Maszka jest coraz bardziej otwarta do kociaków, już potrafi z jednej miseczki pić mleczko z innym kotem .Cwaniara leci do umywalki pić wodę, miauczy jak jej nic nie leci. Biega już za piłeczką, wygląda jak taki mamut podczas biegu..
cypisek pisze:w poniedziałek się witamy i żegnamy . NIkt do nas nie zagląda.
Zaglądam jak tylko coś napiszesz ale też jestem mało gadatliwa.I mogę tylko jak mnie syn dopuści albo jest w pracy,bo komputer jego.A dziś jestem w nerwach bo kruszynkę malutką zaniosłam na sterylkę.Duża chodzi i miauczy,TŻ jęczy jakby to jego cięli a ja biedna muszę wysłuchiwać w dodatku po fatalnej nocy.Pozdrowienia dla Ciebie i Maszeńki.
Tak mi przyszło do głowy,że jest prawie przy samej plaży wielka polana i jest tam pełno kotów.Jak bym postawiła tam duży namiot,wzięła łóżka po starym szpitalu to byście mogły zjechać .Kociaki by były nakarmione, do plaży bliziutko. co wy na to??
Ja poproszę namiot pośrodku innych Blisko toalety ..... Hehehe .... Smażalnie gdzieś w pobliżu? A nagroda za poprawną odpowiedź? Ten kalendarz tak? Maszka cioci wyśle, już pakuje