Wicuś nie żyje....:(((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 07, 2004 6:43

Ewik biedactwo. Myślami jesteśmy z wami cokolwiek sie stanie. Juz tyle lat dzielnie dbasz o Wicusia. Trzymaj sie dziewczyno! Ślemy głaski dla Wicusia!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 07, 2004 7:15

Ewik, trzymam mocno kciuki, za Was oboje...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 07, 2004 8:21

Ewiku, no i co? Jak o 8.40 rozmawialam z pania doktor jeszce Cie nie bylo w lecznicy. Mam nadzieje, ze jakos dotarliscie?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro kwi 07, 2004 9:12

Uff, wrociliśmy...bałam sie że nie dotrę, drogę mam zupełnie prostą, obcykałam sobie trase a tu objazd...buu...no i bładziłam więc spóźniłam się nieco...Daga, nie wiem jak ci dziekowac... :1luvu: Pani Beata juz wiedziała kto my jestesmy, wiedziałam że dzwoniłas, jakos zaraz potem weszłam zdyszana...
Winio ma niestety niska temperature ale skoro raz juz sobie wyrównał to liczymy ze i teraz sie uda...
Pani Beata przeraziła się jak usłyszała jak weci leczyli Winia, raz, steryd, dwa metacam- działa krwotocznie! Rozwala naczynia....dwa, 500 ml płynów to zabójstwo...skacze ciśnienie i rozwala i tak juz słabą reszte naczynek...trzy, glukoza- nerkowców się nia nie traktuje a na początku ładowali ja równo...Winio zostal podłączony do aparatury, dostał płyny + homeopatyczna mieszanke na ogólne wzmocnienie i poprawe pracy nerek, carboxylazę i wit C.Pani Beata stwierdziła że smierc mu z oczu nie patrzy a jak jej opowiedzialm wczorajsza sytuację tez stwierdziła ze to znak ze jeszcze nie czas na Winia...Wicus był baaaardzo grzeczny, nie wyrywał się, burczał jak zwykle ale rozgladał się ciekawie dookoła...podczas zabiegu lezał grzecznie, potem przy kroplówce (strzykawka! 8O-poszło szybciutko) tez grzecznie...ale tam podobno koty tak właśnie sie zachowują...Jutro umówieni jestesmy na nastepny zabieg...
bałam się że będzie wymiotował w samochodzie ale postanowił w domu...niestety...on zawsze tak po wycieczkach...ale mało...pozataczał się troche...teraz poszedł spac do szafy...liczymy na to że sie poprawi i Winio umyje sobie ta krewke z twarzy..choc p. Beata nic nie obiecuje...
A lecznice na Trockiej omijajcie szerokim łukiem!-nie daruje sobie wizyty tam...nigdy...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro kwi 07, 2004 9:17

Winio, Ewik, pani Beata, Daga :ok: :ok: :ok:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Śro kwi 07, 2004 9:18

Kciuki nadal zaciśnięte!!! Winiu, trzymaj się kocie! :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro kwi 07, 2004 9:19

Ewik- tu już kilka osób negatywnie wypowiadało się o lecznicy na Trockiej. Ja miałam z nimi jak najgorsze doświadczenia :? :? :?
Jak najbardziej omijać szerokim łukiem :!:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro kwi 07, 2004 9:20

Dobrze, że jest jakakolwiek nadzieja! Oby się udało.

Ewik pisze:podczas zabiegu lezał grzecznie, potem przy kroplówce (strzykawka! 8O-poszło szybciutko) tez grzecznie...ale tam podobno koty tak właśnie sie zachowują...


Hyhyhyhy.... :twisted: Są wyjątki. Np. rudzielec z mojego podpisu.
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Śro kwi 07, 2004 9:21

Gratuluje. Teraz musi byc lepiej. Ewik jesteś bardzo dzielna. Czy jesteście umówieni na kolejna wizytę? Głaski i miziaki dla Wicusia!!!
"NiechodziOToByCzłowiekMiałKota,TylkoByKotMiałCzłowieka"
Obrazek

RyuChanek i Betix

 
Posty: 2807
Od: Śro lis 05, 2003 11:48
Lokalizacja: Radzionków/Rojca- k/Bytomia- Śląsk

Post » Śro kwi 07, 2004 9:23

Jedziemy jutro- na zabieg, leki i nawadnianie
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro kwi 07, 2004 9:25

Ale sie ciesze :D . Nie znalam dokladnie lekow ktore odstawal Winius, ale juz z tego co opowiadalam pani Beacie przez telefon wywnioskowalam, ze leczony byl zle :cry: .
Mam nadzieje, ze staruszek kochany dojdzie do siebie.
Caly czas bardzo mocno trzymam kciuki :!: :!: :!:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro kwi 07, 2004 10:15

cały czas myslami przy was... Trzymaj sie dzielny, waleczny kocie. Kciuki zaciśniete.

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Śro kwi 07, 2004 11:42

Winio, Ewik :ok: :1luvu:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro kwi 07, 2004 12:48

Trzymam cały czas kciuki

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Śro kwi 07, 2004 14:06

Bardzo się cieszę, że Winio dostał szansę i dojście do świetnego weta.
Będzie dobrze :D

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 1392 gości