OTWOCK-CYRYLEK miziak ma domek! (*)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 11, 2009 0:12 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

mysle, ze Honorcia o sobie przypomina. Jesli nie czujecie, ze od tego duszka czy jak mu tam, bije zla energia, ze to "cos" chce was skrzywdzic, jest ok, zostawilabym to tak. Mysle jednak, ze to dlatego, ze ani ona nie potrafi sie pogodzic z odejsciem z tego swiata i za wami tak bardzo teskni, ani wy tak naprawde jeszcze jej nie pozwoliliscie odejsc. Wiem, ze to z milosci do niej, choc z 2 strony tak nie mozna. Moze ona czuje, ze jak tam odejdzie to o niej zapomnicie, przestaniecie kochac? Moze potrzebuje jakiegos zapewnienia, ze nic takiego nigdy sie nie stanie, bo zawsze bedziecie o niej pamietac, kochac ja, bo zawsze zostanie w waszych sercach... Albo moze przyszla was przed czyms ostrzec, uratowac z jakiejs nieuchronnej opresji? Albo ma jakas "niezalatwiona sprawe"... Jesli takie przypadki sa mozliwe u ludzi, to mysle, ze u zwierzat moze byc podobnie. Nie uwierzy ten, kto tego na wlasnej skorze nie doswiadczyl.

Honorciu [*] mam nadzieje, ze jestes tam za TM szczesliwa, bo to wspaniale miejsce, bez bolu i cierpienia. Zapalam znicz, choc cie nie znalam. Moze kiedys bedziemy mogly sie tam spotkac... Do zobaczenia kiedys po tamtej stronie. :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie gru 27, 2009 14:45 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Honorciu, dziś mijają trzy miesiące od kiedy od nas odeszłaś... Jeszcze kilka miesięcy temu cieszyłam się, że pierwszy raz w życiu zobaczysz choinkę - w zeszłym roku nie mieliśmy drzewka - niestety nie doczekałaś zabaw plastikowymi bombkami, zamiast tego masz własną malutką choineczkę na grobie... Nie tak miały wyglądać te święta... Nadal czekam na to, że wrócisz do nas w innym futerku i ustawisz do pionu Cyrylka - gnębi Bazylka i lata za ściągniętymi z choinki bombkami, najchętniej o 4 nad ranem :twisted: Tęsknimy za Tobą bardzo. Może pojawisz się na wiosnę? Twoje kochające Pańciostwo z Bazylkiem i Cyrylkiem
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 15:48 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

ale to ladnie napisane :)

Kiciunia na pewno spoglada na cala gromadke z gory :)

A jak tam minely Cyrylkowi slodziakowi swieta?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie gru 27, 2009 20:54 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

maja_brygida22 pisze:Honorciu, dziś mijają trzy miesiące od kiedy od nas odeszłaś... Jeszcze kilka miesięcy temu cieszyłam się, że pierwszy raz w życiu zobaczysz choinkę - w zeszłym roku nie mieliśmy drzewka - niestety nie doczekałaś zabaw plastikowymi bombkami, zamiast tego masz własną malutką choineczkę na grobie... Nie tak miały wyglądać te święta... Nadal czekam na to, że wrócisz do nas w innym futerku i ustawisz do pionu Cyrylka - gnębi Bazylka i lata za ściągniętymi z choinki bombkami, najchętniej o 4 nad ranem :twisted: Tęsknimy za Tobą bardzo. Może pojawisz się na wiosnę? Twoje kochające Pańciostwo z Bazylkiem i Cyrylkiem

tak bardzo mi przykro i mocno przytulam Was!!!
Myślałam całe świeta o Was i Waszej stracie.Zapaliłam małej i innym biedom,które odeszły światełko. Takiego fajnego,pogodnego Mikołaja.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 28, 2009 0:07 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Dziewczyny, dzięki za odwiedziny na naszym wątku! Cyrylek święta przespał, podobnie jak Bazyl, choć choinka wzbudziła zainteresowanie (o, jaką fajną zabawkę nam Pańciostwo przyniosło, zielona, fajnie pachnie, tylko jakaś kłująca w nochale... Spróbujemy czy da się przewrócić (mimo doniczki z ziemią w ramach podstawy), ooo dała się!!!! Ciekawe czemu Pańcia krzyczy "ratunku"??? Pańcio pozawieszał na tej zabawce takie kolorowe piłeczki, fajnie się majtają jak się je pacnie łapką, ale jeszcze więcej zabawy jest z ich ściąganiem na ziemię i toczeniem po niej, szczególnie w nocy, bo wtedy lepiej słychać jak szurają.)
Cyrylek sieje dywersję - przestał być odkurzaczem, stał się super hiper wybrednym francuskim kotkiem i nauczył tego Bazylka (a mówi się, że jak są dwa koty to żarcie się nie marnuje - u nas ostatnio się marnuje i to w podwójnych ilościach :twisted:), ostatnio jadą na puszkach gourmet diamant, wszystko inne - łącznie z wołowiną - jest beee, ewentualnie suche, ale najlepiej RC Obesity, ostatnio wsypałam coś innego, to Jaśnie Pan Cyryl wsadził łapę w miskę i zakopał zawartość - efekt - pół kuchni w suchej karmie... :roll: ) W dodatku Jaśnie Panu Bazylowi chyba znów odezwały się korzonki - choć nie wiem kiedy i gdzie miałoby go przewiać - bo burczy na nas, jak dotykamy go w okolicach tyłu. Teraz nie damy rady, ale w przyszłym tygodniu pójdziemy z panami do weta (odrobaczenie + badanie Bazyla - do prześwietlenia będzie trzeba podać mu "głupiego Jasia", inaczej nie da rady.) Innymi słowy - wesoło mamy.

Asieńko, dzięki za pamięć i lampkę dla naszej Honorci. Brakuje nam jej nadal. Ilekroć jedziemy do niej na cmentarz, a jesteśmy tam przynajmniej raz w miesiącu, nie wytrzymuję i muszę się rozbeczeć, choć coraz częściej możemy mówić o niej i wspominać ją z uśmiechem.

Zapalam też świeczkę dla Procika, 11 grudnia upłynęła 2. rocznica jego odejścia. On nie ma swojego miejsca, moja Mama nie miała dokąd go zabrać, (nie wiedziała o Koniku Nowym) - został w lecznicy. Kiedy na wiosnę będziemy stawiać pomniczek Honorci, na kamieniu wyryjemy też jego imię. [*][*][*] Prociku, byłeś cudownym kotem...
Swoją drogą, dopóki człowiek nie stanie w obliczu utraty ulubieńca, nie myśli o tym co się stanie z jego ciałkiem. Jeszcze niedawno w życiu nie pomyślałabym że będę jeździć na taki cmentarz i myśleć o nagrobku DLA KOTA - wydawało mi się to wręcz dziwaczne. Do momentu, gdy zobaczyłam, że kopczyk Honorci zniknął, bo grobek obok zamieniono na pomnik, naszej koteczce została tylko tabliczka, posadzony przez nas wrzos leżał rzucony niedbale obok. Przeraziliśmy się, specjalnie dzwoniliśmy do właścicieli cmentarza z pytaniem, czy Honoratka na pewno jest na swoim miejscu. Ponoć jest... :roll: Trochę się uspokoiliśmy, ostatnio zawieźliśmy i rozsypaliśmy worek ziemi, żeby nie było tak całkiem płasko... ale niesmak pozostał. :cry:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 28, 2009 6:54 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

:(
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 01, 2010 17:14 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Cyrylek i Bazylek oraz oczywiście również my składamy wszystkim miłym Cioteczkom najserdeczniejsze życzenia noworoczne - niech ten rok będzie szczęśliwy, niech ludzie będą lepsi dla zwierząt i siebie nawzajem, niech przybywa funduszy na ratowanie bid, a tych ostatnich niech ubywa dzięki najwspanialszym nowym Domkom Stałym oraz odpowiedzialności tych Domków, które już mają futrzaczki na stanie...


Szczęśliwego Nowego Roku!!!! :s3: :surprise: :dance: :partygirl:


Jak Wasze koty przeżyły wystrzały??? Bo nasz Cyryl siedział zgorszony na środku przedpokoju, czyli tak daleko od okien, jak tylko mógł uciec - z prawej kuchennych, z lewej od pokoju :ryk: , za to Bazyl, jako weteran (to już jego trzeci Sylwester), siedział na parapecie i z wyraźnym upodobaniem oglądał fajerwerki... 8O :mrgreen:
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 01, 2010 17:20 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Dziekujemy za zyczenia w imieniu swoim i kociastym!

Wam także życzymy dobrego Nowego Roku, pogody i radośći :lol: Zdrówka dla dwu i czterołapków :1luvu:

U nas nie było źle ale dziczki przezyły gorzej.Mała ilość pzryszła na karmienie i była mocno wypłoszona!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 02, 2010 11:30 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Oto Cyrylek:

Obrazek


(Zdjęcie powiększy się po kliknięciu :D)

Urósł, prawda????

Na razie mam tylko to zdjęcie (tzn mam też inne, ale są zbyt kiepskiej jakości, żeby je zamieścić na Forum :oops:), za to to jest aktualne, bo sprzed tygodnia :mrgreen: Cyrylek ma na nim groźną minę, ale to pozory, straszny z niego słodziak... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A tak na marginesie: od dzieciństwa chciałam mieć czarnego kota, dlatego najpierw był biały Procik z niedopasowanym ogonem (wybrał mnie i moją Mamę). Potem miałam fazę na Burasy - mój pierwszy tymczas Irysek był bury i strasznie go kochałam - dlatego w domu pojawił się białobury Bazyli (jego cały bury brat strasznie płakał, jak braliśmy go na ręce, a Bazylek ułożył się na rękach Marka i ...zasnął! Wybrał nas i nic nie mieliśmy do powiedzenia!) W między czasie zamarzyła mi się długowłosa koteczka - zamiast niej pojawiła się moja Honoratka, najcudowniejsza "krówka-dachówka", której w życiu nie zamieniłabym na "puchacza". Wreszcie historia zatoczyła koło i w końcu mam swojego wymarzonego czarnego kota, tylko miotły brakuje :lol: Teraz tylko zaklinam rzeczywistość, co by wreszcie samodzielnie stanąć na nogi pod względem finansowym i móc przygarnąć Honorcię, kiedy już wróci (może jakimś cudem jako koteczka - puchatka???). A tak na marginesie - Cyrylek ma trochę cech Honorci, możliwe, że zostawiła jakiś "odcisk psychiczny"????
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 02, 2010 13:18 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Cyrylek jest sliczny i bardzo urósł!!!
uda wam sie i z samodzielnościa.małymi krokami do przodu i bedzie dobrze! Czasem nie da rady szybko...Los płata figle i plany idą w łęb.
Wygłaskaj futerka od nas! :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 02, 2010 13:43 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

maja_brygida22 ja tez najbardziej uwielbiam czarne koty, choc dla mnie wszystkie sa jednakowo piekne :) Bez wyjatku :)
Jednak do czarnych mam najwieksza slabosc. :) A Cyrylek :1luvu: :1luvu: niz sie nie zmienil :) Ten sam piekny kociak co kiedys :) Nic uroku nie stracil, a wrecz przeciwnie :) Im starszy, tym jego nieodparty urok osobisty bvardziej sie uwydatnia :)

Co do swiat i sylwestra-kociaste mialy ciekawe przezycia, co? :)

A co do cmentarza dla zwierzat, zdecydowanie popieram taka idee, wrecz niemal marzy mi sie, by choc w kazdym wiekszym miescie takie cos bylo. Bo jeszcze malego zwierzaka jak chomik, papuga itp mozna pochowac np. na dzialce czy w ogrodku. A kota, psa to gdzie? W lesie, w parku? A jak ktos potem zbeszczesci grob? Nie, tego nie chcialabym dla zadnego zwierzaka. A cmentarz dla nich to moim zdaniem fantastyczna sprawa. I na pewno w Waszym przypadku duszyczce Waszej kici [*] latwiej bylo pogodzic sie z odejsciem ciala, z przejsciem na druga strone TM i zaaklimatyzowac sie tam, poniewaz wlasnie ciallko, w ktorym zyla spoczelo w przyzwoitym miejscu, otoczone szacunkiem i czcia, ktora sie nalezy zwierzakowi jak za zycia tak i po smierci :)

Glaski i caluski dla futerek :) :1luvu: Niech ten rok bedzie dla nich i ciebie lepszy od poprzedniego :) I :piwa: zdrowka wam wszytkim i kociastym :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sty 13, 2010 23:23 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Dziewczyny, dziś rano zważyłam Cyrylka i waży już...4,20kg!!!!! 8O 8O 8O A przy tym nie widać, żeby miał choć trochę za dużo ciałka!!! Jest wręcz drobny (choć przy Bazylu kolosie - wysokim w łapach i niestety z nadwagą :oops: - niemal każdy kot jest drobny :roll: ) Dodatkowo mały zaczyna podśmierdywać po kocurzemu - więc za jakiś czas (raczej w ciągu tygodni niż miesięcy) czeka nas odjajczanie kawalera.
ObrazekObrazek [*]Honorcia (09.2008 - 27.09.09) - wróć, najmilsza! [*] Szyluniu, nasza iskierko (05.2011 - 29.09.2011)[*]Cyrylku, czernidełko ukochane, przepraszam! Czekamy i tęsknimy! (06.2009 - 21.05.2013)[*]

maja_brygida22

 
Posty: 1407
Od: Czw sty 10, 2008 15:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 14, 2010 11:31 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

Konkretny przystojniak! :lol: :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 14, 2010 15:29 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

konkretny i konkretnie pachnacy :wink:
niejedna kocica starciłaby głowę dla niego :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sty 22, 2010 13:21 Re: OTWOCK-CYRYLEK podwórkowy miziak ma domek!

to on juz nie kociaczek, skoro odjajczenie sie szykuje :) To juz powazny koci mlodzieniec :D :1luvu: buziam w sliczny czarny pyszczek :*:*:*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Marmotka, puszatek i 35 gości