STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 03, 2010 20:57 STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Hej,

Wiem, że temat sterylki był nie jeden raz już przerabiany, że powinnam sobie poszukać (myślicie, że nie szukałam? :roll: ), ale ja zaczynam panikować.
Marchewka jest na jutro na 10 umówiona do dr Karewicz na Białobrzeskiej.

A ja jestem potwornie zestresowana, czy aby na pewno wszystko będzie dobrze.

Miałam nie zakładać żadnego wątku, nie panikować. Ale to silniejsze ode mnie. Jak pomyślę, że ta moja mała kruszynka będzie jutro rano leżała na stole operacyjnym... :strach:

Proszę o wsparcie, czy na pewno to dobry wybór jeśli chodzi o lekarza?
Tym bardziej, że to kawałek ode mnie, będę jechała z Pragi.
Zauważyłam, że u mnie pod domem przyjmuje dr Leżański, najwyraźniej ten sam co na Białobrzeskiej. Ale już jestem umówiona. Poza tym na Białobrzeskiej figuruje on jak ortopeda. Ja chcę specjalisty od sterylek...
No i to pod domem, ale może gorszy sprzęt...

I ostatnio tu niedobre rzeczy nt. Białobrzeskiej czytałam... i PP było na przełomie roku...

Wiem, że to niejako histeria, ale będę wdzięczna za porady, za wsparcie...

Czy taka sterylka jest bardzo trudną operacją? I bardzo ryzykowną? W sensie np. znieczulenie?

Pomóżcie, bo nie zasnę dzisiaj... :roll:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 21:22 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

qlenka pisze:Marchewka jest na jutro na 10 umówiona do dr Karewicz na Białobrzeskiej.

Marchewka będzie jutro w jednych z najlepszych rąk w W-wie. Ja w każdym razie nie znam lepszych rąk niż ręce dr. Karewicz, ale może o czymś nie wiem ;)

Jak będziesz odbierać kota zwróć uwagę, czy jest wybudzony (choć mi nigdy na Białobrzeskiej niewybudzonych nie wydawali, ale jest to rzecz, na którą trzeba standardowo zwrócić uwagę). Poproś też o wydruk zaleceń pooperacyjnych, bo pewnie z przejęcia nie zapamiętasz co do Ciebie mówili wydając kota ;)

Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro mar 03, 2010 21:24 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Marchewe bedzie operowac dr Zlotoreka, mistrzyni sterylek. Operowala juz wiele moich kotow, rezydentow i tymczasow, mam do niej pelne zaufanie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro mar 03, 2010 21:26 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

qlenka ja to niestety żadnych konkretnych informacji na temat sterylki nie mogę Ci udzielić, bo jak wiesz nasza Coco trafiła już do nas po sterylizacji. Myślę jednak, że skoro tyle kotów przechodzi ten zabieg bez problemów to i Wam się uda! Trzymamy kciuki!

Obrazek
Obrazek

Mała Dzikuska

 
Posty: 3376
Od: Czw lut 04, 2010 14:22

Post » Śro mar 03, 2010 21:27 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Z wetem nie pomogę, bo nie moje rejony, ale wsparciem służę :ok: :ok: :ok:

Wiem co przeżywasz. Ja zawsze to przeżywam. A najbardziej w przypadku mojej małej Hani, która jest taka kruszynka, drobniuteńka koteczka, wtedy to już w ogóle, jakieś 9 miesięcy miała, myślałam, że się zagryzę ze zmartwienia. Ale dałam radę, ty też dasz :ok:
Tu na forum to wszystkie takie doświadczone, po 100 kotów wysterylizowały, to nie rozumieją, co to jest 1-wsza sterylka, jaki to stres ;) Ale będzie dobrze!

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Śro mar 03, 2010 21:33 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Jana pisze:Marchewe bedzie operowac dr Zlotoreka, mistrzyni sterylek. Operowala juz wiele moich kotow, rezydentow i tymczasow, mam do niej pelne zaufanie.


i nigdy żadnych komplikacji nie było? problemów z wybudzeniem? wszystkie dobrze to zniosły?
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 21:38 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Katzenjammer pisze:Z wetem nie pomogę, bo nie moje rejony, ale wsparciem służę :ok: :ok: :ok:

Wiem co przeżywasz. Ja zawsze to przeżywam. A najbardziej w przypadku mojej małej Hani, która jest taka kruszynka, drobniuteńka koteczka, wtedy to już w ogóle, jakieś 9 miesięcy miała, myślałam, że się zagryzę ze zmartwienia. Ale dałam radę, ty też dasz :ok:
Tu na forum to wszystkie takie doświadczone, po 100 kotów wysterylizowały, to nie rozumieją, co to jest 1-wsza sterylka, jaki to stres ;) Ale będzie dobrze!



Dziękuję dziewczyny za wsparcie :1luvu:

Faktycznie, to pierwsza sterylka i stąd pewnie ten strach. W dodatku Marchewcia taka maleńka mi się wydaje, ma ok. 10 miesięcy, ale wciąż taka drobnica. Miała już pierwszą rujkę, która w dodatku nie chciała samoistnie przejść, więc gdy trwała zbyt długo, dostała promon vet i aż do zabiegu bierze.
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 21:47 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

pociesze Cię :)
2 godziny temu przyszłam z moją kruszynką siedzi oszołomiona pod kocykiem ale wydaje się ze jest dobrze- zaanektowała moje łóżko i koc :)
Co prawda nie jestem zdecydowanie z Warszawy ale wierzę, że trafi w dobre i wykwalifikowane ręce :) ( w końcu to Stolica, nie ?? :lol: )

I ja mam pytanko- długo trwa taki stan kota ze wygląda i chodzi jak "pijany słonik" ?? :) ( nigdzie nie znalazłam informacji)
Czy kota może leżeć obok termofora z letnią wodą?? ( widać że szuka ciepła bo pełza po domu a nie chce jej robić legowiska jak zawsze czyli termos z ciepłą wodą i kocyk- wetka powiedziała żeby nie ale widzę że kici jest zimno.)

Do tej pory "odjajcowywałam" tylko kocurka babci a to raczej o wiele lżejszy zabieg ( mój TŻ sterylizował swoją koteczkę ale ją widziałam jakieś 2 dni po zabiegu więc zachowywała się normalnie) więc też trochę panikuję, ale już się z Dropą dogadałam, że to było potrzebne i ma się trzymać :D

Trzymam kciuki i może filiżankę melisy tak na dobre spanie?? :ok: :kotek:

gagool

 
Posty: 66
Od: Pon cze 16, 2008 19:05
Lokalizacja: Świdnik/ Lublin

Post » Śro mar 03, 2010 21:54 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

zaraz chyba poszukam melisy... chociaż na "m" to chyba mam tylko miętę ;) w sumie to z tych "m" wolałabym w tej sytuacji martini... :oops:

ja wręcz rozważałam podjęcie decyzji o nieciachaniu - bo wiem, że zdarzają się kotki wysterylizowane, a z ropomaciczem.

Ale to chyba jednak słuszna decyzja... bo te hormony to szkodliwe i tak naprawdę tylko hamują rujkę, nic więcej.

Chcę żeby już było po i żeby wszystko było w jak najlepszym porządku...

A właśnie, długo trwa potem dochodzenie do siebie przez kocinę? Jak długo powinnam być z nią 24h na dobę?

Gagool - cieszę się, że Twoja Kruszynka czuje się dobrze, macie to obie z głowy :)

Kciuki przydadzą się... :1luvu:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 22:03 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Trzymam kciuki za Was obydwie i za Kicię i Moją sąsiadkę - też jutro o 10 ma sterylkę :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 22:06 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

o, to już nadeszła pora na sterylke Marchewy? Rany jak ten czas gna!
Qlenka - trzymam kciuki!
Echo robiłaś?

Nie wiem czy pozwolą być Ci z kotem jak dostanie narkozę ale jeśli tak to patrz czy oddycha równo. A jeśli nie pozwolą - poproś żeby zwrócili uwagę. To tak na wszelki wypadek - jak wpadnie w depresję oddechową to od razu migusiem pod tlen.

kciuki :ok:
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

Post » Śro mar 03, 2010 22:07 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

kussad pisze:Trzymam kciuki za Was obydwie i za Kicię i Moją sąsiadkę - też jutro o 10 ma sterylkę :ok:


Ale chyba nie na Białobrzeskiej? :roll: :)
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 22:10 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

Kicia będzie dochodziła do siebie kilka godzin. Najlepiej zakup u weta kubraczek posterylkowy, to jej trochę ograniczy ruchy (po wybudzeniu będzie się zachowywała jak pijana, a że jeszcze przeciwbólowe będą działały to może próbować głupich rzeczy, jak wskakiwanie na stół, w dodatku tyłem). Poza tym nie będzie się lizała po szwach, a to b. ważne. Podobno istnieją koty, które się nie interesują ranką, ale ja jeszcze z takim nie miałam przyjemności, jakoś pecha mam do takich żywo zainteresowanych cięciem :twisted: Jeżeli sterylka jest rano, to do wieczora kotka powinna dojść do siebie, więc być może noc będziesz miała przespaną ;)

Katzenjammer

 
Posty: 330
Od: Śro lut 17, 2010 10:04

Post » Śro mar 03, 2010 22:11 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

GRazyna pisze:o, to już nadeszła pora na sterylke Marchewy? Rany jak ten czas gna!
Qlenka - trzymam kciuki!
Echo robiłaś?

Nie wiem czy pozwolą być Ci z kotem jak dostanie narkozę ale jeśli tak to patrz czy oddycha równo. A jeśli nie pozwolą - poproś żeby zwrócili uwagę. To tak na wszelki wypadek - jak wpadnie w depresję oddechową to od razu migusiem pod tlen.

kciuki :ok:


Tak, już mi panienka dojrzała, chociaż posturą nie wygląda...
Echo? Nikt mi nie wspominał o echo... W ogóle dziwna była ta wizyta przed sterylką. Pobrana krew, w zasadzie bez oględzin. Na Białobrzeskiej zero pacjentów wtedy i jakaś taka dziwna atmosfera...
Jak zadzwoniłam w sprawie wyników, to nawet nie dostałam lekarza do telefonu, tylko usłyszałam, że ciachamy.
A ona wcześniej miała niedokrwistość... w sensie za dużo leukocytów, ok. 30 tys. Teraz nawet nie wiem jakie ma wyniki, poza tym, że usłyszałam, że ciachamy...

Na salę mnie pewnie nie wpuszczą, zresztą może to i lepiej, bo zaraz mnie musieliby pod tlen zabierać...
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 22:12 Re: STERYLKA - WARSZAWA - PANIKA!

ale osłuchali chociaż? 8O
gaga&gagatki czyliObrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

GRazyna

 
Posty: 4532
Od: Śro lut 06, 2002 14:54
Lokalizacja: Wawa suburbia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amyris i 17 gości