
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kiciusie siedziały na stole 7 jeden obok drugiego, bo dziadek kroił nerek, i wszystkie tamże utkwiony wzrok, babcia i dziadek bardzo przeżywają sterylkę i kastrację, zresztą ja nie lepiej, noc przed zabiegiem sama nie mogłam spać....
tak sobie pomyślałam że jakby mnie z pracy zwolnili, tfu, tfu to i tak będę tam jeździć i dokarmiać te koty... 


kalina m. pisze:Chciałabym trochę pomóc finansowo, niewiele ale pewnie się przyda. Proszę podaj mi w pw Twoje konto i namiary. Pozdrawiam
każda pomoc przyda się koteczkom będącym pod opieką Kociej łady.. ona teraz pewnie dokarmia te w pracy na drugim końcu miasta... 




Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 144 gości