Rosenkranzt szuka DT/DS - natychmiast!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lut 24, 2010 17:12 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

No nie zartuj, ze mu deske zabralas?! 8O Biiieeeedny Kubus...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lut 24, 2010 23:31 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Jak można kotu zabrać deskę do prasowania?? :evil: :evil:


:ryk: :ryk:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 25, 2010 9:18 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Zabrałam deskę, bo szkoda mi było żelazka :evil: Żelazko przymocowane jest do deski i nie chce mi się za każdym razem go zdejmować i znowu przypinać :roll:
Dziś nowych zabaw nie wymyślono. Za to wczoraj upolowałam kabanoski 8) Na początku Kuba nie wiedział co z tym zrobić - zapach mu się podobał, ale nie potrafił zjeść. Kładł na podłodze, żeby lepiej toto obejrzeć i wówczas Rosen mu zabierał :roll: Mały złodziej :lol: W końcu Kuba się przekonał i okazało się, że to jest dooooobre :lol:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lut 25, 2010 9:35 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Spytaj sie mojej kuzynki Villemo jak sie zachowali, jak jej wyslalam kabanoski i im dawala. :ryk: Dla Lilly musze zawsze trzymac, bo ona nie umie sama z podlogi sobie podniesc a urwanych na kawaleczki nie chce!

Czemu polowalas na to? Jest zawsze wykupione?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 11:06 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Kabanoski są w sklepach, tylko nie w tych sklepach blisko mnie :roll: W sklepach, które mam w pobliżu króluje whiskas i niewiele poza nim jest :roll: Z konieczności zamawiam prawie wszystko przez internet i obecnie mam zapasy na kilka miesięcy :roll: Wczoraj po prostu jechałam w nietypowe dla mnie miejsce i weszłam do dobrze zaopatrzonego sklepu :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lut 25, 2010 11:20 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Aha, to teraz wiem. Jakos to jest naprawde zmiana do tego, jak bylo w moim dziecinstwie. Kiedys zwierzaki jadly to, co ze stolu spadlo, a teraz musi byc RC albo takie cos.
Ja moim nawet ostatnio chipsy dla kotow kupilam, bo jestem taka glupia. Ale jeszcze raz tego nie zrobie, bo im nie chce podchodzic. Chyba za suche albo za monco nadmuchane. Ze bylo od Gimpet to wzielam.
Lilly to richtig zebra za te kabanoski. Przebiegla jedza :-) 8)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 11:59 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Moje też kwiczą jak zarzynane prosiaki jak otwieram szafkę gdzie trzymam ich przysmaki. daję im po kawałeczku a one siedzą na zadkach z łapkami w górze niczym surykatki Ja kabanoski kupiłam ostatnio w Rossmanie firmy Winston - mają 25% mięsa drobiowego! To całkiem przyzwoicie porównując z innymi firmami a i cena bardzo konkurencyjna :D

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw lut 25, 2010 12:08 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Z Rossmann tez kupuje nie raz, czesciej ale z Fressnapf. Za czesto do Fressnapf nie moge wchodzic, bo bym caly sklep wykupila. Nie dosc, ze maja takie fajne drapaki, ale i te zabawki...

Strasznie ciesze sie na moj urlop i ze bede z nimi sie wylegiwac i tulic ile wlezie. Ostatnie tygodnie malo czasu dla tych robaszkow mialam.

Mozesz mi podrzucic Rosenka i Kubusia Mmk, to ja ich jeszcze troche bardziej rozbestwie... :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 12:11 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Aż tak wiele się niestety nie zmieniło :roll: Wiele kotów nadal je resztki.
Zdziwienie sprzedawczyni w sklepie mięsnym jak kupuję cieniutki plaster pięknej wołowiny dla kotów - bezcenne :ryk:
My jemy mało mięsa, więc jak koty wyczują świeże mięso - to dopiero jest żebrenie, ocieranie, mruczenie :lol: Bardziej szaleje Kuba - Rosen wszystko lubi, nie zauważyłam na razie żeby coś szczególnie kochał. Ale naśladuje Kubę, więc proszą o mięso oba koty :lol: Przysmaki, nawet najlepsze, mięsa u nas nie przebiją :mrgreen:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lut 25, 2010 12:22 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Moi sa za leniwi, zeby prawdziwe miesko pogryzc 8O Daje nie raz kawalek piersi od kurczaka, to powachaja, poliza i ida. Figunia sie zawsze skusila i tak dlugo na wolna europe przelaczyla, az dostala. Villemo napewno potwierdzi, ze Figunia byla zlodziejka mieska i strasznie chetnie pomaga w gotowaniu obiadu, do tej pory, bo cos dla niej zawsze "spadnie".

Ta sprzedawczyni sobie tez pewnie o Tobie mysli, ze Ci pare kubkow w regale brakuje. Ostatnio tez cos kupowalam i przy kasie wysunelo mi sie, ze to dla kotow. Spojrzenie na pewno bylo do tej Twojej podobne.

Ludzie tego nie rozumieja, ze mozna tez sie inaczej ze zwierzyna obchodzic a nie traktowac jak szmaty.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 15:30 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

SecretFire pisze:Ta sprzedawczyni sobie tez pewnie o Tobie mysli, ze Ci pare kubkow w regale brakuje.

Fajnie napisane :wink:
Podobnie się na mnie patrzyli w małym osiedlowym sklepie zoologicznym :lol: Stałam i gapiłam się na suche karmy - kilkanaście różnych smaków i firm. W końcu spytałam czy mają coś dobrego, czy tylko to co widać :mrgreen: Sprzedawca próbował mnie przekonać, że whiskas jest dobry, ale się nie dałam :wink: Kilka dni później do sklepu dojechała Acana i okazuje się, że ludzie kupują, bo cały czas ją sprowadzają 8) Ostatnio kolejne dobre karmy się pojawiły - zgadnijcie kto o nie pytał :mrgreen:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lut 25, 2010 15:59 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

:ryk: Robisz rewelacyjne postepy! Brawo :-) Ja aktualnie mam w domu osiem roznych suchych. :oops: W futrzany tylek im wchodze.
Co nastepnego do zoologicznego sprowadzic dasz? Polecam Bozita i HappyCat. :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lut 25, 2010 16:35 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Pracuję nad neutralizatorem do kuwet i trawą do wysiewu :evil: Może mam za wysokie wymagania jak na osiedlowy sklepik zoologiczny... :roll:
Bozitę kupuję przez internet, więc z tym nie będę ich męczyć :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lut 25, 2010 19:07 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Ja neutralizator i trawę kupiłam w Realu :wink: ...a miałam w zamiarach po zakupach w nim jechaż do zoologicznego i z racji upolowania już nie musiałam.

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Czw lut 25, 2010 19:55 Re: Rosenkranzt w domu stałym. :)

Mmk mozesz tez dac ten kwiat http://www.pflanzen-preisvergleich.de/n ... g_1888.jpg zielona lilia chyba sie nazywa. Koty strasznie ja lubia :-)

Co to jest ten neutralizator do kuwet? Macie obrazek?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: stara panna i 18 gości