Uwaga dot. kotki. Opiekun tejże kotki niech sobie nie myśli że ja zamknie w klatce, czy w oddzielnym pokoju. Ja usiłowałam to zrobić i zostałam porzadnie ofuczona. Ona chce byc z wszystkimi kotami i koniec. Szczęście że u mnie nie ma dywanów, bo ślizga sie pupka po kafelkach. A że pazurki obciete to lepiej jej wychodzi "chodzenie" po mieszkaniu.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Ulv chce ci przekazac pozdrowienia od Magdy od Ikusia(?) Igusia. Magda dzisiaj do mnie dzwonila i powiedziała, że jedzie dopiero po Nowym Roku. Ale skoro kota idzie do Ciebie to przywiezie Ci pod sam dom( hi,hihi) To nazywa sie mieć znajomości. Ale teraz ja mam prośbe zanim Magda wyjedzie badź taka miła i podaj jej swój transporterek. Tak, żebym w Rudzie tylko przepakowała kota.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
A koty wcale nie myślę zamykać, niech sie integruje, skoro taka towarzyska (no i zaszczepiona ). Dom dostosowany, podłoga łatwozmywalna i niedrapiąca (na "cześć" Kry), reszta stadka bardzo tolerancyjna... Drapaki, budki- co kto chce.
...ciekawe czy wzorem sprinterka nauczy się włazić do łóżka?
kontakt telefoniczny: 786 116 007
Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza
No to sobie pozwole napisac(wiem,ze IKA sie nie pogniewa),ze ta Krycha ma motor w doopie...i za to Ja kocham.Bardzo sie ciesze, ze koty do mnie nie dojechały,hi,hi i maja domek tymczasowy To pozwoli mi przyjac innego zdechlaczka...najchetniej slepka.No a jak jest towarzyski to ...dwac go zaraz Gratuluje akcji i tyle trzymam
Wczoraj informowałam p. Kierownik ( bardzo sie ucieszyła z tego telefonu), że jej ulubienica zasuwa jak mały perszing po podłodze ( wszedzie kafelki ciepłe). Ż musi wszystko widzieć, że nie pozwala aby inne futra nia dyrygowały. Powiedziałam tez, że jeżeli domek we Wrocławiu nie bedzie stanowczy to kotka wejdzie mu na głowę. Natomiast drugi kocurek z paralizem tylnych łapek ( trochę inaczej sa ustawione) wczoraj skakał na półke pół metra nad ziemią przy kaloryferze. I wskoczył. Jak przyszłam w nocy zobaczyć co sie dzieje w tym pokoju to oczom nie wierzyłam. Zeskoczył przy mnie na ziemię i syknął bo mu przeszkadzam. Potem wskoczył znowu. Teoretycznie kot sparaliżowany a sprawny całkiem całkiem. Dzisiaj ide z nim do veta zrobić podstawowe badania bo nie ma żadnych.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Teraz obserwacja dla ulv. Twoja kotka wali łapa każdego kto nie zejdzie jej z drogi za szybko. On JEST prawem dla całego stada Sparalizowany kocur w ciagu dwoch sekund potrafi zniknać z wdoku na odległość 6 m i skacze na wysokość 0.6 m
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]
Bo ja jestem z tych, co na ulicy bezbłędnie rozpoznają znajomego psa czy kota, ale potrafię się jednocześnie zastanawiać, kim był ten miły pan, który się ukłonił (to był wykładowca, z którym od pół roku miałam zajęcia).....
kontakt telefoniczny: 786 116 007
Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza