
Kociaki nie mają żadnych oznak grzybicy czy świerzbu.
Ja myślę że to że Barney tak schudł jest wynikiem właśnie kataru. Każda z Was wie że kot mocno zakatarzony, nie czujący zapachu pokarmu, odchodzi od miski. Dlatego karmi się je czasem strzykawką - nie wiem dlaczego ale kot jest jedynym chyba stworzeniem który z powodu głupiego kataru potrafi głodowac. A w schronisku nie miał kto go pilnować i dbać o to by na pewno zjadł. O jakości karmy już nie wspomnę.
Zu_ rozumiem że masz obawy bo nie miałaś do tej pory kota chorującego. Tak jak mówiłam w naszej rozmowie telefonicznej - nie mogę dać Ci gwarancji że Barneykowi przejdzie niemal samo i szybko / choć tak myślę/, ani też nie mogę zapewnić na 100% że jakiegoś katarku Twoja kotka od Barneyka nie złapie.
Na pewno będzie celowe pokazanie go weterynarzowi - zwłaszcza jeśli masz dobrego i zaufanego lekarza i zastosowanie się do jego zaleceń.