Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Irma pisze:Dalej domku nie maWprawdzie dzwoniła jedna pani ale chciała karmic Igorka kiełbasą i szynką więc nic z tego nie wyszło. Ja wiem, że trzeba edukować ale pani oporna była
A mały coraz bardziej się zadomawia, z Amberem kochają się bardzo, boję się że będzie straszna rozpacz jak znajdzie wreszcie ten upragniony domek. Igorek jest cudnym kontaktowym kotem. Wszystkich zachęca do zabawy, przynosi w pyszczku zabawki i nawołuje do zabawy, człowiekowi przynosi wędkę z myszką albo z piórkiem pod nogi żeby się z nim bawić
Dobrze byłoby żeby w nowym domku był już jakiś kot żeby miał się z kim bawić. Marze sobie, może jest gdzieś jego domek, który jeszcze o tym nie wie? Bardzo bym chciała go sobie zostawic ale nie mogłabym juz być domem tymczasowym bo na więcej kotów nie mam zgody domowników, zresztą nie stać mnie. Sprawny jest, potrafi wszędzie wejść, ale ta nóżka juz będzie słabsza. Nie potrafi wskakiwać wysoko bo nie wybije się z tej operowanej nogi. Z zeskakiwaniem nie ma problemów, ale tam gdzie nie da rady wskoczyć doskonale się wspina
Zjada wszystko oprócz suchego, nie przepada za nim, a i suche też mu nie bardzo służy bo ma po nim kłopoty z wypróżnianiem, płacze przy robieniu kupki. Oczywiście dostaje po parę chrupek, tylko nie może być karmiony samym suchym. Może ktoś słyszał o domku chetnym na takiego cudnego kotka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości