Kochany futrzasty tak o Was dba! Ciesz sie, ze ta mysz byla juz "dobita". Sasiadka ostatnio miala nie przespana noc, bo gonila po sypialni jeszcze na pol zywa myszke. Jej dwa sa wychodzace i nawet w nocy im sie chce na spacer isc. Figusia, ta koteczka calkiem na prawo w moim podpisie, aportuje myszki, koleczka, slomki do picia, itd. Ona sie moze wszystkim bawic, co jest z plastyku.
A co do pisania, to przeciez nie stresuj sie. Odkad sie troche na forum oswoilam tez patrze ponad talez i mieszam gdzie wejdzie i zostaje, gdzie mi sie podoba. Od czasu do czasu tylko chetnie poczytamy o malym urwisku
Ale dlatego tez nie zakladam wlasnego watku, bo ja tu za malo ludzi jeszcze znam. A ze mi kuzynka pozwala i o moich brojazach w jej watku pisac, to korzystam z tego i mi sie u niej podoba.




