GDYNIA - FUKSIK [*] ... smutno...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 14, 2010 12:04 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Ojoj, caly czas trzymam kciuki za jej zdrowko i by sie wszytsko ladnie goiło :ok: a z bazarku bedzie nawet ciut wiecej mojego bo juz jedna z dziewczynek postanowila przelac ciut wiekszą sumke ! :ok:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 12:06 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Lubimy Panią z Zoologicznego :1luvu:
Zastanawia mnie - naukowo :mrgreen: - jak to wytłumaczyć: kupa ludzi co kota na oczy nie wiedziała interesuje się nim, ciula grosz do grosza na leczenie, skaczą ci, co mogą - ci co nie mogę smęcą o wiadomości...
A taka jedna durna baba mogła kotu pomóc i nie zrobiła kompletnie nic, no nic zupełnie...
Choć może należy się cieszyć, że nie czekała aż kot zgnije do połowy :twisted:
Uwielbiam takich nawiedzonych miłośników zwierząt; karmicieli, co bronią zwierzaków przed straszną krzywdą sterylizacjii takich tam innych też uwielbiam. Nie powiem, czego im życzę ani co bym im zrobiła, bo to się nie nadaje do druku.
Howgh,

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw sty 14, 2010 12:06 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Dobrze, że już po zabiegu.Ma już to za sobą.
Wracaj kocinko do zdrówka :1luvu: :ok:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 14, 2010 12:16 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

dzielna kicia - choc z tym zjadaniem wlasnego ogona :strach: brrr!!!

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw sty 14, 2010 12:33 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Hej :)
Pisalam juz do Soso - moge podarować ok. 4 kg karmy, moj kot choruje na jelita i nie moze jej przyjmowac :(

Mam 1st Choice. Niestety nie mam samochodu, wiec musialby ktos odebrac.

Moze dla kotkow stoczniowych sie przyda?
ObrazekObrazek

77renifer

 
Posty: 699
Od: Śro lut 11, 2009 21:09
Lokalizacja: 3 city

Post » Czw sty 14, 2010 13:03 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Kinga mnie rano zaskoczyła tą wiadomością o amputacji ogonka.
Dr wczoraj nic nie mówił... szok 8O ,że zjadła kawałek siebie.
Dobrze , że już po wszystkim :D

Teraz Fuksia jest w typie Manxa ;)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw sty 14, 2010 13:44 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

takie kuperki bez ogonkow maja swoj urok :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Czw sty 14, 2010 13:59 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

seja pisze:Kinga mnie rano zaskoczyła tą wiadomością o amputacji ogonka.
Dr wczoraj nic nie mówił... szok 8O ,że zjadła kawałek siebie.
Dobrze , że już po wszystkim :D

Teraz Fuksia jest w typie Manxa ;)


Fuksia w nocy sobie ten ogonek żarła ....wet rano wchodzi do gabinetu mówi kurcze coś nie tak fuksia go nie przywitała bo zawsze go wita miauczeniem on do niej poszedł a tam legowisko zakrwawione więc szybko ją obejrzał i od razu na stół.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 14:05 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

77renifer pisze:Hej :)
Pisalam juz do Soso - moge podarować ok. 4 kg karmy, moj kot choruje na jelita i nie moze jej przyjmowac :(

Mam 1st Choice. Niestety nie mam samochodu, wiec musialby ktos odebrac.

Moze dla kotkow stoczniowych sie przyda?


super :1luvu: każda karma i w każdej ilości jest nam potrzebna :ok: mpacz78 pracuje w Gdańsku-Wrzeszczu do niej możesz dostarczyć karmę.Dla stoczniowych coraz mniej ludzie przynoszą a codziennie idzie tam dużo karmy te koty sa wiecznie głodne mimo że codziennie je karmimy.Mamy też takie bardzo biedne karmicielki które nie stać na dokarmianie kotów to czasem jak nam ktoś podaruje karmę to wspomagamy je ale ostatnio pustki nie mamy dla karmicielek :( a stoczniowym nie możemy zabierać bo tam jest ich z 200-300 kotów na pewno.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 14:50 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

o rany, Fuksia przyśpieszyła sobie operację. Niech jej się wszystko ładnie goi. :ok: :ok:
Może jej ten ogon przeszkadzał albo zaczął boleć?
Fajna ta pani w sklepie. Czekam na koniec bazarku, zawsze trochę wspomogę małą.
Postaram się jeszcze coś wystawić w poniedziałek, I może jeszcze coś wypali,..

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 14, 2010 17:04 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

dorot pisze:o rany, Fuksia przyśpieszyła sobie operację. Niech jej się wszystko ładnie goi. :ok: :ok:
Może jej ten ogon przeszkadzał albo zaczął boleć?
Fajna ta pani w sklepie. Czekam na koniec bazarku, zawsze trochę wspomogę małą.
Postaram się jeszcze coś wystawić w poniedziałek, I może jeszcze coś wypali,..

Mój bazarek coś lipa...
Kurtała jest bombowa...nie wiem może zaa droga?

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw sty 14, 2010 18:09 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

seja pisze:
dorot pisze:o rany, Fuksia przyśpieszyła sobie operację. Niech jej się wszystko ładnie goi. :ok: :ok:
Może jej ten ogon przeszkadzał albo zaczął boleć?
Fajna ta pani w sklepie. Czekam na koniec bazarku, zawsze trochę wspomogę małą.
Postaram się jeszcze coś wystawić w poniedziałek, I może jeszcze coś wypali,..

Mój bazarek coś lipa...
Kurtała jest bombowa...nie wiem może zaa droga?


Moze porob lepsze fotki bo te ktore wstawilas na stronke bazarkowa sredniej jakosci i byc moze umniejszaja ... :?:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 14, 2010 18:30 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Niestety lepszego aparatu nie mam.
5 megapiksela to wszystko co się da ...
Są aż takie złe te foty??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw sty 14, 2010 22:39 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

słyszałam że mysz/szczur złapana/y do łapki, gdy ma przygnieciona łapkę i wie, ze go śmierć czeka- potrafi sam sobie amputować tą zakleszczoną kończynę. może fuksia czuła, że jej ogon jest w stanie krytycznym i może zagrażać jej życiu? biedna...........taka determinacja :? miejmy nadzieję, ze już będzie tylko z górki. kinga ile wet do tej pory policzył za fuksię? dziękujemy za bazarki i hojne wpłaty!!!!!!
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw sty 14, 2010 22:53 Re: GDYNIA-CIĘŻKO CHORA FUKSIA-POTRZEBNA POMOC!

Mam pierwszą fakturę za Fuksię do tej pory razem z dzisiejszym zabiegiem poszło 532zł wiadomo że to nie koniec wydatkó będzie badanie krwi być może,usg,sterylizacja jak jej stan zdrowia pozwoli.Fuksia niestety musi w kołnierzu chodzić by nie ruszała tego kikutka jak byłam wieczorem po Julkę to Fuksia już chodziła w klatce ale jeszcze chyba była pijana leciutko po narkozie.Fuksia na bank wyzdrowieje musi ;)
Ja mam do zrobienia jeszcze bazarki bo od Poker71 mam fanty ale nie wyrabiam tyle mam na głowie stocznia,moje tymczasy z którymi do weta jeżdżę,dałam się wkręcić i jestem w radzie rodziców poza tym mam chore zatoki bóle głowy nie dają mi funkcjonować ale spoko zrobię bazarki w wolnej chwili.Zapomniałam Fuksi zabawki zostawić bo nie mogłam znaleźć dopiero jak wróciłam córka zaczeła mi grzebac w torebce i znalazła a ja byłam pewna że zapomniałam z zoologicznego wziąźć.Ja niestety nie jestem zmotoryzowana ale ks.Wawrzyniec przywożąc karmę dla stoczniowych kotów zaoferował mi pomoc i zawiózł mnie do weta i przywiózł.Ciężko mi czasem autobusami z kotami jeździć nie są one lekkie.Idę do wyrka jutro mam dyżur w stoczni musze ponad 200 mordek nakarmić :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości