Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Bella ogólnie ma się dobrze, BARDZO trudno jej wpuszczać krople, bo walczy jak lew. Już woli zastrzyki. Nie miała wczoraj gorączki, ma dobry apetyt, ugniata jak szalona. Lubi się przytulać do twarzy. Bawi się tylko strzykawką po antybiotyku albo catosalu bo to... ma zapach. Piłeczki nie widzi. Ona musi być niewidoma od dawna, bo doskonale sobie radzi. Nie wpada na przedmioty...
Fakt, nie próbowała nigdy wskakiwać na krzesło albo na biurko. Ma cały, dosyć pusty pokój do dyspozycji. Ale jak jest sama to idzie spać do koszyka lub do kontenerka z kocykiem.

Bella, Bellunia... :1luvu:

Trzymajta się, laski.

Cleo jedzie dziś do nowego domu

a domek dla Mrówci wycofał się, jak przeczytał na forum o FIPie...

szukamy nadal - trzymajcie kciuki :ok:

gratulacje dla Madie i Cleo :1luvu:

Cholerka, biedna Bella i Anielka też

Mimo wszystko - kciuki :ok:

To taka przepiękna kotka...

A my wczoraj zaliczyliśmy sukces - Sissi leżała na kanapie! Wprawdzie jeszcze nie przy mnie, bo wolała się przytulić do mojej suki (dziwne trochę, bo suka wredna nad wyraz), która z kolei była przytulona do mnie. Czarna kulka dał się pogłaskać i mruczała (powodując ponure warczenie suki). Noc przespała na nocnym stoliku pół metra od mojej głowy. Będą z niej jeszcze koty!
Zastanawiam się czy jej nie wysterylizować przed wydaniem - kocina ma już prawie trzy miechy, więc pod nóż się nadaje...

Kciuki dla Belluni :ok:

My też zaliczyliśmy sukces

Udało nam się obciąć Rudej Maupie pazurki :twisted:

Ruda dostała też imię. Od wczoraj nazywa się Szprota :twisted:

Szprota goni towarzystwo, wybiera sobie ofiary słabe psychicznie np. Milusia i je straszy syczeniem. Każdy głupol, który się do niej zbliży dostaje z liścia po pysku :twisted:

Poza tym z uwagi na szczupłą sylwetkę i (jak tajdzi zauważyła) długi ogon całkiem dobrze idzie jej wskakiwanie wszędzie :roll:

genowefa pisze:Kciuki dla Belluni

My też zaliczyliśmy sukces Udało nam się obciąć Rudej Maupie pazurki Ruda dostała też imię. Od wczoraj nazywa się Szprota Szprota goni towarzystwo, wybiera sobie ofiary słabe psychicznie np. Milusia i je straszy syczeniem. Każdy głupol, który się do niej zbliży dostaje z liścia po pysku Poza tym z uwagi na szczupłą sylwetkę i (jak tajdzi zauważyła) długi ogon całkiem dobrze idzie jej wskakiwanie wszędzie

a może w takim razie - z racji wskakiwania wszędzie i dłuuuugiego ogona - powinna raczej zostać Maupą...

bo kto to widział tak wysoko skaczącą Szprotę :ryk:

ja myślałam, że zostanie Jędzą

Dziewczyny - pojawił się kolejny chętny domek dla Mrówci. Potrzebujemy bardzo pomocy przy sprawdzeniu domku, bo jest aż w Myślenicach... :strach:

(to ok. 20 km od Krakowa). W taką pogodę "wstępna przejażdżka" nierealna - i tak będziemy w razie czego zdrowo musieli nakombinować się z transportem... :conf:

Jeśli znacie kogoś, kto byłby w stanie sprawdzić podkrakowski domek proszę dajcie mi znać.

Madie pisze:Cleo jedzie dziś do nowego domu

i jak pani zareagowała na czarną zołzę? I nawzajem?

joluka zakładaj wątek albo polegaj na własnej ocenie telefonicznej...

gonowefa, chciałaś kota nie strachliwego, miziastego do człowieka, nie do kotów :twisted:

Zosia, czarną to najpierw zaszczepić drugi raz, odrobaczyć 2 razy, odczekać z 2 tyg, a jak wtedy nadal będzie u CIebie to faktycznie można by wyciąć

magaaa tak jak pisałam kontrolna wizyta za 2 tyg, więc kasa się przyda. Pani wet zapewne znów nas mniej policzy (oby), ale pewnie trochę kropel trzeba będzie dokupić jak się antybiotyki pokończą.

Anielka, Katy miała ślepego kociaka + jeszcze kilka było na miau, nawet na parapety wskakiwały

Nie było po kocie w ogóle widać, że nie widzi. Tylko przestawianie mebli stanowiło problem

Trzymam kciuki za NIE Fipa..... :ok:

Mi absolutnie nie przeszkadza że ona nie widzi, to hmmm nawet wygodne, nie bałagani jak reszta. To kot idealny miły, spokojny, nie biega po stole

mam nadzieję że to nie FIP, ale na razie to wszystko do niczego nie pasuje

Mysza pisze:gonowefa, chciałaś kota nie strachliwego, miziastego do człowieka, nie do kotów

A czy ja zgłaszam jakieś pretensje

Gdyby była reklamacja, to byłby dzwonek do drzwi i kot w transporterze na wycieraczce

Adres znam :twisted:

joluka pisze:Dziewczyny - pojawił się kolejny chętny domek dla Mrówci. Potrzebujemy bardzo pomocy przy sprawdzeniu domku, bo jest aż w Myślenicach... (to ok. 20 km od Krakowa). W taką pogodę "wstępna przejażdżka" nierealna - i tak będziemy w razie czego zdrowo musieli nakombinować się z transportem...

Jeśli znacie kogoś, kto byłby w stanie sprawdzić podkrakowski domek proszę dajcie mi znać.

Wezwała mnie tu Czoko

Jestem z Myślenic , poproszę na bianca.rudzia@interia.pl info o kici co nowi właściciele wiedzieć powinni i ja również bo nie mam czasu czytać całego wątku i jeśli chcecie mogę domek sprawdzić . Wprawdzie do tej pory przeprowadzałam tylko psie wizyty ale mam nadzieję że sobie poradzę

Jeśli macie jakąś ankietę przedadopcyjną proszę podeślijcie mi ją również .

Dziękuje bardzo że tutaj przyszłaś :1luvu:

- zginęło mi PW, które do Ciebie wysłałam :oops:

Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

Kto przegląda forum