Lukrecja jest, jest niesamowita kotką
ale niełatwą, z bardzo mocnym chrakterem, nie mozna dac sie jej zdominować, bo umie pokazac pazurki
chodzi za człowiekem jak pies, daje sie brac na rece, ale na warunkach jakie ona stawia.
nie nadaje sie mysle do domu z dziecmi
no i raczej nie powinno byc innych kotów, no chyba,ze na duzej powierzchni.
Tak sporo o niej piszę, bo to typ mojej Mojry.
To typowa jedynaczka, naprawde nie cierpi kontaktu z innymi kotami, ale u mnie ciągle jakies sa i nauczyła sie z nimi zyc.
po prostu nich do niej nie podchodza za blisko i tyle
...a w schronisku....
Figa dzis skusiła sie sama na kitiketa

, mam nadzieje,ze załapie w koncu,ze jeśc trzeba
Amidala nadal kiepskawo, ale zauwazyłam jakby poprawe, bo jak otwierane były puszki to wyszła do drzwi, patrzac co dają.
potem z miski juz nie chciała, ale nadal ma mocny katar, pewnie nie czuje
Mysle,ze drugi zylexis zaczał działac, ona musi koniecznie dostac 3 dawke, a my troche bankruty jestesmy dziewczyny-zgłaszam.
Jeszcze nie ,,wlazłam,, na nowe konto, papierologia trwa
Farinelli tez nadal kaszle, ech, jak bardzo przydałby sie dom dla niego
małe bure czeka, no i mam zgłoszone dwa buraski piwniczne, około 5 tyg, juz same jedza, a mama juz ich nie chce karmic-jakby ktos szukał-dam namiary