Aga i koty II..prosze o zamkniecie.

[aga9955]

Nie ma mowy.
Zreszta fotka nie odda calosci sytuacji.

Najgorzej wygladaja rece. Dobrze ,ze zima wrocila. Nosze rekawiczki
a gebe se przykryje podkladem i bedzie git.

Poki co sie szoruje i peelinguje.
Moze jakos zlezie to cudo.

w kazdym razie nie polecam. Bede blada cale lato gdyz, albowiem niestety nie moge sie opalac.

Trudno.

[Marcelibu]

Jak kupa Korala?

na szczęście w porządku
po dwóch budyniach brak śladów odwiedzania kuwety.
ufff

prosz

Godzina 22, dwa-trzy dni temu. Ja już dawno śpię, bo odpadam wczesnym wieczorem: telefon od Femki [prawie cytat]: "Słuchaj, Koral zrobił 3 kupki: dwie twardsze, jeden budyń. Czy on nie umrze??? Co ja mogę mu dać? Ja nie mam żadnych leków. Może polecę z nim do lekarza???!!!" .
Głos oczywiście z paniką i strachem. Tak dokładnie było.

[aga9955]

Jak kupa Korala?

na szczęście w porządku
po dwóch budyniach brak śladów odwiedzania kuwety.
ufff

prosz

Godzina 22, dwa-trzy dni temu. Ja już dawno śpię, bo odpadam wczesnym wieczorem: telefon od Femki [prawie cytat]: "Słuchaj, Koral zrobił 3 kupki: dwie twardsze, jeden budyń. Czy on nie umrze??? Co ja mogę mu dać? Ja nie mam żadnych leków. Może polecę z nim do lekarza???!!!" .
Głos oczywiście z paniką i strachem. Tak dokładnie było.

Monia bardzo dziekuje. Mamy pelen obraz spokoju i opanowania Femci.

[redaf]

Mamy pelen obraz spokoju i opanowania Femci.

Ucieszonam

[aga9955]

Mamy pelen obraz spokoju i opanowania Femci.

Ucieszonam

pozostaje z szacunkiem i zawsze do uslug


W kazdym razie dowody i swiadkowie sa. Teraz czekam na wyjasnienia zarzutu klamstwa i pomowien.

[Femka]

maupy wredne
idę z tego wątku

Marcelibu, w czwartek się widzimy

[Femka]

Godzina 22, dwa-trzy dni temu. Ja już dawno śpię, bo odpadam wczesnym wieczorem: telefon od Femki [prawie cytat]: "Słuchaj, Koral zrobił 3 kupki: dwie twardsze, jeden budyń. Czy on nie umrze??? Co ja mogę mu dać? Ja nie mam żadnych leków. Może polecę z nim do lekarza???!!!" .
Głos oczywiście z paniką i strachem. Tak dokładnie było.

Marcelibu zmyśla


EDIT: budynie były dwa, w tym jeden całkiem rzadki

[aga9955]

maupy wredne
idę z tego wątku

Marcelibu, w czwartek się widzimy

Monia juz sie boj....wciery bede jak nic.

Wypraszam sobie maupe. Ja tylko staralam sie sprostac wymaganiom i udowodnic moja teze.
A ze mi sie udalo oj tam.

Przeciez nie wszyscy musza byc oazami spokoju

[anna57]

maupy wredne
idę z tego wątku

Marcelibu, w czwartek się widzimy

Marcelibu, masz przerypane

[mimbla64]

Nie ma mowy.
Zreszta fotka nie odda calosci sytuacji.

Najgorzej wygladaja rece. Dobrze ,ze zima wrocila. Nosze rekawiczki
a gebe se przykryje podkladem i bedzie git.

Poki co sie szoruje i peelinguje.
Moze jakos zlezie to cudo.

w kazdym razie nie polecam. Bede blada cale lato gdyz, albowiem niestety nie moge sie opalac.

Trudno.

Ago czy dostałas odszkodowanie za straconą urodę?
Bo chyba efekt zabiegu upiększającego niezupełnie był zgdony z obietnicą

[aga9955]

Nie ma mowy.
Zreszta fotka nie odda calosci sytuacji.

Najgorzej wygladaja rece. Dobrze ,ze zima wrocila. Nosze rekawiczki
a gebe se przykryje podkladem i bedzie git.

Poki co sie szoruje i peelinguje.
Moze jakos zlezie to cudo.

w kazdym razie nie polecam. Bede blada cale lato gdyz, albowiem niestety nie moge sie opalac.

Trudno.

Ago czy dostałas odszkodowanie za straconą urodę?
Bo chyba efekt zabiegu upiększającego niezupełnie był zgdony z obietnicą

Noooo nie byl zgodny. Ale nikt nie obiecywal ,ze bede piekna. Mialo byc podkolorowane, a ze wyszlo na pomarancz...coz.

Samo zycie. Eksperyment sie nie udal. Dobrze ,ze zima wrocila.

[Femka]

maupy wredne
idę z tego wątku

Marcelibu, w czwartek się widzimy

Marcelibu, masz przerypane

w dodatku wiem, gdzie mieszka.
nie zawaham się użyć Lizaka

[Marcelibu]

maupy wredne
idę z tego wątku

Marcelibu, w czwartek się widzimy

Marcelibu, masz przerypane

w dodatku wiem, gdzie mieszka.
nie zawaham się użyć Lizaka

Niom. Szczególnie jego zębów - ma ich dwa rzędy. Chyba będziemy mleczaki wyrywać... W sobotę jedziemy do dr Małgosi na ogląd.
Dziś mi nie dawał się umalować: najpierw wyciągał kosmetyki z koszyczka, potem zabrał w zębach eye-liner, potem pędziel do pudru...

[aga9955]

Monia ale to normalne ze kot ma w fazie wymiany uzebienia moze go miec w paszczu dwa razy tyle:)

Nie wszystkie koty tak maja, ale moja Gaja i Kaziu tak mieli:)
Mleczaki wypadly. I zostaly wlasciwe kielochy. Co nie przeszkadzalo Kaziowi, jak tylko zostaly sie sztuki pojedyncze, zlamac se kla centralnie przybijajc baranka w sciane

Co do opcji makijazu to u mnie specjalistka jest Gaja. Ona nie dosc ,ze przeszkadza to jeszcze kradnie z prawie zamknietej kosmetyczki wszytko co ma wlosy czyli pedzle i pedzelki wszelkie.
Tak dlugo nurkuje w kosmetyczce az czegos nie upoluje. Komicznie to wyglada, bo caly przod kota jest w owej kosmetyczce, a tyl malowniczo wystaje. Ona tak potrafi godzinami.

Ja potem szukam sprzetu do odnowy i renowacji nadwozia pod lozkami, szafkami i w innych schowkach kocich

Pocieszylam choc troszke

[milenap]

U mnie Czaruś też miał podwójne, już miałam wizję wyrywania, ale same wypadły

A patyczki higieniczne u Was nie giną? bo u mnie koszmarne ilości