Porządziłam się Waszymi wpisami trochę, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie. Trudny miałam wybór, bo oddający głosy na fionę, pięknie piszą. Post zgłaszeniowy jest poprawiony. Dziękuję autorkom wpisów Spisane przeze mnie z wyniku badań Laury normy, były ludzkie... Usunęłam je, bo wprowadzały w błąd, ale i tak jest źle
Laura miała chwilowa poprawe po lekach tzn przez trzy dni kupa była ładna. Wczoraj znów ciapa poleciała. Dzisiaj bez kupy jeszcze. Jutro kicia jedzie na konsultacje do innego weta. Zobaczymy może coś wymyśli...
Toriś właśnie budzi się po odjajczeniu.
Ostatnie pomieszczenie gdzie tymczasowaliśmy koty jest zalane. Przez te opady śniegu chyba Cześć kotów wczoraj zostało ewakuowane dzisiaj reszta bedzie przeniesiona. Koty zostały na lodzie a my bez żadnych możliwości pomocy
Szkoda - nie udało nam się w tym miesiącu z głosowaniem... Teraz zmieniam banerek i dołączam do zwycięzców wewnętrznej ankiety bo rozproszone głosy jak nieraz się przekonałam nie mają szans - mogę jedynie pocieszyć się że w wewnętrznej ankiecie miau wygrały Osoby z osiedla, na którym mieszkałam 30 lat - właśnie tam mieszka albo Rustie albo Jej Babcia – reszta wątka dotyczy osiedli z jakiejś innej części miasta.
Witam, co z kotami ewakuowanymi z zalanego pomieszczenia??jak moge pomoc??czego potrzebujecie??to pomieszczenie jest w Kielcach??bo jak np w krakowie to moglbym pomoc przy jego sprzataniu...
Właśnie chciałam się dopisać i życzyć wszystkim kieleckim futrom, tym bezdomnym i tym parapetowym zawsze pełnych miseczek i wielu czułych rąk do głaskania
a ja nietypowo życzę w takim razie wszystkim Dużym, by znaleźli swego kota do głaskania, miziania i karmienia, bo taki ogonek to najlepszy antydepresant!