Emma Kocia Mama ma swój DS Dziękujemy Ci Szept :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 23, 2009 13:56 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

ja oczywiście też :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2009 14:22 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Trzymam kciuki za powodzenie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 9:20 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Witam
Emma nadal najlepiej czuje się w okolicach łóżka. Ale mamy postęp dietetyczny - powoli zasmakowuje w gotowany/parzonym kurczaku! Oczywiście, nie je z "pospólstwem" - miseczkę musze jej zanosić do łóżka ;)
O, wlaśnie wystawiła głowę zza pudła na skarpety i obserwuje tałatajstwo.. a traz cichcem przemyka w stronę kuchni, gdzie stoi miseczka z wodą i druga, z chrupkami... Nie, wycofała się za łóżko z drugiej strony.. Birka bardzo chce się zaprzyjaźnić, ale Emma mówi "nie tak szybko, gówniarzu" ;)
Jest tak bardzo wdzięczna za zainteresowanie, za pieszczoty. Na widok zbliżającej się dłoni, wystawia pełnym gracji ruchem swoja smukłą szyjkę i wypręża kuperek. Jest bardzo kochana, bardzo miła, ale także bardzo nieśmiała. Nie wprasza się na kolana, nie wchodzi na łóżko nieproszona. Muszę stale ją zachęcać, łowić po kątach, przytulać trochę "na siłę". Kiedy już ją tulę, mruczy i łasi się rozkosznie. To naprawdę bardzo kochany kot, o bardzo, ale to bardzo dobrym charakterze. Musi się jeszcze tylko troszkę zaaklimatyzować.
Pozdrawiamy ciepło wszystkie 6 bab ;)

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2009 9:28 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept pisze:Witam
Emma nadal najlepiej czuje się w okolicach łóżka. Ale mamy postęp dietetyczny - powoli zasmakowuje w gotowany/parzonym kurczaku! Oczywiście, nie je z "pospólstwem" - miseczkę musze jej zanosić do łóżka ;)
O, wlaśnie wystawiła głowę zza pudła na skarpety i obserwuje tałatajstwo.. a traz cichcem przemyka w stronę kuchni, gdzie stoi miseczka z wodą i druga, z chrupkami... Nie, wycofała się za łóżko z drugiej strony.. Birka bardzo chce się zaprzyjaźnić, ale Emma mówi "nie tak szybko, gówniarzu" ;)
Jest tak bardzo wdzięczna za zainteresowanie, za pieszczoty. Na widok zbliżającej się dłoni, wystawia pełnym gracji ruchem swoja smukłą szyjkę i wypręża kuperek. Jest bardzo kochana, bardzo miła, ale także bardzo nieśmiała. Nie wprasza się na kolana, nie wchodzi na łóżko nieproszona. Muszę stale ją zachęcać, łowić po kątach, przytulać trochę "na siłę". Kiedy już ją tulę, mruczy i łasi się rozkosznie. To naprawdę bardzo kochany kot, o bardzo, ale to bardzo dobrym charakterze. Musi się jeszcze tylko troszkę zaaklimatyzować.
Pozdrawiamy ciepło wszystkie 6 bab ;)

Dzięki za wiadomości Emma potrzebuje ciepła rąk później przyjdzie czas na kolegowanie się kotkami terza człowiek :1luvu:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 10:02 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

O, człowieka ma pod dostatkiem ;)
Niestety, nie aż tyle, ile by miała, gdyby była singlem, ale z powodu nieśmialości charakteru jest na uprzywilejowanym miejscu w mojej osobistej kolejce do pieszczot. Myślę, że jest jej tutaj lepiej niż w klatce, nawet pod najczulszą opieką - którą z całą pewnością miala, bo jest ufna i ciepła. A koty doskonale potrafią opowiedzieć, co je w życiu spotkało. Emma mowi, że miała dobry dom, tylko troszkę za mało człowieka, troszkę za mało socjalizacji. To zrozumiale, skoro mieszkała w lecznicy, gdzie tonami przetaczają się inne biedulinki. Teraz nad tym pracujemy, a Emma jest naprawdę najczulszym i najkochańszym stworzeniem na świecie.
I wiecie co? Jak na razie... nie zamierzam jej oddać ;> No po prostu tego nie widzę ;>
Chyba, że znajdzie się Naprawdę Dobry Dom, i to wystarczająco blisko mojego, żebym mogła ją często odwiedzać ;)
Pozdrawiam serdecznie

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2009 10:37 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept pisze:O, człowieka ma pod dostatkiem ;)
Niestety, nie aż tyle, ile by miała, gdyby była singlem, ale z powodu nieśmialości charakteru jest na uprzywilejowanym miejscu w mojej osobistej kolejce do pieszczot. Myślę, że jest jej tutaj lepiej niż w klatce, nawet pod najczulszą opieką - którą z całą pewnością miala, bo jest ufna i ciepła. A koty doskonale potrafią opowiedzieć, co je w życiu spotkało. Emma mowi, że miała dobry dom, tylko troszkę za mało człowieka, troszkę za mało socjalizacji. To zrozumiale, skoro mieszkała w lecznicy, gdzie tonami przetaczają się inne biedulinki. Teraz nad tym pracujemy, a Emma jest naprawdę najczulszym i najkochańszym stworzeniem na świecie.
I wiecie co? Jak na razie... nie zamierzam jej oddać ;> No po prostu tego nie widzę ;>
Chyba, że znajdzie się Naprawdę Dobry Dom, i to wystarczająco blisko mojego, żebym mogła ją często odwiedzać ;)
Pozdrawiam serdecznie

I wiesz co gdybym mógł ucałowałbym Cię za to :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 10:44 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Ej bez przesady. Sam doskonale zapewne wiesz, jak bardzo Emma potrafi zlapać za serducho.
Znowu schowała się za łóżkiem.. ech te moje huncwoty strasznie ją onieśmielają. Ale to nic, jeszcze z tydzień i będzie w porządku. Musi być, bo nikt tutaj nie jest agresywny. Hehe czy to mówią moje koty o mnie? - nigdy żaden mój kot/pies/koń nie miał w sobie ani grama agresji. Mam szczęście. Trafiają do mnie same najmilsze czworonogi ;)
Pozdrawiam

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2009 15:26 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept pisze:Ej bez przesady. Sam doskonale zapewne wiesz, jak bardzo Emma potrafi zlapać za serducho.
Znowu schowała się za łóżkiem.. ech te moje huncwoty strasznie ją onieśmielają. Ale to nic, jeszcze z tydzień i będzie w porządku. Musi być, bo nikt tutaj nie jest agresywny. Hehe czy to mówią moje koty o mnie? - nigdy żaden mój kot/pies/koń nie miał w sobie ani grama agresji. Mam szczęście. Trafiają do mnie same najmilsze czworonogi ;)
Pozdrawiam

Emma wygrała los na loteri trafiając do Ciebie :ok:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 15:28 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Szept, ślicznie piszesz o Emmie :1luvu:

Żeby każde dokocenie tak wyglądało :roll: Przecież ona jest u Ciebie dopiero czwarty dzień, a Ty już wiesz, że masz kota w domu :D Możesz już ją wygłaskać i przytulić. Nie jeden dom przygarniający kota nawet na jedynaka tak by chciał. Skoro między kociastymi od początku nie ma agresji, to pewnie lada dzień zacznie kwitnąć miłość :D No chyba, że Emma chce zostać taka "troszkę obok" - bo kto wie co w tej kociej psychice siedzi... a przecież bycie obok kotów, nie wyklucza miłości do człowieka.

szept pisze:(...) I wiecie co? Jak na razie... nie zamierzam jej oddać ;> No po prostu tego nie widzę ;>
Chyba, że znajdzie się Naprawdę Dobry Dom, i to wystarczająco blisko mojego, żebym mogła ją często odwiedzać ;)
Pozdrawiam serdecznie


:lol: :lol: :lol: taaaaa :wink:
Takie tymczasy też bywają... (pamiętam sytuację, tu z forum, że dziewczyna odwiozła kotkę do DS spory szmat drogi, domek super, kicia została, a dziewczyna chyba już dnia następnego jechała ją odebrać, bo serce tak jej kazało - kto to był nie pamiętam ale historia autentyczna) a domki nieszukane raczej rzadko stoją pod drzwiami i tupią by oddano im kota :wink:

A gwoli wyjaśnienia, Emma nie siedziała w lecznicy, nasz hotelik to pomieszczenie suszarni w bloku. Niestety nie możemy trzymać tam kotów "luzem" - dlatego przebywają w klatkach wystawowych, a wypuszczane są tylko pod nadzorem. Miałai tak sytuację luksusową, to tkwiła tam tylko w towarzystwie swoich dzieci.Wisną miałyśmy tam 10 kotów na raz :strach:

Trzymajcie się cieplutko, a gdyby się jakieś zdjęcie udało zrobić, to pewnie wszyscy by się cieszyli
Obrazek

andorka

 
Posty: 13647
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lis 24, 2009 15:39 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Wiem, że mam kota (nawet więcej niz jednego ;) ), ale raczej dlatego, że po prostu o tym PAMIĘTAM i sama go szukam za łóżkiem co chwila. Jak juz znajdę i ucapię - to już wiem na całego, bo mruczy i sie przytula. Ale niestety, kiedy tylko pojawia się inne futro na horyzoncie, fuczy i najchętniej zwiałaby znowu pod łóżko..
Nie ma agresji, nie biją się - jest tylko nieufność i ukrywajstwo. Martwi mnie, że Emma nie wychodzi na posiłki - reszta ferajny, nawet chora i bardzo nieufna Werbenka, jedzą razem zgodnie na powierzchni 1m kw. Emma jako jedyna dostaje "tackę" pod łóżko. Mój kochany mężczyzna powiedział ostatnio z troską w głosie "Dawno już nie widzialem Emmy..." - bo i taka prawda, nieszukana i nie "męczona", Emma najchętniej siedziałaby zaszyta w ciemnym kącie. Trochę mnie to martwi, ale jeszcze przecież wcześnie. Proces socjalizacyjny wdrożony ;)
Pozdrawiamy!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2009 15:45 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept a może nie podsuwaj jej talerzyka z jedzeniem po nosek ukryty pod łóżeczkiem tylko postaw na widoku ale jednak trochę bardziej w głębi pokoju. Może raz czy drugi się nie odważy ale za trzecim poczuje się wystarczająco zmobilizowana żeby trochę wychylić się na światło dzienne ze swojej kryjówki? ;-)
Obrazek Obrazek

Motley

 
Posty: 44
Od: Pon cze 15, 2009 9:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 16:00 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept pisze:Wiem, że mam kota (nawet więcej niz jednego ;) ), ale raczej dlatego, że po prostu o tym PAMIĘTAM i sama go szukam za łóżkiem co chwila. Jak juz znajdę i ucapię - to już wiem na całego, bo mruczy i sie przytula. Ale niestety, kiedy tylko pojawia się inne futro na horyzoncie, fuczy i najchętniej zwiałaby znowu pod łóżko..
Nie ma agresji, nie biją się - jest tylko nieufność i ukrywajstwo. Martwi mnie, że Emma nie wychodzi na posiłki - reszta ferajny, nawet chora i bardzo nieufna Werbenka, jedzą razem zgodnie na powierzchni 1m kw. Emma jako jedyna dostaje "tackę" pod łóżko. Mój kochany mężczyzna powiedział ostatnio z troską w głosie "Dawno już nie widzialem Emmy..." - bo i taka prawda, nieszukana i nie "męczona", Emma najchętniej siedziałaby zaszyta w ciemnym kącie. Trochę mnie to martwi, ale jeszcze przecież wcześnie. Proces socjalizacyjny wdrożony ;)
Pozdrawiamy!

Kesi moja kotka chociaż jedynaczka po przyniesieniu do nas chowała się za wersalką przez prawie dwa dni ,do dzisiaj jak się wystraszy albo nie ma ochoty przebywać z nami zaszywa się gdzieś w kąt i tyle kota widzieli :lol:
Obrazek

krzsztof

 
Posty: 1015
Od: Nie wrz 27, 2009 15:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 24, 2009 16:01 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

szept pisze:(...) Martwi mnie, że Emma nie wychodzi na posiłki - reszta ferajny, nawet chora i bardzo nieufna Werbenka, jedzą razem zgodnie na powierzchni 1m kw. Emma jako jedyna dostaje "tackę" pod łóżko. (...)


Bo Emma to niejadek chyba jest...
Obrazek

andorka

 
Posty: 13647
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto lis 24, 2009 16:06 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

Próbowałam ją wywabiać na jedzenie... Niestety, na nic. Zanim Emma się zastanowiła, czy jest głodna, czy jednak warto się wychylać, czy może jednak wcale jej nie zasmakuje to, co jest na talerzyku, czy.. czy ... czy....... I już było zjedzone, bo nie dawałam rady odegnac wszystkich głodomorów, które w tym czasie pochłonęły swoje porcje i obskoczyły mnie jak brygada kurczacznych bandytów ;)
Emma jest niejadkiem, niestety. Długo przekonywałam ją do kurczaka. Najchętniej je w spokoju - żadnych innych kotów w pobliżu. Niestety, tego nie da sie zrobić - za dużo kota na metr kwadratowy ;)
Ale nic na siłę. Do wszystkiego jeszcze dojdziemy.
Pozdrawiamy!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 24, 2009 18:25 Re: Emma Kocia Mama już w kochanym DT czas na DS

mnie sie wydaje że próbowałam już wszystkiego jeśli chodzi o jedzenie i Emmę :(

suche jadła dość chętnie ,ale z ''mokrym'' to była masakra :roll:

mięsko gotowane ,mięsko surowe , puszeczki gurmet ,bozita,animonda i wszystko na nic

poźniej wymyśliłam że taki kot biegający pod blokiem to jadł to co ludzie mu dali i nie

koniecznie dobre dla kota kupiłam parówki(miałam kiedyś taką dziką kotkę która oprócz parówek nic nie chciała ) - nie , whiskas -nie :evil:

kitekat - na parapecie wyglądając przez okno potrafiła troszkę zjeść ale też nie zawiele.

Bardzo mnie tym martwiła ,bo takiego kota niejadka jeszcze nie miałam :cry:

Ogólnie Emma uwielbiała siedziec na parapecie :)

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 3 gości