Ktoś pokochał rudego staruszka, który został na świecie sam.

i dalej nic? rudy ciągle siedzi i czeka... :roll:

Smutny że hej... nowe serca do jego kochania, znajdujcie się proszę

Zabijcie mnie - nie rozumiem..

**Adopcje: 9 >>**

Też potrzymam kciuki za nowy, kochający domek :ok:

Trzymaj się rudasku :ok:

do góry futrzasiu

witam w śnieżny dzień futrzaka. Mój pomarańczowy tez posyła pozdrowienia.
Może komuś ciepłą rudą poduszeczkę podrzucić trzeba?

Ach, żeby ten mój dom był z gumy.. I czas.. I pieniądze.. I kocie emocje... :roll:

Rudziku, za domek :ok:

gdyby nie wieczne problemy z moim pomarańczowym , to bym biegła po Bonda... :roll:

a tak, to mogę go tylko podnosić...

do góry futrzaku!

Az sie poplakalam... :cry:

Niestety moj Jonasz nie toleruje innych kotow, dlatego sam czekal na dom 4 miesiace. Oby Bondasek tez szybko znalazl kochajacy dom. :roll:

Bondziu - biegniemy na górkę!!

nowy dzień, nowy tydzień, może teraz ktoś... :ok: