Nitka vel Dzidzia z domu Gacuś na swoim u Jowity!!!

mam nadzieje, że Dzidzia nie wpadnie w abażurową depresję.
I pamiętaj Jowita, to nie Ty jesteś tym złym ludziem, tylko ciocia Uschi, która podstępnie chwyciła kocinkę i włożyła jej obcego na głowę
w tej sytuacji każdy nie mógłby się odnaleźć :twisted:

kciuki za szybką rekonwalescencje

Gizmuś właśnie podbił sobie oko.
Zaraz mnie coś strzeli :evil:

a jak to sie robi?

lata sie po kuchni i wali się łbem w uchwyt od szuflady :evil:

**Adopcje: 12 >>**

Dzidi sie pzrestraszył z satelita na głowie!

Jowita, co Ty robisz tym kotom, że jakieś autodestrukcyjne zapędy łapią? :mrgreen:

Agneska pisze:Jowita, co Ty robisz tym kotom, że jakieś autodestrukcyjne zapędy łapią?

na pewno głodzi

biedne devony takie chudziutkie

o, to to... :lol:

cisza, lożo szyderców!!! :ryk:

**Adopcje: 12 >>**

jak poszkodowane koty się dzisiaj maja ?
No i jak ma sie ich dzielna opiekunka?

Zagubił mi się dzidziowy wątek, a tu panna Dzidzia zdążyła wykobiecieć :lol:

Poszkodowanym kotom i ich opiekunce wszystkiego najlepszego, pięknej choinki, smakołyków dostatek, humorków wspaniałych, radości co niemiara, Dobrego Roku! :1luvu:

Hej, pamiętacie jeszcze małe, zagłodzone gacusiowate coś ?

Ho, ho! Największy kot w domu! :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Jowita pisze:Hej, pamiętacie jeszcze małe, zagłodzone gacusiowate coś ?

Pamiętam.Ostatnio o Was myślałam. :1luvu:

Nitka vel Dzidzia z domu Gacuś na swoim u Jowity!!!

Kto przegląda forum