Pamieci Zajonca... duzo sie moze dziac.
Oczywiscie - z aprobata Z.
Jakos z tak z gory...
Koteczku, koteczku

Moderator: Estraven


jola.goc pisze:carmella pisze:No bo jak nazwac takiego kota jak nie zajączkiem
No można jeszcze Barankiem, Palemką, Jajuszkiem, Szyneczką, Mazurkiem, Święconką...![]()
Właściwie mogła zostać przysłana w charakterze każdej z tych rzeczy, bo żadnej z nich na święta nie miałam.
Na dłuższą metę jednak nie może być Zajączkiem, więc tak myślę... Pisanka? Trochę mało kolorowa jak na pisankę, ale tak samo krucha i delikatna. No i zdrobnić można(Pisia... Piśka... czy to bardzo brzydko jest?)
Pisanka (na razie nie będę używała zdrobnienia) wczoraj zwiedziła pokój, posiedziała nawet chwilę na biurku blisko mnie. Jednak to miejsce zasadniczo okupuje Śpioszek, a innych, dalej ode mnie, Pisanka chyba jeszcze nie ma śmiałości zająć, więc wróciła do kuchni. Tam przynajmniej nie nagabują jej koty, a ona ufa tylko mi, od innych kotów trzyma się z daleka.
Historia z wdrapywaniem się na kolana w łazience dziś rano się powtórzyła. Dobrze, że w kuchni nie mam na czym usiąść, ale i tak, gdy stanęłam blisko jej siedliska, próbowała się na mnie wgramolić. Robiła to tak nieporadnie, acz uparcie, że aż się wzruszyłam.
---

kwinta pisze:Jolu, doszły kropelki ??

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, stara panna i 17 gości