Przyjechała w kocyku i nawet jej nie zauważyłam!!! Dopiero Duzą mi pokazała no to powąchałam Ale ona taka dziwna jest... bez futra znaczy się ...i ja się jej boję... Ale ona mnie też się boi To jej wyjadłam z michy, a co tam! A teraz ona siedzi pod kocem bo jej ciągnie po podwiązkach, a ja siedzę obok i się na nią gapię, a ona się gapi na mnie. A Duża powiedziała, że jeszcze nigdy w życiu tak długo nie jechała do Wrocławia i ze jest wykończona i nie ma siły pokazywć zdjęć i pokaże jutro... I Duża powiedziała, że dziś są chyba imininy cioci Agnieszki to jej składamy życzenia...