Poza tym niestety choróbska się u nas rozpanoszyły...
Choruje Zdzisia, Czesia, Tajfunik, Majeczka i Bystrzak.
Oczy zaklejone ropą, Majeczka kicha i dziś bardzo niewyraźna....Tajfunik nie widzi wogole na jedno oko...No i mój Bursztyn. Łapka wyglada fatalnie...tzn na szczescie po zdjeciu opatrunku i lekach ta mega opuchlizna zeszła i stópka wyglada normalnie...ale sam widok pocietej łapki, szwów, drutów wystających jest dośc trudny do zniesienia....w dodatku łapka bez opatrunku jakoś dziwnie się wykręciła i teraz jest prostopadle do ciała





