MIKITKA (*). Nowe życie.

[ASK@]

ty nawet Kaprysiku nie wiesz ile sie działo poza watkiem I chyba lepiej nie wiedzieć,bo niejedna głowa w pracy by zleciała ze stołka.No może nie głowa tylko inna część mniej myślaca(mówię tu o kobitkach,bo jak powszechnie wiadomo... )
Mikitka znalazła sie i ma się coraz lepiej I to jest najważniejsze
A TZ zmieniają sie wraz z rozwojem sytuacji Albo sa tacy tylko wstyd im się przyznać

[mimbla64]

Cieszę się, że Mikitka się ujawnia. Kciuki trzymam za dalsze postępy.

[Kaprys2004]

A, to może dobrze że i nie wiem.. Denerwowałam się przy czytaniu, więc pewnie byłoby dużo gorzej na bieżąco..

A z TZ-tami to nigdy nie wiadomo jak zareagują.. Niby twardzi, ale ciepełka czasem w nich w bród, tylko ciut ukryte

za Mikitkę!!

[Ja-Ba]

ty nawet Kaprysiku nie wiesz ile sie działo poza watkiem :mrgreen:

zgadza się rachunek za komórkę do czerwca będę płaciła

A TŻ który na początku ciągle pytał czy będziemy szukali domu dla Mikitki, teraz gdy ktoś pyta ile mamy kotów a ja z rozpędu i przyzwyczajenia odpowiadam że cztery, poprawia mnie - sześć nie kłócę się, w końcu chłop w rodzinie zawsze ma rację, nie?

[ASK@]

noo

[hanelka]

A TŻ który na początku ciągle pytał czy będziemy szukali domu dla Mikitki, teraz gdy ktoś pyta ile mamy kotów a ja z rozpędu i przyzwyczajenia odpowiadam że cztery, poprawia mnie - sześć nie kłócę się, w końcu chłop w rodzinie zawsze ma rację, nie?

No pewnie!

[Ja-Ba]

Super. Mikitka cała. Ale ja nadal nie wiem jak to się stało? Napiszcie mi proszę, za dużo postów...

oj tam, normalnie.
Mikitka nawiała, więc Ja-Ba założyła wątek, żeby ja ktoś zgarnął, Jana akurat była w pobliżu, wzięła ją do transportera, a wczoraj Ja-Ba przywiozła koteczkę do Konina. w międzyczasie kilka osób chodziło sprawdzać, czy kotka tam na pewno siedzi.
I już

jakoś tak powróciłam dzisiaj do żródeł i czytam na nowo cały watek Mikitki.
Napięcie rośnie, i rośnie, i rosnie i rosnie aż pojawia się.... taki właśnie wentyl...

[Kaprys2004]

A TŻ który na początku ciągle pytał czy będziemy szukali domu dla Mikitki, teraz gdy ktoś pyta ile mamy kotów a ja z rozpędu i przyzwyczajenia odpowiadam że cztery, poprawia mnie - sześć nie kłócę się, w końcu chłop w rodzinie zawsze ma rację, nie?

No pewnie!

BArdzo ładnie odpowiadacie

[Ja-Ba]

Mikitka rano znalazła na podłodze długą trawkę którą zgubił Szaruś i bawiła się nią jak mały kociak, podrzucając do góry! to był piękny widok

[Kaprys2004]

Wraca Dziewczyna do życia

Milion

[Femka]

Mikitka rano znalazła na podłodze długą trawkę którą zgubił Szaruś i bawiła się nią jak mały kociak, podrzucając do góry! to był piękny widok

znudziły jej się zakamarki
zobaczyła, że w tym domu nikt nie zjada kotów
to co miała tak sama siedzieć
natura zwyciężyła
wzruszyłam się

[hanelka]

[Kaprys2004]

Jak zwykle zwyciężyła miłość. Po prostu.

[Ja-Ba]

Dwa dni temu udało mi się Mikitkę wygłaskać gdy leżała na parapecie. Myslałam że to było takie jednorazowe, a tymczasem dzisiaj znowu mogłam ją głaskac do woli i nie uciekała.
Rano również bawiła się myszką.

Mikitka ma bardzo gęstą sierść - taką trochę persowatą. Jest śliczna i błyszcząca ale czułam dzisiaj pod dłonią że trzeba bedzie ją niedługo wyszczotkować. Może da radę zaufać już na tyle bym nie musiała przy tym szczotkowaniu używać żadnych chwytów.

Czy pisałam już że w nocy kilka razy widziałam jak Mikitka siada na moim krześle, przy moim biurku? i starannie wchłania zapachy?

[Femka]

mam wrażenie, że teraz zmiany na lepsze wprost galopują.