PO POTRĄCENIU - To JUŻ ROK, wciąż leczony,potrzebne wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 03, 2010 23:40 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

poprosze dane do przelewu, po 7 lutego podliczę się i coś wyślę :)

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Czw lut 04, 2010 0:52 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Zmieniony kod banerka !!!!!

Banerek dla kociambra

Obrazek

Kod do wklejenia

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/potrwt][img]http://tnij.org/potrbn2[/img][/url]
Ostatnio edytowano Czw lut 11, 2010 1:40 przez panikota, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 04, 2010 9:18 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

justyna8585 pisze:Jeszcze teraz tylko pełna diagnostyka...czy ktoś sie orientuje ile to może kosztować i co dokładnie trzeba zbadać? ja na kotach sie nie znam...

justyna8585 pisze:
slapcio pisze:Właśnie dlatego potrzebna porządna diagnostyka - i to jak najszybciej, zeby można było podjąć odpowiednie leczenie. :roll:

No właśnie...:( potrzebny dobry wet,martwię się bardzo o koszty...:(

Powtórzę pytanie za IKA6:
IKA 6 pisze:A co mówi vet schroniskowy. To przeciez dobry lekarz :ok: :ok: :ok:

Kto podjął decyzję o podawaniu kotu Nivalinu?
Bez diagnostyki?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 11:58 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

pixie65 pisze:
justyna8585 pisze:Jeszcze teraz tylko pełna diagnostyka...czy ktoś sie orientuje ile to może kosztować i co dokładnie trzeba zbadać? ja na kotach sie nie znam...

justyna8585 pisze:
slapcio pisze:Właśnie dlatego potrzebna porządna diagnostyka - i to jak najszybciej, zeby można było podjąć odpowiednie leczenie. :roll:

No właśnie...:( potrzebny dobry wet,martwię się bardzo o koszty...:(

Powtórzę pytanie za IKA6:
IKA 6 pisze:A co mówi vet schroniskowy. To przeciez dobry lekarz :ok: :ok: :ok:

Kto podjął decyzję o podawaniu kotu Nivalinu?
Bez diagnostyki?


On był badany przez weterynarza, w ciemno nikt by nie podawał, od razu po wypadku dostał szereg leków, w tym przeciwstrząsowe.Wet mówi,że trzeba czekać, dostaje wit. B i Nivalin

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 04, 2010 12:03 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Kiedy zdarzył się ten wypadek i czy kot miał robine rtg?
Jaka diagnostyka jest planowana?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 12:13 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

pixie65 pisze:Kiedy zdarzył się ten wypadek i czy kot miał robine rtg?
Jaka diagnostyka jest planowana?



Pixie-ja nie wiem, nie zajmuje sie kotami,nie bywam w kociarni.Schronisko poprosiło mnie tylko o pomoc,podając takie wiadomości.Jestem jednak pewna,że pełnej diagnostyki nie było,bo Schronisko nie ma pieniędzy na szczegółowe badania,dlatego prosi o pomoc.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 04, 2010 12:22 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

justyna8585 pisze:Pixie-ja nie wiem, nie zajmuje sie kotami,nie bywam w kociarni.Schronisko poprosiło mnie tylko o pomoc,podając takie wiadomości.Jestem jednak pewna,że pełnej diagnostyki nie było,bo Schronisko nie ma pieniędzy na szczegółowe badania,dlatego prosi o pomoc.

No ale skoro schronisko prosi o pomoc to moim zdaniem wypadałoby też udzielić konkretnych informacji. Nie możesz ich uzyskać?
W takich przypadkach bardzo liczy się czas, jest nawet specjalny fundusz na takie okazje.
Schronisko nie ma dostępu do netu?
A może jest jakaś osoba, która zajmuje się tam kotami i potrafiłaby udzielić informacji?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 12:28 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

No ale skoro schronisko prosi o pomoc to moim zdaniem wypadałoby też udzielić konkretnych informacji. Nie możesz ich uzyskać?
W takich przypadkach bardzo liczy się czas, jest nawet specjalny fundusz na takie okazje.
Schronisko nie ma dostępu do netu?
A może jest jakaś osoba, która zajmuje się tam kotami i potrafiłaby udzielić informacji?[/quote]


Schronisko nikogo nie zmusza do pomocy i nie siedzi po necie,tylko zajmuje sie psami i kotami,wierz mi że mają co robić...nie ma żadnego wolontariusza ,jeśli chodzi o koty.Czego sie doszukujesz? że zostawili go ,żeby sobie zdychał,tak? kochana uwierz mi,że gdyby nie dało sie, nic zrobić,to ulżyliby mu.Ja od ponad 5 lat zajmuje sie charytatywnie adopcją psów z tego Schroniska i wiem doskonale jak to wygląda od strony psów i nie pozwolę niczego złego zasugerować,bo pracują tam ludzi z powołania i nie usypiają bez powodu,tylko leczą w miarę ich możliwości,sami dokładają sie do leczenia i wożą psy po na diagnostyki do Wrocławia,czy W-wy.

Wydaje mi się,że wątek dotyczy kota,który wymaga pomocy w leczeniu i skupmy sie na tym,a nie na osądzaniu

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 04, 2010 13:04 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

A czego Ty się doszukujesz w moich pytaniach?

Wydawało mi się, że wątek dotyczy kota, który wymaga pomocy w leczeniu?
W dodatku - pilnej pomocy.
I rozumiem, że wszyscy są bardzo zajęci, dlatego zapytałam czy masz jakiś problem w uzyskaniu podstawowych informacji skoro prowadzisz ten wątek.
I w dalszym ciągu jestem zainteresowana tym, kiedy miał miejsce wypadek, jakie kot miał robione badania i jakie są konkretnie plany diagnostyczne bo i Ty i slapcio o tej diagnostyce piszecie.
Podawanie Nivalinu w niektórych przypadkach może więcej zaszkodzić niż pomóc.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 14:19 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

pixie65 pisze:A czego Ty się doszukujesz w moich pytaniach?

Wydawało mi się, że wątek dotyczy kota, który wymaga pomocy w leczeniu?
W dodatku - pilnej pomocy.
I rozumiem, że wszyscy są bardzo zajęci, dlatego zapytałam czy masz jakiś problem w uzyskaniu podstawowych informacji skoro prowadzisz ten wątek.
I w dalszym ciągu jestem zainteresowana tym, kiedy miał miejsce wypadek, jakie kot miał robione badania i jakie są konkretnie plany diagnostyczne bo i Ty i slapcio o tej diagnostyce piszecie.
Podawanie Nivalinu w niektórych przypadkach może więcej zaszkodzić niż pomóc.


nie mam możliwości uzyskania takich informacji. kot potrzebuje dt i porządnej diagnostyki,po wydaniu pieniędzy na leczenie będzie pełne sprawozdanie o tym.
o podaniu Nivalinu zadecydował wet

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 04, 2010 14:21 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 14:46 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

pixie65 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=45449



Przeczytałam, ja nie jestem w stanie oddać potem pieniędzy, wciąż szukam pracy,a mam mnóstwo zobowiązań finansowych na psy,nie mogę zagwarantować sobą,że zostaną zwrócone...

Wczoraj Ika6 mówiła,że w poniedziałek mogłaby wziąć go do siebie i podjechać do weta schroniskowego,żeby pokazał jej jak wyciskać mocz.P.Krystyno-podtrzymuje Pani decyzje?

Chciałabym jednak znaleźć dobrego weta i wykonać pełną diagnostykę, nie mam pojęcia jednak czy da się zobaczyć,co dzieje się z jego pęcherzem,wet schroniskowy mówi że trzeba czekać,może ktoś wie o dobrym wecie na Śląsku?

Kotek próbuje chodzić,dzielnie walczy,ale wciąż trzeba mu 2 razy dziennie wyciskać mocz

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Czw lut 04, 2010 17:25 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

No ale ten wątek miał (jak sądzę) na celu właśnie zebranie funduszy na leczenie.
W przypadku urazów kręgosłupa liczy się czas.
Ale o tym pewnie doczytałaś w zalinkowanym wątku.
Fundusz Miodzia jest funduszem pożyczkowym - żeby można było działać natychmiast.
Zbieranie funduszy zwykle trochę trwa.
Być może szybka pomoc dałaby temu kotu szansę na normalne życie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 04, 2010 18:24 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

Przelew poszedł - ratujcie krówka!!!!

osspdg

Avatar użytkownika
 
Posty: 1922
Od: Wto sie 05, 2008 9:09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post » Czw lut 04, 2010 18:30 Re: PO POTRĄCENIU leczenie czy śmierć walczy o każdy oddech

justyna8585 pisze:
pixie65 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=45449

Przeczytałam, ja nie jestem w stanie oddać potem pieniędzy, wciąż szukam pracy,a mam mnóstwo zobowiązań finansowych na psy,nie mogę zagwarantować sobą,że zostaną zwrócone...


Ile może kosztować diagnozowanie i leczenie kota? Pytam z ciekawości, bo na szczęście nie miałam takiego przypadku. Na forum zawsze znajdą się pomocne dłonie (i portfele!). Może rzeczywiście weźcie tą "pożyczkę" - myślę, że forumowicze pomogą ją spłacić. Tym bardziej, że zwrot nie musi nastąpić NATYCHMIAST. :ok: za zdrowie krówka!

osspdg

Avatar użytkownika
 
Posty: 1922
Od: Wto sie 05, 2008 9:09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: darianna1, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, smoki1960, Tundra i 72 gości