BANDA KULAWEGO - dziś rano jest kupa :):):)

kya pisze:Sprobuj opcji" nagroda" . Do jakiegos naczynka wrzucaj codziennie pieniadze,ktore wydalabys na fajki. Najlepiej juz wczesniej zaplanowac co sobie kupisz .To musi byc cos exluzywnego ,na co normalnie bys pochytrzyla sobie pieniedzy np.jakies extra perfumy czy piekna bielizna czy co tam chcesz . Podobno metoda ta pomaga . Ja jak widac merytorycznie tez przygotowuje sie do rzucenia papierosow;)

niestety, bielizny na wieloryby nie produkują, a ja właśnie przypominam takie stworzonko :crying:

poza tym kasa mnie k o m p l e t n i e nie motywuje.

Femka ja sie ciagle mecze..przeszkadza mi dym papierosow,ale czasami mam dzika ochote zapalic..czuje ten smak ..i na tym koniec..jestem za leniwa by isc do sklepu i kupic fajki..

Femka, a te plasterki, gumy i inne podobne? Omówiłyście już? Bo ja nie doczytałam, bo mi się nie chciało. :mrgreen:

Ciepła pisze:Femka ja sie ciagle mecze..przeszkadza mi dym papierosow,ale czasami mam dzika ochote zapalic..czuje ten smak ..i na tym koniec..jestem za leniwa by isc do sklepu i kupic fajki..

po 14 latach?

o jesoooo, to ja w domu starców będę fajki pod poduszką bunkrować :strach:

jasdor pisze:Ja już tak na poważnie 2 razy przestawałam
Chyba się domyślasz, jaki był tego finał.
JUż sobie przeliczam na karmę dla kotów, bo to bardzo motywujące jest i co ?

To nie ze sknerstwa, tylko to jakoś bardzo motywujące dla mnie było, że te pieniądze można przeznaczyć na lepszy cel

bedzie latwiej :ok:

idz gdziekolwiek, jesli tylko poczujesz, ze siedzenie w domu wzmaga chec zapalenia. nawet na spacer :roll:

kurcze, nie mozesz sie zlamac :ok:

ani mi sie waz zapalic-nawet raz nie wolno Ci sie zaciagnac :evil:

varia pisze:Femka, a te plasterki, gumy i inne podobne? Omówiłyście już? Bo ja nie doczytałam, bo mi się nie chciało.

te wszystkie preparaty zawierają nikotynę
w efekcie powodują, że odzwyczajasz się od papierosa (nawyku palenia), ale nie od głodu nikotynowego.
a to jest jeszcze gorsze niż nawyki.

niestety Femka po 14 latach ja ciagle znam smak papierosow,dziwne to a jednak prawdziwe..
z nalogami pewnie tak jest,ze zostaja z nami na cale zycie czy tego chcemy czy nie..

jasdor pisze:
jasdor pisze:Ja już tak na poważnie 2 razy przestawałam
Chyba się domyślasz, jaki był tego finał.
JUż sobie przeliczam na karmę dla kotów, bo to bardzo motywujące jest i co ?

To nie ze sknerstwa, tylko to jakoś bardzo motywujące dla mnie było, że te pieniądze można przeznaczyć na lepszy cel

gdyby sknerstwo miało mi pomóc, nie zawahałabym się ani chwili :piwa:

każdy sposób jest dobry, żeby sobie z tym poradzić

Femka pisze:
varia pisze:Femka, a te plasterki, gumy i inne podobne? Omówiłyście już? Bo ja nie doczytałam, bo mi się nie chciało.

te wszystkie preparaty zawierają nikotynę
w efekcie powodują, że odzwyczajasz się od papierosa (nawyku palenia), ale nie od głodu nikotynowego.
a to jest jeszcze gorsze niż nawyki.

No ale nie jest tak, że jest jakaś kuracja, dzięki której stopniowo się ta ilość nikotyny zmniejsza?
Żeby tego gwałtownego odstawienia nie było? Serio to nic a nic nie pomaga?

Adrianapl pisze:bedzie latwiej

idz gdziekolwiek, jesli tylko poczujesz, ze siedzenie w domu wzmaga chec zapalenia. nawet na spacer

kurcze, nie mozesz sie zlamac

ani mi sie waz zapalic-nawet raz nie wolno Ci sie zaciagnac

Ada, ja dobrze wiem, że nawet wypalenie całego papierosa to jakieś 10 minut ulgi, a potem kac moralny, że nie dałam rady i zawiodłam.
Poza tym zaprzepaściłabym wysiłek ośmiu dni.
A w końcu musi być coraz łatwiej.
Nie bój się, bez walki się nie poddam, a ja typ fightera jestem

no i tak trzymac :ok:

pomysl, ze musialabys sie nam przyznac

varia pisze:No ale nie jest tak, że jest jakaś kuracja, dzięki której stopniowo się ta ilość nikotyny zmniejsza?
Żeby tego gwałtownego odstawienia nie było? Serio to nic a nic nie pomaga?

trochę pomaga, ale bardzo często wywołuje drugie uzależnienie.
Ja się nie spotkałam z przypadkiem, żeby ktoś z pomocą tych specyfików rzucił palenie.

Ada, słowo honoru, jak polegnę, przyznam się od razu.

Oj, trzeba w nowym wątku potrzymac. Doberek na drugiej stronie. :twisted:

Femka pisze:trochę pomaga, ale bardzo często wywołuje drugie uzależnienie.
Ja się nie spotkałam z przypadkiem, żeby ktoś z pomocą tych specyfików rzucił palenie.

No to analnie, kolejny przereklamowany badziew.

Trudno musisz cierpieć, skoro byłaś głupia i zaczęłaś palić. :mrgreen:

BANDA KULAWEGO - dziś rano jest kupa :):):)

Kto przegląda forum