Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 13, 2009 9:37 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ryż jest be. Jak im gotowałam ryż z kurzym cyckiem i marchewką, to skubańce kawałeczki mięsa wybierały, więc przestałam pchać im ryż, daję tylko mięsko, ale chude. Wiem, że gotowane mięsko nie ma nic wspólnego z naturą (oczyma wyobraźni już widze kota pichcącego posiłek w zawieszonym nad ogniskiem kociołku... O! Z jakim pietyzmem dodaje przypraw!), ale kierując się sugestiami dziewczyn z forum mięsko podaje gotowane. Fakt, kociarnia preferuje surowe, ale skoro kazali gotować to gotuję.
A teraz pora na doktora - idziemy do weta. Wszak sama surowica sprawy nie załatwi, a my chcemy wytłuc zarazę.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt lis 13, 2009 9:44 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Kciuki za to byśmy się już mogli tak powoli, tak ostrożnie jeszcze, ale jednak cieszyć :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23


Post » Pt lis 13, 2009 9:59 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Nie ustają :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lis 13, 2009 10:01 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Czytam i zdaję ralację Panu Pasztetowi :).
Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 13, 2009 10:15 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 13, 2009 10:18 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Teraz już musi być dobrze, nie ma innej opcji :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 13, 2009 10:38 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

kinga w. pisze:Ryż jest be. Jak im gotowałam ryż z kurzym cyckiem i marchewką, to skubańce kawałeczki mięsa wybierały, więc przestałam pchać im ryż, daję tylko mięsko, ale chude. Wiem, że gotowane mięsko nie ma nic wspólnego z naturą (oczyma wyobraźni już widze kota pichcącego posiłek w zawieszonym nad ogniskiem kociołku... O! Z jakim pietyzmem dodaje przypraw!), ale kierując się sugestiami dziewczyn z forum mięsko podaje gotowane. Fakt, kociarnia preferuje surowe, ale skoro kazali gotować to gotuję.
A teraz pora na doktora - idziemy do weta. Wszak sama surowica sprawy nie załatwi, a my chcemy wytłuc zarazę.


Jasne jasne ze gotowane podajesz i dobrze. Ja to pisałam bo ktos pisał ze kot z natury mięsozer wiec ryz nie bardzo, a ja na to ze jak juz tak wgladamy w nature to on tylko surowe...a jednak jest chory i My Duzi zdecydowalismy by wbrew naturze podac gotowane :) a pewnie jak spasłas mięskiem to który kot ryz ruszy...chore ale mądralki. Zeby zapobiec wydłubywaniu mięska trzeba miksowac...nigdy nie pokroisz az tak drobno zeby kocie jęzorki nie wydlubaly co smaczniejszych kąsków.

Oj cieszę sie...kamień z serca...juz teraz bedzie dobrze
Ale na ta surowice dla bezobjawowców tez sie zdecydowałas?
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lis 13, 2009 11:07 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

lutra pisze:Czytam i zdaję ralację Panu Pasztetowi :).
Mam nadzieję, że będzie dobrze.

jeśli dobrze zapamietałam z tamtego wątku - to Pan Pasztet ratował kociaki?
Za jakiś czas pewnie ozdrowieńcy Kingi uratują jakąś kocią doopkę.. :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lis 13, 2009 11:16 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Ja-Ba pisze:Za jakiś czas pewnie ozdrowieńcy Kingi uratują jakąś kocią doopkę.. :D


Własnie o tym myslałam ale jeszcze sie balam na głos mówic - będą miały okazję pięknie podziękować....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lis 13, 2009 11:18 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Pt lis 13, 2009 11:20 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

A ja sobie pomyślałam, że fajnie byłoby zrobić i może podpiąć na samej górze wątek z namiarami na odzrowieńców w różnych miastach, żeby w sytuacji podbramkowej łatwo było namierzyć...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lis 13, 2009 11:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

A to jest super pomysł, bo w sytuacji podbramkowej szkoda kadej minuty na szukanie
Ostatnio edytowano Pt lis 13, 2009 11:29 przez dune, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt lis 13, 2009 11:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

trzymamy!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 13, 2009 11:50 Re: Mój Pięciokot cz. 11 ...nie wyrabiam...:(

Dzień dobry :wink:
Kciuki na kolejny dzionek :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek, Marmotka i 22 gości