MISIACZEK pięknie prosi o domek który go pokocha - Gdańsk

[dzidzia]

hop

[Poker71]

Zamilklo... co z buraskiem?

[Anka]

Nie, nie zamilkło, tylko ja wyjechałam na tydzień. A wcześniej takie mi się problemy rodzinno mieszkaniowe porobiły, że w szoku niemal byłam i nie miałam głowy.
A Misiaczek czeka i czeka.
Jutro poumieszczam go gdzie się da.

[Poker71]

Ja przetestowałam anonse (ogłoszenie ze zdjęciem i z drukiem w najblizszym wydaniu): baaardzo szybko sie domki zgłaszały, mpacz wrzuciła na cafeanimal.pl i foto poszło do gazety METRO (tej rozdawanej na skm min.) i też jeden dzień i był dom, więc polecam.

Jak trzeba na któryś do daj znać, dobierzemy foty i mogę wrzucić (z tym, że dopiero w czwartek znów będę na sieci)