Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

AnielkaG pisze:Może ktoś ma pomysł co może być Belli? To wszystko do niczego nie pasuje Wczoraj miała wysoką gorączkę, dostaje Ceporex i od wczoraj Baytril, dziś nie ma temperatury. Ma dobry apetyt, je mało ale często, ale od początku tak było, sporo pije i sika, kupal normalny. W brzuszku nie ma płynu. Nerki duże. Badania poza leukocytozą i anemią w normie. W moczu białko.

Anielka nie wiem gdzie z nią chodzisz do lekarza. Ja bym się w te pędy udała do moich zaufanych wetek z Białobrzeskiej. Niestety Ada Uznańska, specjalistka od "dziwnych" przypadków, już nie przyjmuje :crying:

Ale została jeszcze Czubek i Cetnarowicz.

W tym roku złapałam do kastracji dwie kotki, które jak się okazało przy zabiegu, miały ropomacicze. Wyglądały zupełnie zdrowo.

Anielka chyba USG konieczne i inny wet by spojrzał świeżym okiem, może na coś innego wpadnie.

Sorry joluka ale w weekend byłam bardzo zajęta, dziś też nie mniej, nie zaglądałam do wątku. Umowa jakakolwiek, nie ma Mafijnej, kazdy ma co chce

i inny wet by spojrzał świeżym okiem, może na coś innego wpadnie.

4 wetów myślało, każdy podejrzewa FIP, sorry ale na Białobrzeskiej ja nie mam zaufanych wetów

Mysza pisze:
Sorry joluka ale w weekend byłam bardzo zajęta, dziś też nie mniej, nie zaglądałam do wątku. Umowa jakakolwiek, nie ma Mafijnej, kazdy ma co chce

Mysza - nie ma sprawy, już dałam radę - bardzo pomogły mi Kaprys2004, kussad i _kathrin.

Anielko!! Jak możemy Ci pomóc??? Kciuki za Bellę nieustające :ok:

Dziewczyny - nie wiem, jakie macie zdanie o lecznicy na Gagarina, ale tam jest taka wetka - dr Karaś-Tęcza, która kiedyś bardzo pomogła mi z moim psem, a jest specjalistką od psów i kotów. Skoro Anielko jesteś z Mokotowa, to może jednak jeszcze jakaś konsultacja na Gagarina?
Już sama nie wiem....

Anielko, kciuki

AnielkaG pisze:
i inny wet by spojrzał świeżym okiem, może na coś innego wpadnie.

4 wetów myślało, każdy podejrzewa FIP, sorry ale na Białobrzeskiej ja nie mam zaufanych wetów

jak kazdy podejrzewa FIPa to ja bym się do Czerwieckiego przejechała. Na plac Hallera lub al.Wilanowską do Lux-vetu.
on jest znany z "fipowej specalizacji", nigdy nie podejrzewa FIPa "bo nie wiadomo co kotu jest" W takiej sytuacji poszła bym do niego przedkładając jego opinię nawet nad opinię naszej wetki, której tak poza tym ufam w każdym przypadku.

joluka- o gagarina - omijać szerokim łukiem

Ale być może jest tam dobry wet i trzymając się go można zwierzaka dobrze leczyc. Natomiast jest tam taka rotacja, takie naciagactwo, ze absolutnie nie polecam nikomu iść w ciemno.

Mysza pisze:joluka- o gagarina - omijać szerokim łukiem Ale być może jest tam dobry wet i trzymając się go można zwierzaka dobrze leczyc. Natomiast jest tam taka rotacja, takie naciagactwo, ze absolutnie nie polecam nikomu iść w ciemno.[/size]

O masz a tyle osób dawniej polecało mi Gagarina i dojeżdżali tam z daleka...ale może do kogoś konkretnego a nie przypadkowego tak jak byłam ostatnio na nocnym dyżurze z suczką... fakt udało im się skończyć leczenie łapki ciągnące się u kogoś innego...

dlatego podałam nazwisko - bardzo tę lekarkę lubię, bo nigdy właśnie "nie naciągała" i psem mi się naprawdę troskliwie zajęła, i leki tańsze załatwiała... ale skoro macie sprawdzonego specjalistę "fipowskiego" to trzeba jechać na biegu.... - Anielko, potrzebujesz jakiejś pomocy?

Na Gagarina powinna wrócic od początku lutego dr Dziubińska - znamy się ze studiów, uważam, ze jest dobrym lekarzem i spokojnie mogę ją polecić. W ciemno nie radzę nigdzie jechać, niestety..... bez względu na renomę lecznicy...

za Myszą. Koniecznie do dr Czerwieckiego!

latający (powalony

) kotek
viewtopic.php?f=13&t=106853

Szprota jest coraz bardziej wredna :evil:

Do tej pory tylko syczała i trzymała się na dystans. Ewentualnie przywalała jak któryś za blisko podchodził. Wczoraj wieczorem zaczęła regularnie gonić inne koty :evil:

Dziś rano była powtórka z rozrywki. Dlatego Szprota ma karny kibel w małym pokoju nawet gdy jesteśmy w domu. Teraz trochę ją wypuściliśmy i oboje czuwamy.
Nie będę płakać jeśli Szprota zostanie jedynaczką :twisted:

Muszę też napisać, że Szprota jest pierwszym i mam nadzieję ostatnim znanym mi kotem, który na złapanie za kark reaguje natychmiastowym wiatrakiem i wyrywaniem się z całą siłą :roll:

Natomiast Dymek-głupolek szuka domu zdecydowanie z kotem/kotami :1luvu:

Bella kwitnąca, właśnie się dziko tarza po dywanie i ugniata powietrze. Zaraz krople do oczu :twisted:

wtedy diabeł w nią wstępuje.
Cholera, zgarnęłam przed chwilą z piwnicy płaczącą burą kotkę, domową, przymilną, jest w lecznicy na sterylce, za tydzień pewnie dołączy do Belli :evil:

Ja nie wiem co się z tymi ludźmi porobiło

Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Kto przegląda forum