Amika6 pisze:Proszę o nr konta - dorzucę 100,-
(tylko tak mogę pomóc)
Pieniążki już doszły i są wpisane w pierwszym poście - ale ekspres - bardzo dziękuję
slapcio pisze:Amica, pozwoliłam sobie wysłac Ci nr konta CC
Slapcio - dzięki - pieniążki od Ciebie też już na koncie, czekają, zeby pomóc kociakom.
villemo5 pisze:Zapraszam na bazarek, w którym licytujący sam wybiera cel!! Być może to będzie właśnie ten wątek?
viewtopic.php?f=20&t=103345
Ja też zapraszam i dziękuję villemo5 za pamięć.
Modjeska pisze:Czy te koty są zdrowe, tzn nie mają kataru kociego?
Oglądałam koty przez bramę, z odległości kilku metrów. Maluchy wyglądają ok i dorosłe też, ale to wiadomo - z daleka. Jeden z burasków podrostków ma silny koci katar, jest chudziutki i mocno zagilany.
Never pisze:nie mam czasu przebijac sie przez watek, ale jesli jest mala ruda kotka, to mam dla niej chętny dom.
Każdemu ridemu złapanemu zajrzę pod ogonek usilnie wypatrując panienki i dam znac od razu.
iwona66 pisze:Podniosę i poproszę nr konta na pw
Za chwilkę wysyłam PW.
neris pisze:Moja tymczasowa Lazurka była szczepiona we wrześniu, jeśli to dla niej bezpieczne mogę wziąć na DT kogoś, kto się "rozejdzie", a więc raczej kogoś kolorowego. Przepraszam jeśli wybrzydzam, jednak ja się na tyle silnie do tymczasów przywiązuję że zostają u mnie na wieki, więc coś kolorowego szybko znajdzie dom i nie zdążę się zakochać...
Oczywiście, oferta wpisana w pierwszym poście. Czy Lazurka jest kotem dorosłym? Czy to było jej pierwsze, czy kolejne szczepienie?
Dziękuję również Dorci, która weźmie dwójkę najmniejszych bobasków i domkowi tymczasowemu spoza forum, który da szanse maluszkowi białaskowi.
Zwykłe dziękuję, to chyba za mało. Żeby mi się tylko te koty połapały
ale dopiero wieczorem, na koncie chyba będą dopiero jutro 
Po pierwsze - do domu wychodzacego zwykle osoby zajmujace sie adopcjami kotów nie sa sklonne ich wydawac. (dowiedzialm sie, ze raczej chodzi tu o samochody - u nas ten problem nie istnieje, ale moze zdarzyc sie blakajacy pies) - mysle, ze w sezonie jesienno- zimowo - wczesna wiosna kotek i tak by siedzial caly czas w domu, natomiast jednak latem drzwi na zewnatrz sa caly czas otwarte. Po drugie - dwa razy bylam juz dogadana na odbiór kociaka - pierwszy raz nie doszedl do skutku, bo ktos prawdopodobnie "zaoopiekowal" sie kotami, a wlasnie przed chwila otrzymalam wiadomosc, ze w drugim miejscu kotki niestety zdechly pod wplywem kuracji przeciwgrzybicznej 
