Ratunku
Maciuś cały się skołtunił
Nie wiem co to ale mogę się założyć że to ma związek ze stresem
Chyba powinnam do weta z nim jechać
Dosłownie z godziny na godzine ma coraz więcej sfilcowanych "dredów"
I czesać się nie chce chociaż do tej pory uwielbiał
Je normalnie tylko kupki od dwóch dni nie robił
Czy ktoś wie co to takiego????






















