Porady dla początkującej akwarystki :)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw sty 14, 2010 9:00 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

*anika* pisze:Takiego czerwono-niebiesko-zielonego? 8) Poproszę :P

A przesyłką konduktorską byś mi nie wysłała? :oops: :roll:
:


Jeśli mówisz poważnie to nie ma sprawy, tyle że musi się trochę ocieplić coby rybol się nie pochorował. Mój mąż dosyć często jeździ do wawy na suwak jak będę wiedziała kiedy następny wyjazd to dam ci "znaka" i jakoś się umówimy to podjedziesz odebrać rybkę :wink:

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Czw sty 14, 2010 14:59 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Mówię jak najbardziej poważnie! :)

Dzięki! :1luvu:

Płatność za podróż i rybkę z góry (przelewem) czy do rąk własnych TŻta? ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 14, 2010 15:50 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Do rąk TZta myślę że nie przechula tej zawrotnej kwoty 7 zł. Odezwe się na pw jak będzie się szykował wyjazd do wawy.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt sty 15, 2010 0:00 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Ok :D Jeszcze raz wielkie DZIĘĘĘĘĘKI! :1luvu:

Wracając do mojego baniaka: zdobyłam i zasadziłam roślinki 8) Zupełnie za darmo zdobyłam, stąd też nie będę cierpieć jak padną :roll: poza tym muszę się postarać o lepsze oświetlenie = lepszą pokrywę prawdopodobnie robioną własnoręcznie z co najmniej trzema świetlówkami. Ale to za jakieś 2-3 miesiące, jak uzbieram kasę :twisted: No chyba, że rośliny cudem nie padną i nawet będą rosły - to obecna pokrywa się ostanie na jakiś czas.

No i mam zdjęcia:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

I mam pytanie: czy mogę wpuścić jakąkolwiek rybę już, jeśli zbiornik wystartował 5 dni temu? Akwarysta od którego wzięłam roślinki sugerował, żeby zbiornik zarybić (żyworódkami najlepiej, mówił) żeby rośliny miały jakiś nawóz naturalny. Czy istnieje ryba (w ilości sztuk kilku), która nadaje się do tak ekstremalnych warunków i która (najlepiej by było) dużo brudzi? Gupiki? Welon jeden lub dwa? Tak na chwilę? Potem bym pewnie do sklepu zwróciła :roll: albo jakiemuś akwaryście wcisnęła... Czy lepiej poczekać ten tydzień-dwa i wpuścić to co planowałam?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 15, 2010 12:16 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Nada się i głupik i welon , może być jeszcze mieczyk , molinezja albo platka to wszystko dość odporne żyworodne rybki. Ja bym wrzuciłą pare już teraz i nie chodzi nawet o nawóz tylko o pożywienie dla bakterii nitryfikacyjnych. Muszą mieć co rozkłądać :wink: żeby namnożyć się odpowiednio.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt sty 15, 2010 20:51 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

No to jutro się wybieram po "rybki eksperymentalne" :roll: :twisted:

Mam w planach niestety wyjazd na ferie (pierwsze 2 tygodnie lutego), więc muszę się dodatkowo zaopatrzyć w "żarcie wakacyjne" w tabletkach - podobno nie zatruwa wody i starcza na tydzień. A mieczyki akurat to jedne z moich ulubionych ryb, tylko że baniaczek mam za mały dla nich :( ale maluchom chyba się nic nie stanie...

Rozumiem, że gupiki z mieczykami mogę połączyć. O welonkach właśnie przeczytałam, że lubią wygryzać roślinki z piachu, co mi średnio odpowiada :twisted: Odwiedzę sklep i zobaczę co mają ;)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 15, 2010 22:46 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Welon to ryba zimnowodna, zdecydowanie nie nadaje się do akwarium z tropikami.
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 16, 2010 0:04 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Welona i tak nie chcę :twisted: Rośnie za duży i mimo, że te berbecie w sprzedaży mają po 4-5 cm, to jakoś mi welona szkoda do takiego wiaderka wpuszczać ;)

Jako ryby eksperymentalne wezmę z 7 gupików i harem mieczyka (2+1) może wystarczy? :|


PS: jak mam wytłumaczyć kotu, że grejpfrutów kotki nie jedzą? :roll: właśnie próbuje mi od piętnastu minut ukraść połówkę z miski :twisted: :lol: mam chyba 2/3 nienormalnych kotów w domu :roll: (moje nowe sreberko to nie wyjątek - mam kotkę, która zawsze rzuca się na sok z cytryny)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2010 20:04 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Mam kolejne pytanie (pewnie nie ostatnie) - czy jest szansa, że rybki w końcu się przyzwyczają do ciekawskich kotów przyglądających się im przez szybkę i pacających łapą? Wpuściłam 8 sztuk żyjątek - jednak zdecydowałam się od razu na neonki, bo cena gupików mnie przeraziła - 5 zł za sztukę 8O a przecież podobno to-to tak łatwo się mnoży :roll: a skoro i tak bym je miała oddać za niecały miesiąc, to... :|

Miało być 7, a za kilka dni (jak się nic nie będzie działo), 2 tyg. od uruchomienia zbiornika, kolejne 7. Ale wychodząc ze sklepu dopatrzyłam się że jedna rybka ma skrzywione ciałko i jakąś gulkę na boku średnicy 1mm. Nie wiem ile pożyje, ale na razie trzyma się całkiem nieźle. Sprzedawca zapakował mi jeszcze jedną gratis.

Jak przyszłam do domu i wpuściłam maluchy oczywiście były przerażone i chciały uciekać przednią szybą. Później znalazły kilka kryjówek, więc są chyba nieco spokojniejsze. Ale na nieszczęście jak mnie nie było w pokoju, wpadł Frot i zauważył że w baniaku coś się rusza. Jak przybiegłam dwie ryby udawały martwe, jedna wcisnęła się w jakąś szczelinę. Gdy kot został wyniesiony wszystkie ryby ożyły, a tą co stwierdziła, że najbezpieczniej jest (oczywiście najbliżej kota :twisted: ) pomiędzy szybą a skałą, musiałam uwolnić poprzez odepchnięcie skały od szyby za pomocą długiej linijki. Już zasypałam niebezpieczną szparę drobnym żwirkiem, mam nadzieję, że nie znajdą podobnej dziury bez wyjścia :roll:

Kot na razie jest na wygnaniu :twisted: Kiedy mogę go wpuścić? Pewnie jak ryby dobrze poznają zbiornik i będą wiedziały gdzie natychmiast uciekać przed kotem. A czy one się kiedyś nauczą, że kot nie ma dostępu do zbiornika i tylko straszy? :| I czy będą się bezpieczniej czuły w większym stadzie?

Edit: o matko, światło zgasło (mam zegar) i momentalnie wszystkie ryby wyszły z ukrycia na środek zbiornika! :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 16, 2010 23:08 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Ekhm... niedobry kot wrócił z wygnania. Fotodokumentacja:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Już nie jest taki niedobry, a przynajmniej ryby się go nie boją. Tego Frota. (Frot to kotka, ale co tam ;) )
Nie wiem czy to kwestia braku oświetlenia akwarium, czy tego, że już się przyzwyczaiły do nowego mieszkanka... bo kota i tak widzą, prawda? :? Bo niby dlaczego miałyby się bać, czegoś co atakuje, ale tego nie widać? Lepiej otoczenie widzą przy zgaszonym świetle w akwarium a zapalonym w pokoju czy zapalonym w akwarium, ale przy oświetleniu słonecznym w pokoju? Niestety nie włożę głowy do akwarium, żeby się o tym przekonać, ale intuicja mi mówi, że widzą przez wszystkie cztery ścianki dosyć dobrze. Czy się mylę? :twisted: :wink:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 17, 2010 11:26 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Myśle że lęk rybek byl spowodowany nowym otoczeniem nie kotem. U mnie najpierw były rybki później zamieszkały koty i nigdy ryby kota się nie bały. Koty po kilku dniach straciły zainteresowanie akwa teraz używają go jako świetnego miejsca do spania . Pokrywa grzeje kiedy palą się świetlówki nie gorzej niż kaloryfer.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie sty 17, 2010 12:10 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

U mnie również po paru dniach nastąpiło totalne olewanie śpiącego na pokrywie kota (jak ona przyjemnie zadek grzała w zimę...), czasami, jak już nastała u mnie "epoka" pielęgnic pawiookich, a Kić niefortunnie zapomniała pilnować ogona, którego koniec czasami wisiał w otworze na pokrywie, były konflikty interesów, ryby chciały tą zajebiszczą dżdżownicę a kot wolał mieć ogon w całości :ryk:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 17, 2010 15:05 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Takie pawiookie?
Obrazek
Moje koty bardzo lubią kiedy mąż je karmi zawsze skapnie im kawałek np. serca wołowego.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie sty 17, 2010 15:56 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

Takie :D Najwspanialszy gatunek, niesamowicie wdzięczny :)
Plectosomusa w podobnych rozmiarach też miałam, ale powędrował do większego baniaczka.

Apsik, w którym miejscu Krakowa Ty masz sklepik?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 17, 2010 16:07 Re: Porady dla początkującej akwarystki :)

No nasze rybki też za dużo miejsca w tych 470 litrach nie maja . Aktualnie została nam para która jak tylko podchowa trochę narybek znowu majstruje sobie ikre.Sklepik mam na Złocieniu nie daleko Bieżanowa . Na tym końcu Krakowa gdzie Wieliczka.

Apsik77

 
Posty: 979
Od: Śro lip 29, 2009 16:31
Lokalizacja: okolice Krakowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości