
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ja-Ba pisze:Prawdopodobnie w sobotę / może w niedzielę/ pojedziemy z Konina do Warszawy zawieźć Barneyka. Po drodze możemy wjechać do Łodzi.
Wiem że czasu mało, ale gdyby...
A jeśli nie to mój TŻ pewnie niedługo znowu pojedzie do Limanowej, może przejechac przez Łódź.
Testy mogę zrobić i w razie ujemnych przechowac u siebie jeśli już nie bedzie Barneyka.
Jeśli będą dodatnie, niestety, będe musiała odwieźć je do schroniska / mam 6 kotów i nie wszystkie całkiem zdrowe, nie mogę narażać ich na kontakt z białaczką/.
rybcie pisze:Ja-Ba pisze:Prawdopodobnie w sobotę / może w niedzielę/ pojedziemy z Konina do Warszawy zawieźć Barneyka. Po drodze możemy wjechać do Łodzi.
Wiem że czasu mało, ale gdyby...
A jeśli nie to mój TŻ pewnie niedługo znowu pojedzie do Limanowej, może przejechac przez Łódź.
Testy mogę zrobić i w razie ujemnych przechowac u siebie jeśli już nie bedzie Barneyka.
Jeśli będą dodatnie, niestety, będe musiała odwieźć je do schroniska / mam 6 kotów i nie wszystkie całkiem zdrowe, nie mogę narażać ich na kontakt z białaczką/.
Ja-Ba, czy w schronisku mają wtedy szansę na jakąś izolację czy...![]()
Ja dziś pogadam z TŻ, poczytam o opiece z problemami trawiennymi żeby wiedzieć na co się ewent. nastawiać. Czy kocurek oddycha normalnie, nie krótkim szybkim łapaniem powietrza? Chodzi o to czy ta kontuzja nie zostawiła jakiś urazów narządów wewn. np. przepukliny przeponowej? Przepraszam, że tak wypytuję, ale chcę mierzyć siły na zamiary.
Szczepione już raz były?
to może od razu i morf. by się udało skoro i tak kłujki będą, tak tylko myślę...Gibutkowa pisze:Chwilkę mnie nie było a tu TYLE się dzieje![]()
dziewczyny jesteście CUDOWNE![]()
![]()
![]()
Ja-Ba ja nie wiem kiedy kaska ode mnie dojdzie, bo przekazem pocztowym a to może być nawet tydzieńDacie radę wysupłać kaskę na testy. Tak jak pisałam ode mnie będzie 150 w całości.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości