K-ów, Jerry odszedł :-(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 12, 2010 19:56 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Leone pisze:
kosma_shiva pisze:--A dlaczego kobiety się malują i perfumują?
--Bo są brzydkie i śmierdzą :)


To ulubiony żarcik mojego brata ;)
Nie ma co, trzeba się umówić i spotkać.
Nie zbawimy całego świata. Trzeba z tymi kociakami coś zrobić, ale z drugiej strony skąd wziąć na to finanse. Jak łapaliśmy Leokoty, to na Bałuckiego było mnóstwo innych, jedna wielka kociarnia. Ale wzięliśmy tylko maluchy, bo miały najmniejszą szansę przeżycia zimy.


A teraz na rozluźnienie atmosfery, z pozdrowieniami od Morrisa - kastrata :)
Obrazek



haha, a pooglądajcie to:

http://patrz.pl/filmy/kot-bije-pitbulla
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto sty 12, 2010 20:19 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Tweety pisze:I bardzo dobrze, że zadzwoniłaś do arwetu, bo ubiegłaś moją prośbę. Wislackikot został oddelegowany z pracy celem przywiązania sznurkiem zderzaka w aucie Aśki, co to go sobie niechcący urwała przy tych wszystkich ostatnich śnieżycach i tak dostosowanym pojazdem pełnym kocich ogonów uda się w trasę Chocimska - Krakvet - Arwet - Chocimska.

Czupsik/Czupurek ma dzisiaj wizytę adopcyjną więc proszę o kciuki, chłopak jest lekuchno zasiedziany (Ogocha, to wszystko przez Ciebie) :wink:


Absolutnie sie nie poczuwam :D To przecież Wy nie chcieliście Czupsa wydać... tłumy przychodziły, błagały o niego na kolanach. A Wy NIE i NIE :lol:
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 20:25 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

kosma_shiva pisze:haha, a pooglądajcie to:

http://patrz.pl/filmy/kot-bije-pitbulla



Eeee tam, to jest lepsze :D http://www.youtube.com/watch?v=Wvo-g_JvURI

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 20:26 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

kastapra pisze:Czy ten rudy rasowiec jeszcze do adopcji? Ewentualnie inny rudy?



Rudy rasowiec jeszcze chyba nie jest sprzedany. Na allegro przez wyszkiwarkę: Hieronim ;-)
Jest tez rudy na Podwawelskim ale trzeba sobie złapać :twisted: :twisted:
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 20:39 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Właśnie wróciłam z Kocimskiej po spędzeniu tam ponad trzech godzin, z czego bez mała godzinę zajmowałam się Lego: w uszach jedno wielkie świństwo, trzepie głową strasznie. Wyczyściłam, ile dałam rady, wyrywał się i protestował, ale byłam silniejsza :wink:
Niestety mimo usilnych starań nie udało mi się skłonić go do jedzenia. Próbowałam karmić z ręki, wpychać jedzenie na siłę do pyszczka, także strzykawką. Bez rezultatu :evil:

Maluchy ok, uszka też im przetarłam.

Armaturki w klatce syczą.

Odkaziłam klatkę po kociakach z Podwawelskiego.

Była umówiona pani z córką, oglądały Seldżuka-Emanuela, ale też zwróciły uwagę na Spotiego. Panie nigdy nie miały kota, ale same dowiedziały się już prawie wszystkiego i sprawiały naprawdę dobre wrażenie. Dom niedoświadczony, ale chętny do nauki. Okna będą zabezpieczone (7 piętro), kot nie pije mleka i nie jada whiskasa oraz resztek ze stołu. W najbliższych dniach mają potwierdzić swoja decyzję.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sty 12, 2010 20:43 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Maada1 pisze:PROSZE O INFORMACJĘ NAJLEPIEJ NA PW, ŻEBY WAM TU NIE ŚMIECIĆ, W CZYJEJŚ WOLNEJ CHWILI :)

Śledzę ten wątek naprawde zafascynowana Wasza pracą, wiedzą i w ogóle poświęceniem dla kociaków. Tak jak pisałam wczesniej chcialabym pomóc i zacząc coś robić nie tyko na własną rękę (bo tak się wiele nie da). Poniewaz widzę, że podchodzicie do tego wszystkiego bardzo odpowiedzialnie proszę o wskazówki. Bede wdzięczna za info w wolnej chwili, może być na pw.
Chciałabym Wam pomóc z tymczasami, szczególnie maluchami, ale już sie przekonalam na własnej skórze, że takie działanie na hurra jest kiepskim pomysłem (jak wzięłam maluchy do domu to mi stare koty chorowały potem przez cała zimą mimo, ze zrobiłam tygodniową kwarantannę). Proszę o info jak zabezpieczyć moje koty, żeby zminimalizować ryzyko zarażenia jakimś świństwem i parę innych informacji:
1.na co zaszczepić moje zwierzaki (mam jeszcze suczkę roczną, wzięta ostatnio z dogomanii) i ile odczekać przed wzięciem kota na tymczas (przyznam, ze szczepienia traktuje po macoszemu bo mam koty niewychodzace i ciągły brak kasy :( )
2. jakie powinny byc srodki ostrożności jak sie ma kota na tymczasie (mam możliwość umieszczenia takiego kota na początek w oddzielnym małym pomieszczeniu)
3. czy biorąc kociaki od Was na tymczas albo kotkę na DT po sterylce mogę liczyć na klatkę od Was? Na razie nie mam kasy na taką inwestycję :(
4. czy ewentualne leczenie kota na DT byłoby w całości na moj koszt czy można liczyc na jakies pieniądze od fundacji?
5. widze, ze korzystacie z Arwetu, to jest w Wieliczce? Czy jest jakas inna lecznica gdzie można liczyc na zniżki na AFN? Do Wieliczki mam szmat świata, mieszkam w Zabierzowie (pln-zach Krakowa) Mam tu fajną lecznicę pod bokiem (Skarabeusz - polecała tu na forum askaka: viewtopic.php?f=22&t=84585 - drugi post) Czy jest tani nie umiem ocenić - za sterylizację suni dałam 300zł 10 dni temu (pięknie i bez komplikacji wszystko się już zagoilo, dostała w czasie zabiegu niestandardowo wit K i jakieś leki bo okazało się ze ma słabą krzepliwość).
6. bywam na Chocimskiej codziennie ok 15-16.00 (odbieram tam dzieciaki ze szkoły, nie moje, taka fucha ;) - gdyby to się dało jakoś wykorzystać to bardzo proszę.
Przepraszam za długosc tego postu, liczę na to, ze ktos to przeczyta i się do mnie odezwie w wolnej chwili :)

PS. parę słow o moim inwentarzu: mam trzy własne koty, dwa wzięte z fundacji Pani Nehring, już 6latki, kot i kotka, rodzeństwo. Trzeci - dwulatek - z mojej spontanicznej i amatorskiej akcji wyłapania i wyleczenia kociaków z piwnicy przy Siemaszki - wszystkie miały ciężki koci katar (przy okazji udało mi sie tam wysterylizowac dwie kotki - kropla w morzu.. tam jest prawdziwe kociokwisko). Ten, który został u mnie był tak chory, że nie nadawał się do adopcji. Mam teraz pod opieką kotkę, którą moja córa znalazła jakiś miesiąc temu i przyniosła do domu, na szczęście oprócz pcheł, tasiemca i świerzbowca była zdrowa ;) Będę ją sterylizować w tym tygodniu, mam juz dla niej dobry domek :)
Magda


Halo, halo !!! a co z Maadą??? Jest chętna do pomocy :)) Trza wykorzystać czy coś :)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 20:52 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Wielkie dzięki Ogocha bo ja się tu kręce i Was podglądam ;) ale nie chce przeszkadzać w roztrząsaniu ważkich kwestii :) A za pasem ferie i będe miała ciut więcej czasu niż zwykle :)

Maada1

 
Posty: 7
Od: Sob sty 09, 2010 22:22

Post » Wto sty 12, 2010 21:05 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 21:08 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

dostała Duomox doustnie i rivanol do przemywania rany. Dostałam tez szczepionkę w druga rękę i teraz dwie mam sztywne :evil: Jak jutro nie dam rady dużo zrobić w Kociarni to bardzo przepraszam. Nie wiem jaka wstanę. Ciagle rozwalam ranę, żeby ropień się nie tworzył. Dzieki temu mogę ręką ruszać.

Dobrej nocki wszystkim
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 21:12 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Współczuję. Jak mnie Aster użarł w palec, to przez parę dni nie mogłam ruszać dłonią. Ale ja nie mogę brać żadnych antybiotyków doustnych, jedynie pod ścisłą kontrolą lekarza w warunkach szpitalnych (duszę się po wszystkim poza penicyliną).
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto sty 12, 2010 21:25 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

kosma_shiva pisze:Miszelina, Jafusia, jak LEGO ??

Aga, po ile kupujesz puszki:

ANIMONDA BROCCONIS PUSZKA DLA KOTA 400GR
ANIMONDA KITTEN CARNY 200G

PS. Pamietaj o mnie proszę przy zamawianiu puszek z rossmanna.

Patka_, czy Ty masz gdzieś linka do allegro z tymi posłankami, które zamawiałaś hurtowo?


Chodzi Ci o te na kaloryfer?

Tosza mnie o nie pytala juz, sprawdzilam wtedy i juz ich niestety nie ma i pan nie bedzie juz mial, ale zapomnialam toszy odpisac :oops:
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 21:32 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Mam wzór nowej karnawałowej obróżki dla kota :) Jest wykonana z gumki (bordowej i brązowej) z cekinami. Jest to wersja testowa - na niektórych zdjęciach widac miejsce zszycia..
Poniżej są zdjęcia wykonane w pocie czoła bo model choć uroczy to na pewno ma owsiki.
Tak sobie wykombinowałam, że moge takich obróżek troszkę zrobić ale rzecz jasna nie mam pojęcia ile za nie zaśpiewać (Tweety help!). Oczywiście cała kwota szła by na AFNowskich rezydentów.
Jeśli ktoś chciałby taka obróżkę custom -made :) to prosze o następujące informacje: 1. pożądany kolor obróżki (znalazłam miejsce gdzie jest spory wybór kolorowych gumek), 2. obwód szyi przyszłego właściciela (zmierzyć prosze z luzem bo przecież nie chcemy dusić delikwenta ale rzecz jasna tez nie może spadać), 3. jeśli ktoś chciałby zawiesić na obróżce adresówkę czy tez dzwonek to proszę zaznaczyć (muszę zrobić odpowiednią "zawieszkę" i kupić kółeczka na których zawiesi się adresówkę czy dzwonek - te ostatnie kto chce kupi sobie na własną rękę :)) 4. się zastanawiam czy nie dałabym rady dorobić, na obróżkach dla dziewczynek, np. kokardki - jakby ktoś chciał cos very special :) i jeśli będę na tyle zdolna (A moge nie być niestety :))
O! i to tyle :)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 12, 2010 21:41 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Patka_,nie, nie.

Chodzi mi o takie jak są jeszcze na Kocimskiej do odebrania przez kogoś. Takie ładne fioletowe leżanka.

A swoją drogą te nakaloryferowe to na zdjęciach wyglądały na żółte. Jakie są w rzeczywistości?
To tak tylko babska ciekawość
Ostatnio edytowano Wto sty 12, 2010 22:00 przez kosma_shiva, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto sty 12, 2010 21:54 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

kosma_shiva pisze:nie, nie.

Chodzi mi o takie jak są jeszcze na Kocimskiej do odebrania przez kogoś. Takie ładne fioletowe leżanka.

A swoją drogą te nakaloryferowe to na zdjęciach wyglądały na żółte. Jakie są w rzeczywistości?
To tak tylko babska ciekawość


Nie dawno wróciłam do domu - dzisiaj ma latajacy dzień (jutro też tak się zapowiada......)

Posłanka na kaloryfer są super jasne kremowe puchate. Pasują niestety tylko na nowe kaloryfery - ja mam stare :-(.
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Wto sty 12, 2010 22:01 Re: K-ów,w oczekiwaniu na cud,jeden,bo z Milusią przegraliśmy;-(

Etiopia pisze:
kosma_shiva pisze:nie, nie.

Chodzi mi o takie jak są jeszcze na Kocimskiej do odebrania przez kogoś. Takie ładne fioletowe leżanka.

A swoją drogą te nakaloryferowe to na zdjęciach wyglądały na żółte. Jakie są w rzeczywistości?
To tak tylko babska ciekawość


Nie dawno wróciłam do domu - dzisiaj ma latajacy dzień (jutro też tak się zapowiada......)

Posłanka na kaloryfer są super jasne kremowe puchate. Pasują niestety tylko na nowe kaloryfery - ja mam stare :-(.



a nie chcesz odsprzedzac ?? :mrgreen:
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nikolayprofs, nina103, puszatek, Silverblue i 77 gości