
Te moje biedne futerka są cały czas same i żal mi ich zostawiać...
Umówię się z Tobą konkretnie na jakiś majowy weekend i się w końcu pokażę, bo aż mi wstyd że tak blisko a ja jeszcze nie byłam u Was...
a na teraz to zawioze większą ilość do Salusa, a wcześniej wyślę porcyjkę..

To trzymam za słowo.

I dziękuję. :1luvu:

Zofia&Sasza pisze:Przegapiłam (wiesz przez co ) pożegnanie Boguszka [*]... Kocisko dostało rok dobrego życia i miłości. Dzięki Agn!

Zofiu...
Strasznie mi go brakuje...

Agn! Proszę nie smutkować tylko malować!! A jak pomalowane, to patrzec jak schnie!

villemo5 pisze:Agn! Proszę nie smutkować tylko malować!! A jak pomalowane, to patrzec jak schnie!

Albo też podmuchać, coby schło szybciej :wink:

ja tez cała z farb ,wciąż na drabinach :wink:

tyle,ze maluję u koleżanki
a chętnie wzięłabym sie za remont u siebie
Malowanie odpręża jak najbardziej :wink:

Jak tam Ślązaczki?
Rewo grzecznie wszystkich wylizuje? nie bije?
pozdrawiamy serdecznie

Mała1 pisze:Jak tam Ślązaczki?
Rewo grzecznie wszystkich wylizuje? nie bije?

Rewo już aż tak nie tłucze psa. Ewo nieco wyluzowała, daje się głaskać. Nie jest taka przytulasta jak Rewo, ale też nie jest jakimś wypłoszem totalnym.

skończone te malowanie ,czy jeszcze się maluje :mrgreen:

iwona66 pisze:skończone te malowanie ,czy jeszcze się maluje

Proces twórczy trwa.

Spowolniony nieco przez zajmowanie się tymi kotami, którymi należy zająć się ręcznie. Sonek wymaga kroplówek i karmienia na siłę po troszeczku, więc karmię go co trzy, cztery godziny, jak małego kociaka. A że nie mogę przygotować większej porcji zmiksowanego Renala, bo Sonek pluje takim `odstałym`, to przygotowuję porcję na dwa podania, żeby potem miał świeże. A to jeszcze spowalnia wszystko.

Poza tym, musiałam łyknąć leki na alergię i dziś jestem spowolniona podwójnie...

Agn pisze:Proces twórczy trwa.

Szlag by to. :evil:

Rozbolały mnie dwa zęby na raz. W dodatku w autobusie, znienacka. Dostałam bólowego ślinotoku, dreszczy i załapałam hiperwentylację. :evil:

Przymusiłam moją zapracowaną do granic mozliwości koleżankę-stomatolożkę, by mnie przyjęła jutro.
A teraz mam fazę po środkach przeciwbólowych. :evil:

Fcale mi nie fajnie. :evil:

A chciałam malować dalej, w kierunku kuchni. :crying:

Hospicjum 'J&j'[6]. <ZAMYKAMY>

Kto przegląda forum