Witam!
Proszem Panstwa.
Opowiem wam smieszna historie.
Przechodziłem pod brama. Moja mnie zauważyła i do domu przyniosła. ja rytualnie poszedlem sparawdzic co w miseczce. Pusta. Bardzo głodny nie byłem wiec poszedłem spac. Wchodze do mojej lozka, lasze sie a ta zamiast kochany kotku, walnela -Coś smierdzi smarem. Obwąchała mnie, moja głowa była wyperfumowana. Dotknela reka a reka czarna. zaraz sie za zapieranie wzieła. A ja bidny wyrwany ze snu z mokrą głową... ehhh ja jej nie rozumiem...