Adopcje Puchatkowa 5..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 06, 2010 11:00 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Nie zawsze mozna pomóc, nawet jak się zdąży. Nie zawsze można zdążyć.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 06, 2010 11:02 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

:cry: :cry: :cry:
Serniczek
 

Post » Sob mar 06, 2010 11:05 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczek pisze:nie chcę być dzielna....chcę zdązyc z pomocą.....zawsze.....


Sernik.............Ty mądra i dobra jesteś.........Ty wiesz to przecież.............no wiesz...........

miłość ma znaczenie, tylko ona i ona nadaje sens działaniom, różnym, nazywanych też pomocą........
kochasz JE, kochasz Tupcia..........i to jest istota..........
miłość boli.........to przeciesz też wiesz.............

ale w miłości nie ustawajmy, bo tylko to sie liczy

Sernik :1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob mar 06, 2010 11:09 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

ech mokra plama a nie Sernik....... :cry:
Serniczek
 

Post » Sob mar 06, 2010 11:22 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczek pisze:ech mokra plama a nie Sernik....... :cry:


twarda jesteś , zaraz pojawi się następny Tuptuś potrzebujący pomocy i będzie trochę łatwiej widząc , że innym udało się pomóc , na przykład puchatek u mnie - nie zdążył się zagłodzić , schorować , czeka go jasna przyszłość , dzięki szybkiej naszej reakcji , to pozwala nam wierzyć , że będzie jeśli nie dobrze to na pewno lepiej niż teraz
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Sob mar 06, 2010 11:55 Re: Adopcje Puch5, Wroc: 'persik' już w lecznicy.. s. 74..

sawanka1 pisze:
estre pisze:Tuptuś zmarł :cry:


smutno :cry: :cry: :cry: :cry:

Bardzo mi przykro- doczytuje :?
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 06, 2010 12:08 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

ostatnio był w TV-piekny film o Brigitte Bardot. Własciwie z każdym jej słowem moge się zgodzić. Ciągle słysze od tych którzy wiedza,że zajmuje sie zwierzętami"zobaczysz skończysz jak Violetta Villas" Denerwuje mnie to- Ona nie skończyła zle-Ją zostawiono z problemem.
Podobnie mówi Bardot- po latach walki o w obronie zwierząt konkluduje..."globalnie nie mozna zrobic nic-mozna pmóc tylko tym zwierzetom,które my sami spotkamy, Reszta jest nie do zmiany"A ona przeciez na więcej mogła liczyć ze swoim nazwiskiem ,niż ktokolwiek inny.Oddała cały swój majatek - nic.....nic sie nie zmienia. Jest tam taka scena smutna-jak w Kanadzie nie przyjęto jej u premiera chyba-a przyjechała specjalnie i juz o kulach.Mówiła"gdybym grała w filmach-inaczej by mnie przyjęto-30 lat temu tu byłam wszyscy mnie kochali i fotografowali.Teraz upominając sie o foki-nie moge zrobic nic.Nawet ze mna nie rozmawiają."
Była przy tym taka pełna pokory -na miejscu tych Kanadoli spaliłabym się ze wstydu-dobrze,że swiat zobaczył ich arogancję.Chociaż tyle.
Ale to mnie uderzyło..ta konkluzja-nie mozna zrobic nic by ludzie zmienili stosunek do zwierząt. Można zrobic tylko tyle ile samemu się udzwignie. I tu chyba mamy odpowiedż na to co zarzucają nam ciągle-pomoc zwierzetom w pseudo. Tego sie nie zmieni niczym innym-tylko mozna pomóc konkretnym zwierzętom. I jeszcze jedno zdanie schorowanej juz a wciąz pieknej BB-"gatunek ludzki napawa mnie obrzydzeniem"Wspominając nasze koty Beti,Charlisia,Skarbusia i inne......nie sposób sie z tym zdaniem nie zgodzić. I jesli ktos mi przepowiada przyszłość- jeżeli kiedyś powie "skończysz jak BB" nie zmartwie się.To Piekny Człowiek.
(nosze się z zamiarem napisania listu do BB-do Jej fundacji...podziwiam Te Kobietę. Tylko musze kogoś kto zna francuski-namówic by mi pomógł)
Serniczek
 

Post » Sob mar 06, 2010 12:26 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Prosimy dodać nas do adopcji Puchatkowa

jestem Puszek :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Sob mar 06, 2010 12:28 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Puszek Okruszek
Puszek Kłębuszek
Bardzo Go lubię
wyznać to muszę.....
Serniczek
 

Post » Sob mar 06, 2010 12:28 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

cudny Puszek :1luvu:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob mar 06, 2010 12:30 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczku masz rację... Ja głównie działałam dotychczas na dogo i ciągle słyszałam - świata nie zmienisz. Pewnie, że nie zmienie, ale zmienie los tego jednego konkretnego psa czy kota. Rozumiem racjonalność tych osób, które są przeciw zabieraniu zwierząt z pseudo, ale ja jestem za. Przynajmniej ten jeden się uratuje. Kiedyś ktoś oburzył sie za użycie w stoosunku do kota powiedzenia dotyczącego Holokaustu: "Ratując jedno życie, ratujesz cały świat" Dla mnie życie zwierzęcia nie jest mniej warte od życia człowieka. Czasami może nawet więcej warte. Dlatego jestem wege, dlatego chcę pomagac w miarę możliwości... A jak skończę, to juz mój problem...

iwop

Avatar użytkownika
 
Posty: 1306
Od: Sob lut 24, 2007 19:47
Lokalizacja: Ostrowiec Swietokrzyski

Post » Sob mar 06, 2010 12:30 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczku, bo tak jest

czytam i czytam Nowosielskiego; co nieco tutaj wklejalam.........to tak jest.........

one są kenosis, głęboko w to wierzę, aniołami są, i nasz grzechy dźwigają.........

i dlatego napisałam wcześniej: tylko miłość..............
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob mar 06, 2010 15:20 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

A propos Tupeńka - to ja się jakoś bardzo szybko uspokoiłam i naprawdę myślę, że nasz Skarbuś ( trojga imion) jest po tamtej stronie wieeeelkim i pięęęęknym kotem; teraz sobie leży na pluszowej kanapie ( należy mu się trochę luksusu) i zajada ze smakiem.... jedno z tych serc ciotek z Puchatkowa, które wziął ze sobą ( 8O ) - może właśnie serce z "sernika" ( właśnie, czy powinien je jeść nieprzegotowane ?)

Fajnie mają ci co wierzą w reinkarnację, bo to każe być w stosunku do zwierząt dość ostrożnym - a nuż to wcielenie mamusi na przykład :roll: Ja od dawna podejrzewam, że Lola to może być moja śp babcia Łucja - też się niczego nie bała, miała tupet i czasami był z niej kawał zołzy, ale we mnie była zakochana. Doopek - wypisz wymaluj mój śp tata, spokojny, flegmatyczny, nie lubiący zamieszania i konfliktów, wyważony. Brakuje mi jeszcze babci Marii - będę szukać na Puchatkowie, łatwo nie będzie, bo ona była bardzo wycofana i trochę męczennica, ale poznam ją po tym, że będzie bardzo dobrze ubrana. 8O

Skarbusiotygryskotuptusiu :kotek: :kotek:
Jasmina
 

Post » Sob mar 06, 2010 16:08 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Sawanka weźmiesz na DT tego gołego ( jak Ci się podoba) mnie wyciagniecie drugiego. Dwa pojada na Sląsk a trzeci :?: :?: Cały czas mówie o DT :mrgreen:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob mar 06, 2010 16:55 Re: Adopcje Puchatkowa 8..

Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 291 gości