Koty w schronisku w Józefowie DT PILNIE!!

[burakura]

Burasek moze do mnie przyjechać. Kiedy skąd mogę go zabrać i co mam przy okazji pozałatwiać?

[joluka]

cudnie!!! hura kolejny kociak ma domek!!!

[joluka]

brawo Burakura i oczywiscie podziekuj mezowi

[marva]

O niewiedzy Madie pamiętam, stąd znaczek " " przed nawiasem z nickami. Kto tu nie doczytuje?

Małe zazwyczaj łapią kontakt szybko, więc wiele nie skłamałam. Ale to żywe stworzenie, charakter może być różny, mniej lub bardziej plastyczny czy śmiały, więc pewnie każdy ten margines bierze pod uwagę.

Ale ok, cichnę już i nie mącę..

a tri ma DT nie u Anielki tylko innej osoby

No nie inaczej..

TRICOLORKA MA DT U dziewczyny, którą z pół roku temu poznałam przypadkiem, teraz weszła na forum, zobaczyła i zadzwoniła... bierze ją w środę

Hau.. Hau... Hau...

Tak, tri będzie u mnie już jutro

[AnielkaG]

A witaj Marta, świat jest mały

[Mysza]

Burasek moze do mnie przyjechać. Kiedy skąd mogę go zabrać i co mam przy okazji pozałatwiać?

cudnie
Nie jutro. Czy czw lub piątek tak samo by ci pasowały?
Chcę z wetami ustalić ile ma tych zastrzyków na jelita dostawać, czy kontunuować to u Ciebie (jakby co weta masz gdzieś pod ręką?)
Pozałatwiać Ty nic, ja musze byś dostała książeczkę, wypis co dostawał i co ma dostawać Ty tylko powiesz, ze po kota od Eli S. i to załatwi wszystko

[burakura]

Mysza, wysłałam Ci pw ale nie mogę sie połapać czy rzeczywiście to się wysłąło... Pasują mi oba dni 11-13

[Nemi]

Dziewczyny szukamy DT dla suni "amstafki" W sobotę pod schroniskiem pan chciał ją przy nas oddać. Ubłagałyśmy czas do piątku, w czwartek mamy mu dać znać czy jest dom.

Wiem, że koty najważniejsze, ale czy ktoś mógłby zajrzeć do suni Potrzebna pomoc w zorganizowaniu transportu lub opłaceniu transportu.

[genowefa]

Zrobiłam allergo dla suni:
http://allegro.pl/show_item.php?item=884023920

Proszę o jakąś sensowną treść ogłoszenia! Ja nie jestem dobra w wymyślaniu ogłoszeń i to na cito

Nawet jeśli sunia trafi do schroniska, mogę ogłaszać ją dalej.

[Nemi]

Nawet jeśli sunia trafi do schroniska, mogę ogłaszać ją dalej.

Genowefciu - sunia jedzie jutro do DT Ogłoszenia pewnie będą potrzebne, ale lepiej jak najpierw DT ją obejrzy, wtedy będzie można wpisać więcej informacji

[Madie]

OK OK dziewczyny, biorę czarną, (fluidy zadziałały) tylko ktoś musiałby mi ją zawieść tutaj na Zawiszy, bo przy tej pogodzie cieżko tego kota wozić autobusem

Łazienke bedzie miała do dyspozycji, plus kocie witaminki i żacie, tyle mogę zapewnić. No i ogłoszenia o dom jak ją trochę poznam.

[marva]

A witaj Marta, świat jest mały

a no.

[Mysza]

Dziewczyny szukamy DT dla suni "amstafki" W sobotę pod schroniskiem pan chciał ją przy nas oddać. Ubłagałyśmy czas do piątku, w czwartek mamy mu dać znać czy jest dom.

Wiem, że koty najważniejsze, ale czy ktoś mógłby zajrzeć do suni Potrzebna pomoc w zorganizowaniu transportu lub opłaceniu transportu.

zajrzałam, widzę że sunia jedzie dziś (?) do Gdańska

[joluka]

OK OK dziewczyny, biorę czarną, (fluidy zadziałały) tylko ktoś musiałby mi ją zawieść tutaj na Zawiszy, bo przy tej pogodzie cieżko tego kota wozić autobusem

Łazienke bedzie miała do dyspozycji, plus kocie witaminki i żacie, tyle mogę zapewnić. No i ogłoszenia o dom jak ją trochę poznam.

Madie!!! Wierzyłam w Ciebie!! Jak dobrze, że są jeszcze tacy dobrzy ludzie .

[Mysza]

OK OK dziewczyny, biorę czarną, (fluidy zadziałały) tylko ktoś musiałby mi ją zawieść tutaj na Zawiszy, bo przy tej pogodzie cieżko tego kota wozić autobusem

Łazienke bedzie miała do dyspozycji, plus kocie witaminki i żacie, tyle mogę zapewnić. No i ogłoszenia o dom jak ją trochę poznam.

iichaaaa
plac czy ulica Zawiszy?

Mała Czarna mnie zadziwia... rośnie chyba z dnia na dzień Je i je i mam wrażenie, że małe zachudzone ciałko wypełnia się jedzeniem jak balon powietrzem i kotka rośnie w oczach. Nie umie się bawić, dymka ją zaczepia i zaczepia, a ta nie wie o co chodzi. Siedzi i patrzy na swoje odbicie w kafelkach. Ma takie smutne spojrzenie, taką poważną mordkę... jakby nie zaznała beztroskiego kocięctwa tylko musiała od razu walczyć o przeżycie. Jakby ten mały kociak poznał już wszystkie smutki życia
Wczoraj byłam Ta Niedobra i wyczyściłam jej dokładnie uszy. Ojj jak się chciała po nich podrapać w trakcie Kropelki tez nie są fajne, ale uszy gorsze. Jak ją puszczę to się chowa i patrzy takim wzrokiem zrezygnowanym "i jeszcze to..." Ale nie syknie, nie drapnie, trzeba ją tylko przytrzymać do czyszczenia. Do głaskania też. Wtula mi łepek pod pachę i leży a ja głaszczę. Nie rozmruczała się jeszcze, ale w sumie po czyszczeniu uszu też bym nie mruczała