miszelina pisze:BTW: jeśli Kiwi w domu, to czemu bez książeczki
bo mam sklerozę.
dopiero dziś przpomniałam sobie, że są u mnie.
a jak się nie ma w głowie, to się ma w nogach.
podrzucę ją przy okazji, albo poczta polska mnie wyręczy.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
miszelina pisze:BTW: jeśli Kiwi w domu, to czemu bez książeczki
noemik pisze:miszelina pisze:BTW: jeśli Kiwi w domu, to czemu bez książeczki
bo mam sklerozę.
dopiero dziś przpomniałam sobie, że są u mnie.
a jak się nie ma w głowie, to się ma w nogach.
podrzucę ją przy okazji, albo poczta polska mnie wyręczy.
miszelina pisze:Ale o kikurowej na Kocimską nie zapomnisz? Bo jak on jutro ma do weta, to muszę mieć jakąs podkładkę...
miszelina pisze:Karaluchu (jak to brzmi), jakoś Cię zabrać? Bo ja będę z Kocimskiej jechać ok. 17.30.
Podjechać do Ciebie (jedziesz sama czy z kotem?). Jeśli tak, to podaj adres na PW.
solangelica pisze:Rozmach akcji imponujacyBrawo, brawo - szkoda ze nie moglam byc tam z Wami
Gdzies beda jakies zdjecia, relacja z tej imprezy?
Ivan Znudzony -![]()
Z frontu walki z kk:
Ruda wczoraj zaczela podjadac, ale dzis znow nie ma apetytu. Podawanie im antybiotku dopyszcznie to sztuka walki i dyplomacji w jednym - Ale mamy juz sposoby na to. Tweety, przydalby sie conv rozpuszczalny dla Rudej - strasznie schudla, kaprysi okrutnie (podejrzewam ze to depresja plus antybiotyk), chcialabym ja dokarmiac convem w miedzyczasie, bo dziewczyna zmizerniala strasznie. Jest aspoleczna i chowa sie w dziwnych miejscach caly czas.
Na szczescie i Ruda i Maciej pija duzo wody. Lakcid im nie smakuje ale nie maja wyjscia.
Strasznie katarzyly, dzis juz widze poprawe. Mniejszy tez maja slinotok przy podawaniu lekow.
Felkowi tez sie zmniejszyl obrzek sluzowki, juz tak nie swiszczy jak przedtem. Teraz z kolei przyszedl czas na Fione, sama radosc.
Martwi mnie pokichiwanie coraz czestsze Pippi. Jej sie nie odwaze podac nic dopyszcznie - udalo mi sie jej wytrzec brud z oka to syknela na mnie. Tej malpie wsypuje betaglukan w jedzenie bo jej sie w ogole nie da dotknac.
Ktos mial dla kotow betaglukan od queen_ink - kto to byl? Konczy mi sie moj zapas a koty wymagaja podawania conajmniej przez kilka najblizszych dni.
Co do ogloszen - podazajac za szefowa, rowniez napisze brutalna prawde: ja sie oglaszac nie podejmuje, a to z prostej przyczyny: od 2 marca bede bez internetu, nie wiadomo tez czy nie zostane bez pracy. Do tego trzeba miec reke na pulsie i net w gniazdku.
Maja215 jest chyba dalej odlaczona od internetu, nie wiem czy na nowym mieszkaniu udalo sie jej juz podpiac do sieci... ?
Ode mnie klatke mozna zabrac.
A na miau mozna przeciez w dziale adopcje pisac o kotach? Moze DT umieszczalyby opisy kotow - z tego co wiem duzo osob loguje sie na miau wlasnie po to, zeby znalezc kota do adopcji...
lutra pisze:Dziewczyny i 2 chłopaki, tak sobie myślę, iż czas zreorganizować sposób ogłaszania:
- DT mają wysyłać opisy kotów + zdjęcia bezpośrednio do ogłaszających, bo ogłaszający poświęcają czas na ogłaszanie, a nie na szukanie w wątku (rozrastającym się w niewiarygodnym tempie) informacji o kotach; co do tego wszyscy (?) się zgadzamy, myślę;
wydaje mi się, że najwięcej osób dzwoni z allegro, gumtree i forum gazety.pl:
- sądzę, że potrzebna by była jeszcze jedna osoba do allegrowania (wtedy można by zrobić jakiś jasny podział, że np. Gracja robi zbiorcze i maluchy, queen_ink kotki, ktoś kocurki) - ktoś chętny?
- na gumtree szybko ogłoszenia spadają, więc dobrze by było, żeby je odnawiać np. w tygodniu; teraz gumtree obstawia Patka i maja215, jedna kotki druga kocurki, może dwie osoby zechciałby dołączyć do robienia ogłoszeń na gumtree w tygodniu;
- gazetę mamy w ogóle nie obstawioną, więc potrzeba by ze dwie chętne osoby do wrzucania na gazetę;
Co myślicie o wsparciu schroniskowych wolontariuszy i kotów naszymi/waszymi ogłoszeniami?
Czy ktoś nowy chciałby dołączyć, czy ktoś ze starych wyjadaczy nie może już ogłaszać?
Tweety pisze:Lutro, pozwolisz, że na chwilę wetne sie z innym pytaniem. Queen_ink, czy Ty masz sponsorów na szczepienia obecnej na Kocimskiej trójeczki? Bo chcemy w poniedziałek zgarnąć całe towarzystwo nieszczepione i pojechać do dr Szpeyera czyli Twoją trójkę, Helę i Wacusia, Harpię (Hera ma jeszcze przez 2 dni antybiotyk).
nasi weci dbają abyśmy nie mieli bólu głowy od nadmiaru zebranych pieniędzy- Cammi przywiozła fakturę z KV na ponad 3000 zł. Więc dalej jesteśmy w plecki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], Silverblue i 212 gości