Koć&Pluszon 12. Dwa ghule z bonusem

redaf pisze:2. Pani złotarączka z Koterii zadzwoniła.
Mała czarna mizia się jak szalona, brzuszysko zapodaje. Dostała na imię Kawka.

Może panią złotąrączkę podesłać choć na chwilę do Bronka? Bo go sibia na wieki zniechęci do ludzi :twisted:

A rudymiś... ach :love:

A zauważyłyście, jakie redaf kocioodpowiednie tła dobiera? Ech...

:mrgreen:

marta79 pisze:...redaf kocioodpowiednie tła dobiera?

Przy zdjęciach do ogłoszeń adopcyjnych - zawsze. :twisted:

Mam nawet specjalnie do tego urządzonego fotoateliera.
Zdjęcia albowiem muszą udawać, że kotek w domu wdzięcznie pozuje.
W gułagu stoi ukradziony ze smietnika deczko dziurawy fotel z wikliny.
Na fotel zarzucane jest tło dobrane pod kolor kotka.
Ostatnio w trudnym kolorystycznie przypadku Pacianki było to stare, żółte frotowe prześcieradło.
Sib się skichała ze śmiechu, jak to zobaczyła. :twisted:

Na Jaro się do sesji z czerwonym ręcznikiem czaiłam.
Ale nie chciał współpracować, gupi rudymiś :roll:

to mu podłóż po dupe zielony jaki kawał sukna bilardowego...

chciałabym zobaczyć skichanązesmiechu sib, ech, takie marzenie ściętej głowy... :roll:

Fri pisze:to mu podłóż po dupe zielony jaki kawał sukna bilardowego...

Teraz to już po ptokach kiedy rudymiś się na pokoje przeniósł. :twisted:

Czerwony ręcznik się do Kawki nada, jak panna od soboty w gułagu zamieszka.
Kurde, znowu będę musiała w domu w puchówce i futrzanych bamboszach siedzieć.
Mrozy na maksa idą, taras dogrzewan być musi :roll:

redaf pisze:Kurde, znowu będę musiała w domu w puchówce i futrzanych bamboszach siedzieć.
Mrozy na maksa idą, taras dogrzewan być musi

redaf, Tobie się coś porobiło? współczucie? poświęcenie?

łomatulumatulu

Georg-inia pisze:współczucie? poświęcenie?

Sknerstwo. Lenistwo. :twisted:

Wolę trochę dyskomfortu termicznego niż jeżdżenie z kichającym kotem po wetach i wydawanie na to kasy.
Wolę ją przeznaczyć na żywczyka

Rudymiś jest słodki i już całkiem zepsuty

. Ciekawa jestem, ile Kawce zajmie całkowite zepsucie :lol:

.

W sumie, skoro są już drzwi siatkowe, to warto rozważyć przekucie się do gułagu z dodatkowym kaloryferem

.

redaf pisze:
Georg-inia pisze:współczucie? poświęcenie?

Sknerstwo. Lenistwo.
Wolę trochę dyskomfortu termicznego niż jeżdżenie z kichającym kotem po wetach i wydawanie na to kasy.
Wolę ją przeznaczyć na żywczyka

to go zagrzej z goździem i mniodem, jak już będziesz na tentaras zakutana po uszy do gułagowicza wyłazić w celach towarzysko-ogrzewawczych

Monostra pisze:Rudymiś jest słodki i już całkiem zepsuty

Ano jest

Jeszcze wczoraj kiedy podchodziłam do niego, żeby grzdyla pogłaskać - co drugi raz spitalał.
Dziś jak tylko się zbliżam deptuli fotel, na którym leży.
Przed chwilą pokazałam chlopakowi tukana.
Szaaaaaaał!
Napolował się, zziajał i padł na dywanie

Ciekawe, czy Sib napisze jak dziś Bronka szukała :twisted:

Uschi pisze:TY SIĘ FARBUJESZ???

A myślałaś, że mam takie naturalne, genetycznie uwarunkowane odrosty?

Bosz, wykończą mnie te tymczasy redafowe. Znalazłam.
Bo zaczął kichać.
NIe mam siły opisywać tego, chałupa trzyma się na tynku, reszta porozwalana

Kotek ponownie zaliczył kuwetę, już nawet przy mnie. Teraz niestety znowu gdzieś go wcięło, ale nie wychodziłam, nie otwierałam okna, musi gdzieś jest.
Ja dziś rano nawet śmieci nie wyniosłam, bo uznałam, że samo potrząsanie workiem to za mało i że jak wrócę, a go nie będzie, to przegrzebię śmieci.

Nawet się nie pochwalisz, że znalazek barankuje, mruczy i ugniata? :mrgreen:

Jak jest, to barankuje, mruczy i ugniata.
Teraz znowu się zdematerializował :roll:

sibia pisze:Bosz, wykończą mnie te tymczasy redafowe. Znalazłam.
Bo zaczął kichać.
NIe mam siły opisywać tego, chałupa trzyma się na tynku, reszta porozwalana

To jest znęcanie się :evil:

. Od tego kichania porozwalana?

Koć&Pluszon 12. Dwa ghule z bonusem

Kto przegląda forum